Czwartek
13.04.2017
nr 103 (4274 )
ISSN 1734-6827

Myśliwskie akcesoria



Temat: Tanie Repetiery  (NOWY TEMAT)

Autor: BlackDeer  godzina: 10:38
Witam, jestem na etapie zakupu swojego pierwszego sztucera. Interesuje mnie nowa broń tylko w niedużych pieniądzach. Słyszałem pozytywne opinie o nisko budżetówkach typu Remington 783 oraz Mossberg Patriot. Kaliber 223rem lub 243win, ponieważ póki co więcej czasu będę spędzał na strzelnicy niż w łowisku. Jeśli któryś z Kolegów może doradzić proszę o opinie. Pozdrawiam

Autor: tomek_al  godzina: 10:47
Proponuję klasyczny sztucer typu CZ 550 lub Sabatti Rover. Występują w drewnianej lub polimerowej osadzie z przyrządami celowniczymi i przyspiesznikiem. Konstrukcje sprawdzone, niezawodne i tanie. Wybij sobie z głowy kaliber 223 lub 243 jako podstawowy. Życie zweryfikuje Twoje dzisiejsze teorie. Kalibry do wyboru- 7x64, 308, 30.06 Do tego uniwersalna luneta celownicza z 4krotnym zoomem, obiektywem co-najmniej 50mm , z krzyżem celowniczym nr 4 lub podobnym. Minimum jest burris fourx i delta. To tyle. Nie wyważaj otwartych drzwi. Na początek standardowe rzeczy, jako kolejne mogą być wynalazki.

Autor: BlackDeer  godzina: 10:58
Dziękuje za odpowiedź - tomek_al. O CZ 550 sporo dobrego słyszałem, natomiast nie wiem nic o Sabatti Rover. Problem tylko w tym, że mnie trochę trzymają finanse (dlatego też trochę rozważam mniejszy kaliber ze względu na tańszą amunicje - strzelnica), a CZ to koszt już ponad 3, gdzie amerykańców w/w dostanę za 2. Sugerujesz żeby jeszcze się trochę wstrzymać i dołożyć trochę kasy ?

Autor: raTek  godzina: 11:11
Sabatti ROVER Thumbhole w syntetyku w najtanszej opcji (bez ryflowanej lufy i przyrządów) mozesz wyszukac juz za 2,5tyś albo nawet ciut mniej :) z ryflowana za 3tyś. bron jak wspomniał poprzednik w przeciwienstwie do amerykancow ma przyspiesznik :) i podobno zbiera całkiem przyzwoite opinie.

Autor: Szymon  godzina: 11:11
BlackDeer "Sugerujesz żeby jeszcze się trochę wstrzymać i dołożyć trochę kasy ?" zdecydowanie tak jeśli nawet zdecydujesz się na kredyt do poziomu ok 5000 PLN to wchodzisz np. na poziom Tikki a masz sztucer praktycznie do końca życia . ( tak jak w reklamie pieniądze oddasz a Tikka zostaje :-) )

Autor: tomek_al  godzina: 11:16
Zdecydowanie wstrzymaj się i zbieraj dalej. Zapewniam, że nie będziesz zadowolony z tego co kupisz z pośpiechem, aby taniej. Weź choćby dodatkowe dwa koła pożyczki i nabędziesz sprzęt na lata, do każdego rodzaju polowań. Jednocześnie możesz zbierać na coś innego. Wydaje mi się że to wciąż człowiek jest ograniczeniem nawet w zestawie za 4500 PLN

Autor: Mikuch76  godzina: 11:17
Jako użytkownik Mossberga Patriot .308 W, śmiało mogę polecić wspomnianą jednostkę. Sztucer niezawodny, prosty w konstrukcji i obsłudze. Plusem (dla mnie) jest możliwość regulacji siły nacisku na język spustowy. Do wykonania tej czynności nie jest potrzebny rusznikarz. Wystarczą minimalne zdolności manualne i dokładne przeczytanie instrukcji. Sztucer sprzedawany z bazami Weaver w komplecie. Posiadam model z orzechową osadą. Planowałem zakupić z osadą ze sklejki i odpornym pokryciem Marinecote, niestety w momencie zakupu nie było tego modelu na stanie sklepu. Praca zamka bardzo dobra, wydaje mi się, że lepiej niż w CZ 550 i Remingtonie 783, co zadecydowało o zakupie. W opinii niektórych użytkowników do minusów można zaliczyć plastikowy magazynek, jednak w mojej ocenie nie ma to znaczenia. Większość broni wojskowej w dzisiejszych czasach posiada magazynki, a nawet elementy konstrukcyjne z tworzyw sztucznych i mimo znacznie trudniejszych warunków użytkowania spisują się znakomicie. W kwestii kalibrów proponuję dostosować się do sugestii Kolegi tomek_al.

