Piątek
19.05.2017
nr 139 (4310 )
ISSN 1734-6827

Myśliwskie akcesoria



Temat: Yukon Photon XT

Autor: LDormus  godzina: 00:52
Trudno się nie zgodzić z Twoim wywodem, Trebron. Akurat wróciłem i na 23 strzały, dwa pudła. Ciemno że choć oko wykol. Jutro napiszę coś o wadach tego wynalazku.

Autor: jeager  godzina: 13:02
A co to? Chociaż ten kartonik żółty całkiem podoba mi się. Dobrze by było aby mnie on nigdy nie opuszczał.Tylko jeszcze nie wiem za co? To musiało być bardzo daaawno. Muszę sprawdzić pocztę. Pozdrawiam Serdecznie decydentów.

Autor: jeager  godzina: 14:14
Bardzo interesujący wątek i na czasie LDormusa. Nie będę się chwalił jakie lunety optyczne przerabiałem praktycznie, bo to nie ma sensu. Wszystkie z tzw. górnej półki i żadnej istotnej różnicy w użytkowaniu nie zauważyłem. Istotna różnica była w kosztach zakupu i nic więcej. Dlatego zostałem przy V6 Doctera. Te wszystkie wynalazki celowników optycznych można o 4 litery rozbić w stosunku do celowników cyfrowych. Zapada zmrok i jest pozamiatane. Oczywiście widać plamy, ale konturów zwierzyny czy czegokolwiek niestety nie widać. A jak nie rozpoznajesz celu to nie strzelasz. Taka jest żelazna zasada i do domu. Polowanie zakończone a dziki urzędują w uprawach. Przez wiele lat nawet nie dopuszczałem myśli o używaniu do polowań jakichkolwiek zabronionych gadżetów. Napiętnowałem tych, którzy o takich wynalazkach zaczęli głośno mówić jako myśliwy etyczny i tradycjonalista do szpiku kości ukształtowany przez dziadów i pradziadów. Celowniki cyfrowe są zabronione, ale świat należy do odważnych z korzystania najnowszych zdobyczy techniki w trosce o bezpieczeństwo osób postronnych podczas wykonywania polowania nocnego.Lepiej wybrać mniejsze zło dla ratowania większego dobra albo dupenklapen aż do pełni. PS Czekamy na zalety i wady.

Autor: jeager  godzina: 14:51
PatrykZG, Ten towar tak się sprzedaje jak chrupiące bułeczki. Nieraz trzeba trooochę poczekać....:-)))

Autor: LDormus  godzina: 17:22
Jak ktoś myśli że z tym wynalazkiem zapoluje w każdych warunkach to jest w błędzie. Wystarczy minimalna mgiełka czy mżawka i koniec polowania z tym urządzeniem, mimo że śmiało w takich warunkach można polować chociażby z Deltą czy inną budżetową lunetą. Nie wiem jak zimą bo niestety u mnie czegoś takiego nie ma ale wnioskuję że podobnie. Następna sprawa to bezpieczeństwo. Owszem uniknie się wypadków postrzelenia z niewielkich odległości, natomiast nie tylko że nie spadnie a moim zdaniem wzrośnie liczba przypadkowych postrzeleń zwierząt gospodarskich. Lepiej to wygląda powiedzmy przy Pulsarze czy amerykańskim Dronie ale to już całkowicie inny pułap cenowy chociaż używki (tam się nie ma co zepsuć) można trafić za akceptowalną cene. Celowo nie wspominam o ATNie bo to totalne nieporozumienie.

Autor: freon  godzina: 20:12
LDormus Dlaczego ATN to nieporozumienie.

Autor: Trebron  godzina: 20:52
Termowizja widzi przez mgle i deszcz wiec jest zdecydowanie lepsza od noktowizji, rowniez noc czy dzien jest bez znaczenia, noktowizja tylko na noc.