Środa
14.12.2016
nr 349 (4154 )
ISSN 1734-6827

Myśliwskie akcesoria



Temat: Amunicja do 16

Autor: starywracz  godzina: 10:53
Absolutnie nie zgadzam się z opiniami jakoby 16 była zabawką lub przeżytkiem. Co prawda mniejsza naważka prochu i śrutu niż w 12-tce ale siła obalająca na pewno to wyrównuje zwłaszcza na nieco większym dystansie. Dobór amunicji szeroki - a poza tym co strzelba to strzelba, a nie armata. Lżejsza, składniejsza i przyjemniejsza, lepiej leży w dłoni. U nas tych przeżytków nie brakuje.

Autor: czaran  godzina: 12:20
Mam dubeltówke merkla i drylinga fortune w tym kalibrze i innego kalibru nie chce. Nikt o tym nie mowi ( wstawka zartobliwa ) ale w lesie lepiej brzmi bo strzal z 12 to jak pierdniecie starej baby :-)

Autor: Hubert C  godzina: 20:26
starywraczu Moja dubeltówka to belgijka z lat 1924-1939. Pisząc o zabawce miałem na myśli, że mi jej szkoda targać samemu po krzakach. Mam do tego i tłuczenia na strzelnicy Iża w 12/76, wcześniej też miałem iża, ale dwuspustowego z 1986 w 12/70 - żałuję, że sprzedałem. Belgijki używam na specjalne okazje typu zbiorówka na kaczki lub zimowa na zw drobną i wyjazd gościnny na bażanty. Jak sam idę podreptać za kaczkami czy na lisa z wabikiem to biorę Iża. Miałem też 16/70 w drylingu Fortuna. Sprzedałem i kupiłem dryling Merkla w 12/70 bo się trafiła okazja od ojca kolegi. Szesnastka o wiele lepsza na polowania indywidualne bo zdecydowanie lżejsza. I na tym się jej przewaga kończy. Nie ma żadnych przesłanek, żeby twierdzić, że kaliber 16 jest równy lub lepszy od 12. Widać to na strzelnicy i w polowaniu na ptaki. Aczkolwiek jest na pewno bardziej "klimatyczny" bo 12, a nawet nowa broń kombinowana w 20, są dużo bardziej pospolite i takie zwyczajne. DB