Autor: BlackDeer  godzina: 11:29
Dzięki Panowie. Wiadomo każde kolejne tysiąc złotych to przeskok na inny pułap. Niestety póki co nie mam takiej możliwości tzn. albo się wstrzymać albo kupić coś w okolicach 2,5. Nie ukrywam że chętnie bym coś postrzelał, a raczej chce zostać przy nówce. >Jeśli * Sabatti ROVER Thumbhole i Mossberga Patriot .308 W (pojawiło się ostatnio sporo pozytywnych opinii na temat tego sztucera), to najlepsze rozwiązania w tej cenie, to rozglądnę się, ponieważ wydaję się być to w moim zasięgu.

Autor: Horanady  godzina: 12:07
A howa ?

Autor: Mod.98  godzina: 12:18
Cześć. Myślę że na pierwszą broń to dziewiątka. Siódemki to zabawki dla starców.

Autor: lowiecnik  godzina: 12:35
Może warto uwzględnić Weatherby (besthunters.pl/sztucer-weatherby-vanguard-2-synthetic.html)? DB

Autor: Clarus  godzina: 12:49
Posiadam też Weatherby w kal. 243 win jako drugi. Mój ma lufę Howa . Spust można super wyregulować. Jednostka idealnie celna. Pozdrawiam D.B.

Autor: browningb425  godzina: 13:42
do wyboru (www.optykamysliwska.pl/wyszukiwanie_zaawansowane.html?query=7%2C1%2C0%2Csell%2C2000%2C3000%2Call%2C%2C)

Autor: ULMUS  godzina: 14:18
Ostatnio na targach w Warszawie oglądałem sztucer Howa . Dwa modele wybrałem bez wątpliwości. Od kilku lat szukam sobie sztucerka 222-223 na liska , budżetowego, w syntetyku i te dwie Howy które Ci podaję, to w tej chwili , w mojej ocenie, najlepsza oferta na rynku w sztucerach cal. 223 . Czego oczekiwałem od mojego idealnego sztucera na lisy cal. 222-223 - budżet poniżej 3000 PLN ( im niżej tym lepiej) - czterotakt - regulowany spust bez przyśpiesznika - syntetyk - trójpozycyjny bezpiecznik - bardzo dobra praca zamka - możliwość doładowania od góry - magazynek wypinany lub z klapką - bazy montażowe pod lunetę - otwarte przyrządy celownicze - waga - nie za lekki ale nie ciężki jak varmint Część z tych warunków spełnia dość ciężkawy Sztucer HOWA Lightning Czarny .223 22" . Nie ma otwartych przyrządów celowniczych i baz montażowych ale to są proste rzeczy które można łatwo dorobić, bez obawy że rusznikarz coś zepsuje. Miejsca pod bazy przygotowane są i chyba nawet zaczopowane dziury pod nawiercanie też. Ten sztucer ma u mnie na tą chwile miejsce nr 1. Dla Ciebie jest akurat w promocji bardzo podobny sztucer, w kapitalnej cenie, ( jakaś promocja bo na targach miałem go w ręku i kosztował grubo ponad trzy tysiaki) , lekki, krótki , dobry na nocne zabawy z lisem i do łażenia za kozłem w dzień (kiedy żelazo na ramieniu ciąży). To jest Sztucer HOWA Lightweight GRN 20".243Win Miałem go w ręku , gdyby był w cal. 222 lub 223 już bym go brał :) Podaję Ci link do strony bo sztucerki biją celnie i mają dobra opinię. Jest na forum kilku Kolegów którzy polują z Howa i czytałem same dobre opinie. http://sklep.incorsa.pl/search/text=sztucer%20howa/pl.html W mojej ocenie wykonany solidnie, z dobrze pracującym zamkiem, czułym ale przewidywalnym spustem i trzypozycyjnym bezpiecznikiem, co stawia go odrobinę wyżej w moim rankingu niż Remingtony, Watterby, Mossbergi, Savage czy Cezety.

Autor: Hunterelk  godzina: 15:22
Wszystko co kupisz z USA będziesz żałował miałem i wiem na początku super rados z dobrze ulokowanych pieniędzy a potem zaczną się problemy, a części zamiennych brak! Małe kalibry też sobie odpuść bo to utopia pieniędzy na starcie nic z nich nie upolujesz procz lisa!

Autor: browningb425  godzina: 16:09
"....nic z nich nie upolujesz procz lisa" Hunterelk po co opowiadasz takie bzdury?

Autor: Mikuch76  godzina: 16:19
Szanowny Panie Hunterelk, czy mógłby Pan z grubsza określić kiedy to "potem" ma nastąpić? Pytam ponieważ nie wiem, czy to u mnie dopiero nastąpi, czy może przegapiłem? A na poważnie - jakie problemy pojawiły się w Pańskiej broni, po jakim czasie, a co najważniejsze - jaki to był model? Wydaje mi się, że te dokładne informacje mogą pomóc potencjalnym nabywcom , jak i posiadaczom. Ogólnikowe opinie zwykle zaciemniają obraz i utrudniają podjęcie decyzji. Niestety jest to nie do uniknięcia na internetowych forach.

