Czwartek
27.11.2014nr 331 (3406 ) ISSN 1734-6827 Myśliwskie akcesoria Temat: 7x64 na pędzonym (NOWY TEMAT) Autor: Łeniu godzina: 08:35 Filmik (dziennik.lowiecki.plhttps://www.youtube.com/watch?v=lDYkctoOG6o&feature=em-subs_digest) W filmie pokazano pocisk Hornady Superformance International 7x64, a "mówią" że ten kaliber na zbiorówki się nie nadaje i kula 9,1 grama. Sam mam ten kaliber i ciekawe czy ktoś z Kolegów go stosuje? Autor: PiotrD godzina: 08:58 Nie znam osobiście tego pocisku. Jestem jednak wiernym użytkownikiem 7mek. Głównie 7x64 ale miałem też kilkuletnią przygodę z 7x65r. Generalnie kaliber idealny w naszych warunkach na polowanie indywidualne, ale na zbiorówkach też daje radę. Zresztą nie zapominajmy, że 7x65r przez kilka dziesięcioleci był podstawowym nabojem do broni kombinowanej...i jakoś ludzie nie mieli problemów na zbiorówkach. Piotr Autor: PaSta godzina: 09:03 Pocisk i kaliber mniej ważny, ale "szczylać to trza umić" Autor: tjarek godzina: 09:07 Łeniu - a czego ten filmik dowodzi? Zawodowi strzelcy, dziki w zagrodzie, rzadki las i profesjonalny montaż - najzwyklejsza reklama. Autor: Łeniu godzina: 09:46 tjarek - dowodzii tego co napisał PaSta. Autor: tomaszekT. godzina: 10:03 Łeniu To nie jest kwestia "nadawalności". Tak jak przy dochodzeniu rannego odyńca wolę mieć dubeltówkę z dwiema brenekami,w otwartym terenie 7mm tak na pędzonych 8 czy 9. Polować można nawet z 243 tyle że to wybór wątpliwy. DB Autor: TZ_78 godzina: 10:25 A czy ktoś zauważył, że w takich filmach wszystkie strzały padają na kark lub w łep, a po takich strzałach to nawet po 243win wszystko padnie w ogniu. Autor: Andrew79 godzina: 11:55 Już ponad 10 lat poluję z 7x64, indywidualnie i na zbiorówkach. Zdarza się być królem sezonu zbiorówek a i w tym roku na półmetku prowadzę. Głównie łanie i dziki. Odejścia jak się zdarzają to 20-30m. Kula wcześniej Sako Hammerhead, obecnie Geco Plus. Na indywidualnych doceniam celnośc na granicznym dystansie. Autor: Pablo Jarzabek godzina: 12:47 Osobiscie wybralbym H&K SL7. Baryla ma niski odrzut i sam sie laduje po pierwszym strzale a 7,62x51 to dobry kaliber z duzym wyborem amunicji. Niestety z 7x64 mie ma takich mozliwosci. Autor: waldek3006 godzina: 14:28 7x64 kaliber jak to kaliber, albo chwalą albo ganią. Natomiast naboje Hornady Superformance (SST) w moim przypadku w kal. 3006 Spr. niestety do 100 m "szyją" dzicz i po drugim razie , przeszedłem na Sako Superhammarhead (SHH). Łania strzelona Hornadym w serce odeszła 40 m., dodam, że po rozwinięciu pocisku rana wlotowa serca była wielkości 5 zł., połowy serca nie było, brak przestrzału, brak farby od miejsca trafienia do miejsca zejścia. W wersji plotkarskiej Hornady ma albo za twardy rdzeń albo zjechany polikarbon pocisku. Jest wersja mojego kolegi z koła :" Co nie ma ołowiu z przodu źle zabija". Autor: LECH-GAJOWY godzina: 17:15 Ja bym sugerowal przede wszystkim ciezkie kule. NIe pamietam juz ale chyba Nosler i Brenneke robia ciezkie kule w tym kalibrze. Autor: marhunter godzina: 18:12 Poluje z 7x64 szósty sezon czyli od początku mojej przygody łowieckiej stosuje ciężkie pociski a najlepiej sprawdza mi się geco plus 11 g. żadna zwierzyna pozyskana przeze mnie REKLAMACJI nie składała :) Darz Bór Marek Autor: młody łowca godzina: 18:27 9 sezonów używam 7x64, strzelałem z sako hammerhead, obecnie strzelam z kulki Nosler Partition (11,3g) i jestem bardzo zadowolony, zarówno z polowań indywidualnych jak i zbiorówek. Nie zamierzam zmieniać Autor: 28rafal godzina: 18:55 Prawda!!1 Autor: MENTO godzina: 19:35 Koledzy "spece od celnego strzelania" skoro twierdzicie że kaliber i pocisk nie ma większego znaczenia rozumiem że po strzałach celnych czysto komorowych wszystko zawsze kładzie wam się w ogniu przykładowo nawet z 243??Nie mam tu na myśli strzałów na łeb, bo po tym to wiadomo jak by się odważył to i z 223r odyńca ponad setkę pewnie by powalił. Darz Bór Autor: marhunter godzina: 19:54 Mento przy strzale na łopatke.... tak zawsze wszystko w ogniu nawet z 222rem Autor: zielony ludek godzina: 22:25 używałem kiedyś na zbiorówkach 6,5x55 bo tylko to miałem i też wystarczało ale strzał musiał być precyzyjny a niekiedy ze względu na zarośli itp. odpuszczałem. 7x64 jak i 7x65 który posiadam to wg mnie świetne kalibry, wystarczające na nasze łowiska nawet na zbiorowe. Autor: Miłosz7 godzina: 23:38 Napisał mi tu ostatnio taki jeden, że 7x64 nie nadaje się na zbiorówki. Tak się składa, że w moim kole to ja prowadzę najwięcej zbiorówek. W ostatnią sobotę naganka wypędziła na mnie z młodnika byka . Szybko oceniłem co ma na łbie i strzał na łopatkę z Sako Hammerhead 11 gram w kal. 7x64. Byk zrobił 2-3 skoki i padł. Faktycznie, beznadziejny ten 7x64 :) Autor: REALISTA. godzina: 23:51 7-64 to bardzo dobra kula. Polowałem z nią 15 lat i wymieniłem na 9,3x62. Mogłem jednak tę siódemkę zostawić, bo to szybka kula i ma mały opad. Trochę mało farby, ale strzelałem byki na 200 m bez problemu. Sprzedałem, bo chciałem mieć dziewiątkę. Przy rejestracji dziewiątki, dowiedziałem się że miałem jeszcze jedno oczko i nepotrzebnie pozbyłem sie bardzo dobrego Mausera M66. No cóż, niech się nastepny własciciel też nacieszy - wspaniała kultowa broń - szkoda że tego modelu nadal nie produkują. Kupił bym ten model w każdym kalibrze. Rewelacyjny zamek i mechanizm spustowy. Takiego zamka nie ma żaden z obecnie produkowanych sztucerów - masełko - dwutakt niech się chowa 4 razy. Lufa lubiła Brenneke TIG i NORMĘ Plastic Point oraz S&B. W Niemczech mają jeszcze pojedyncze egzemplarze ale trudno trafić na idealną lufę. DB R. |