Środa
10.02.2016
nr 041 (3846 )
ISSN 1734-6827

Myśliwskie akcesoria



Temat: Kaliber czy pocisk - co ważniejsze

Autor: Wania64  godzina: 08:13
waldek3006 ty zdaje się rozumiesz jeszcze mniej niż mi się wydawało. Powinieneś zrozumieć i nauczyć się odróżniać jako elaborant przynajmniej 3 pojęcia: kaliber, pociski i nabój. Kaliber to np. .224 .308, .338 itd. Nabój to np. 222 Rem, 308 Win, 30-06 Spr, 338 Win Mag itd. Pocisk to Oryx Norma, Partition Nosler itd. Reasumując można elaborować pocisk Partition Nosler o kalibrze .308 w naboju 308 Win ale także w 30-06 Spr jak się domyślam Twoim ulubionym. Możesz jeszcze poczytać co to są pola i bruzdy i jak się oznacza kaliber broni strzeleckiej i dlaczego jest np. 7,62x63 a nie np. 7,85x63. W tej dziedzinie możesz skorzystać z norm, w których podaje się m.in. minimalne średnice luf w polach i bruzdach oraz maksymalne średnice pocisków. Pamiętaj, że funkcjonują różne systemy normalizacji, np. najważniejsze to SAAMI i CIP. Musisz wykonać sporo pracy samodzielnej, nie będę pisał więcej bo po pierwsze moje kompetencje są ograniczone w tej dziedzinie a forum to nie miejsce na wykłady. Życzę powodzenia i pozdrawiam

Autor: jako1q2w  godzina: 08:58
…… "jakiego by pocisku nie dobrac do 223 to i tak nie bedzie jak 30 06"..….. 223 może nie ale 22-250 to już prawdziwy powód do dyskusji. Przy mniejszym dystansie i odpowiednim pocisku ta mała kulka wylatująca z lufy z prędkością ponad 1100 m/s potrafi naprawdę dużo, położy jak 3006 - jak to mówią: prędkość zabija Na tym polega ta fantastyczna zabawa z kalibrami i pociskami. Każdy pocisk grzybkuje w zależności od prędkości ,Twarde pociski potrzebują większej prędkości do właściwej deformacji ale jak zwierz mały to pocisk przeleci, miękki potrafi wybuchnąć i zostawi powierzchowną ranę. Na tym polega ta fantastyczna zabawa z kalibrami i pociskami.

Autor: Tomski  godzina: 10:38
jako1q2w to jest właśnie odwieczny spor "prędkość czy masa". amerykanie twierdzą że to prędkość zabija (co zresztą widać po kalibracja i amunicji jaka produkuja), a europejczycy preferuja ciezkie wolne kalibry. Nie wydaje mi sie zeby ten spor szybko sie rozwiazal.

Autor: Tomski  godzina: 10:48
Dodam jeszcze ze usmiercic zwierza a obalic na miejscu to dwie rozne sprawy. Obala masa pocisku i jego kaliber a nie sama predkosc pocisku.

Autor: Pomorski Łowca  godzina: 13:37
Problem z gatunku co ważniejsze - rozmiar czy technika ?

Autor: Jerzy 030  godzina: 13:39
W drugim moim poscie w tym temacie zaznaczylem wyraznie; czego oczekujemy od broni w lowisku, (tutaj jako bron uogolnilem-kaliber-amunicja). 22-250 Rem. tez nie czyni cudow, co prawda jest szybszy od 223, ale wada tych kalibrow jest to ze w produkcjach fabrycznych wszystkie ewentualnie prawie wszystkie maja skok gwintu 14 cali co ogranicza jego wszechstronnosc w kal.5,6 mm. Jest fajny na dalekie dystanse, ale pociski powyzej 55 grs. to tabu, jak rowniez bez olowiowe (miedziane i tym podobne) powyzej 50-iu. grs. Na otwarta przestrzen i wszelkie szkodniki nie ma nic leprzego, ale wymaga rowniez dobrego strzelca. Potrafi nieco wiecej jak 223 Rem.

Autor: sowland  godzina: 14:19
Jako drugi sztucer używam 243wssm. Strzelając fabryczną amunicją oraz elaborujac pociskiem sst zwierz padał ale w środku jak po wybuchu granatu plus rozległe krwiaki. Za miękkie pociski jak na te prędkości.. Oczywiście można spowolnić elaboracje ale wtedy sztucer stracilby swój główny atut jaką jest właśnie prędkość. Obecnie elaboruje ten kaliber pociskiem ttsx 80 gr. Przy prędkości 1025 ms mało krwiakow a zwierz bardzo dobrze reaguje na trafienie. Pięć łań cielak dwa byki i jakieś dwa trzy dzik wtym sezoniei z tego kalibru i tego pocisku dało zadowolenie z rezultatów tej elaboracji. Czyli do prędkości odpowiedni pocisk a jest ok

Autor: Hubert C  godzina: 19:35
Na pewno w przypadku kalibrów o zbliżonych wymiarach i balistyce ważniejszy jest pocisk. Inną sprawą jest cena tych pocisków, żeby dały w różnych kalibrach ten sam efekt. Tu panuje pogląd, że 308 i 30-06 to to samo, tylko, że ten drugi jest be bo mocniej kopie(dla tych samych ludzi 9,3x62 nie kopie co jest zaprzeczeniem praw fizyki). Jest to tylko część prawdy, bo żeby w 308 osiągnąć taki efekt energetyczny jak w 30-06 to trzeba kupić droższy pocisk. Czyli niby to samo tylko, że za paczkę 30-06 zapłacisz 80zł, a za paczkę 308 z tą samą energią 140zł. Podobnie ma się sprawa z 7x57(R) i 7x64(65R). "Ten pierwszy działa tak samo, tylko przy odpowiednim doborze kuli." - tak mawiają niektórzy forowicze. Owszem, zgadzam się. Tylko, że żeby dobrać tą odpowiednią kulę to trzeba za nią więcej zabulić. DB

Autor: Marek Biały  godzina: 21:22
Używając skrótu myślowego bo temat ciut bardziej skomplikowany jest ... zdecydowanie najpierw kaliber, potem pocisk. Nie da rady skutecznie strzelać dużego dzika z małego kalibru i najmocniej ekspandującej kuli i nie ma tez sensu walić do lisa z afrykańskiego sztuceru z pełnopłaszczowego lub molitycznego pocisku. PS. Wypada też wspomnieć warunki strzału i różnego rodzaju polowanie :), to też ma znaczenie.