Autor: czif  godzina: 16:25
Autor: Mod.98 Data: 13-04-17 12:18 Napisał Cześć. Myślę że na pierwszą broń to dziewiątka. Siódemki to zabawki dla starców. Tak, to strzel sobie młodzieniaszku z 7 Rem Mag DB

Autor: Mod.98  godzina: 16:52
czif To był sarkazm. Starałem się zakpić z fanatyków dużych kalibrów, którzy sprzedają głupie rady. używam 223 6,5 i 30-30 czyli słabiutko, a i tak z każdego z tych kalibru jestem w stanie zastrzelić co zechcę.

Autor: ULMUS  godzina: 17:48
Tak z ciekawości pytam , odbiegając od tematu. W czym większy kaliber jest gorszy od mniejszego i dla czego posiadanie mniejszego kalibru jest bardziej ok. niż większego ? Moim zdaniem młody powinien sobie kupić największą armatę jaką uniesie i będzie to bardziej humanitarne niż próbowanie i udowadnianie całemu światu że byka da się położyć z szóstki. Ja mam małe kalibry i duże i ze wszystkich strzelam jednakowo a jednak wiedząc że jestem tylko ułomnym człowiekiem a nie cyborgiem, wolę walnąć z ósemki, bo mimo że strzelam lepiej niż przeciętnie to mimo wszystko nie jak mistrz i wiem że ósemka ewentualne moje błędy minimalizuje ( nie naprawi bynajmniej) i daje większą pewność śmiertelnego efektu strzału nawet na komorę czy na łeb . O strzałach haniebnych nie mówiąc, bo postrzał w szynkę z osiem czy dziewięć, unieruchomi zwierza i pozwoli na szybkie dojście bardziej, niż małe kuleczki w kalibrach do szósteczki. Sprawdź Howę to japoński sztucer.

Autor: Milosnik OHZ  godzina: 19:30
Mam sabatti rover thumbhole w syntetyku. Z ryflowaną lufą i przyśpiesznikiem kosztował w Dziemianach 2250zł. Kupiłbym bez wahania jeszcze raz. Trzyma się dzielnie, mam 2 lata...raz tylko był czyszczony i nie rdzewieje itp

Autor: BlackDeer  godzina: 20:03
Wszystkie te 4 sztucery są w podobnej cenie 2300-2999zł - > HOWA, > Sabatti, > Remington 783, > Mossberg Patriot. Wnioskuję po waszych wypowiedziach żeby zacząć od HOWY, Sabatti poczytam i podejmę decyzję. Dziękuje za opinie.

Autor: thebart762  godzina: 20:31
Żeby namieszać jeszcze bardziej to do puli dorzucę jeszcze Winchestera XPR i Browninga A-Bolta (chociaż nie występują w małych kalibrach). Jeśli chodzi o Howę, szczerze polecam. Mają świetne "gumowane" kolby syntetyczne. Nieco odbiegając od tematu.. Kol. BlackDeer co do tańszej amunicji...MOŻE się okazać, że lufa nie polubi i trzeba będzie kupować, inwestować w droższą, której cena będzie zbliżona do popularnych 7x64, 308 Win, czy 30-06. DB

Autor: Hunterelk  godzina: 20:35
Browning425 a co można więcej upolować z 223? Może jeszcze sarnę natomiast to na co w Polsce poluje się najwięcej czyli Dziki i Jelenie odpadają, myśliwy z takim kalibrwm to szkodnik i jest bezpłatny,użyteczny dla kola

Autor: Hunterelk  godzina: 20:44
Miałem mossberga atr po ok 2 latach (kilka paczek amunicji)siadła iglica i co ? Nie ma części bo już nie produkują a że Stanów nie będą ściągać bo się nie opłaca radz sbie pan sam!! Drugi to automat browninga też kłopot rozdelo lufę ( po ok 4 latach polowania)

Autor: BlackDeer  godzina: 21:23
Jeśli chodzi o amunicję to myślę o standardzie, między 223, 270win, 308win. Tak jak pisałem zamierzam trochę postrzelać , tzn spędzać póki co więcej czasu na strzelnicy niż w łowisku. Stąd taki kaliber mi przyszedł do głowy. DB

Autor: DDZKris  godzina: 21:25
Posiadam Remington 783 od 2 lat przebieg około 200- 300 kulek 70% z tego strzelnica , brak jakikolwiek zastrzeżeń .

Autor: Milosnik OHZ  godzina: 22:09
Black.....zacznij od złożenia się. Sam miałem zamysł kupić mossberga. Jak sie złożyłem z sabatti to wyszedłem z nim. A kolba thumbhole to bajka.

Autor: Mod.98  godzina: 23:57
BlackDeer Kupuj taki kaliber jaki uznasz za stosowny. Nie słuchaj doradców bo każdy ma inne zdanie. Miej swoje. Kupisz postrzelasz i będziesz wiedział czego Ci trzeba. Teraz to strach się przyznać do tego co ma się w szafie bo się człowiek dowiaduje, że jest szkodnikiem. Chopak pisze, że do dykty chce strzelać a tu proszę: wal Pan ale dopiero od 7......