Wtorek
23.05.2017
nr 143 (4314 )
ISSN 1734-6827

Myśliwskie akcesoria



Temat: Kusza

Autor: loftką _go  godzina: 01:29
Porcupine - bez czerwonej kartki Chłopie drogi hamerykański , co Ty tu bedziesz swoje amerykańskie mądrości nam Polakom flancował? Madrosci amerykańskie są dla ameryki, a tu jest Polska , inna kultura, inne zwyczaje, inni ludzie , tu Indianó nie było i tylko prymitywne ludy wschodu łukami sie posługiwały, ale ich nazywano barbarzyńcami. Ponadto tu sa inne tereny, inaczej zorganizowane łowiectwo , inna zwierzyna, inne warunki środowiskowe , inna struktura własności. Największym propagatorem łucznictwa w Polsce był największy kłusol jakiego poznałem , wiesz dlaczego? Ponieważ łuk zabija besgłośnie i o to mu chodziło, tam u was może to obiektywna zaleta , ale nie tu. W skandynawi stosują tłumiki aby słuchu nie niszczyć, w Polsce też, tylko chodzi o słuch kolegi myśliwego. Wymordowaliście tych Indian ( niech juz będzie poprawnie bo pomyślą, że z grmatyką mam na bakier ) to teraz sami musicie głupa palić i z łukami biegać . Ale nam tego nie flancujcie .

Autor: GST  godzina: 07:52
Pozwolę sobie sprostować, że używanie tłumików w Polsce jest również prawnie zakazane. Także przez wojsko, policję, służby specjalne.

Autor: Trebron  godzina: 09:47
"Inaczej zorganizowane lowiectwo", to zaden argument przeciwko a juz stwierdzenie " najwiekszy klusol byl lucznikiem" wywoluje smiech na sali. W Europie w 18 krajach polowanie z luku jest dozwolone i nie ma z tym zadnego problemu, tylko znikomy procent mysliwych-pasjonatow by tego uzywalo. To, ze ktos bedzie klusowal bo cicho to tez bzdury bez pokrycia, luk mozna dzis legalnie posiadac i jezeli by ktos mial zamiar tym klusowac to juz dawno by to robil a jakos nie slychac. Lowienie za pomoca ptakow tez jest bezglosne i nikt nie posadza sokolnika o klusownictwo. Takie myslenie to wlasnie typowa polska zapadlosc, jest to chore i widoczne na kazdym kroku, sami ksiazkowi filozofowie i mundrale a najlepszym przykladem jest podejscie do posiadania broni, profilaktycznie zabraniac bo moze ktos zronic cos tam. Jak zrobi to karac!

Autor: loftką _go  godzina: 11:05
Trebon czytaj chłopie ze zrozumieniem i nie "odwracaj kota ogonem ". Sens mojego zdania o kłusolu był zupełnie inny , internet ma to do siebie, że jest pojemny i ponadczasowy, nawet po latach można znalezć treści dawno zapomniane, a te wypowiedzi znajdują się nawet na "łowieckim". I nie porównuj szlachetnej sztuki sokolnictwa ( niegdyś zarezerwowanej dla najwyższych elit) i dziś uprawinej przez najwyższych lotów pasjonatów , do prymitywnego amerykanizmu. I jeszce jedno może Ci doskwiera polskość , może sie jej wstydzisz, wolisz tak bardziej do Świata , do Europy , ale jak rozumiem jesteś Polakiem, więc musisz się pogodzić z wadami tego narodu. Ja nie wstydzę się przynalezności do tego Narodu, ale po paru latach życia jego wady poznałem.

Autor: loftką _go  godzina: 11:05
koniec

Autor: jooopsa  godzina: 13:17
Autor: Porcupine - bez czerwonej kartki "Technologie wrecz kosmiczne, a postep niewyobrazalny z roku na rok." Kosmiczne... ale rozmiary... to ma twoja niewiedza. Żaden z tych "nowych" hamerykańskich modeli nie jest nowatorski. To tylko mało istotne "liftingi" Ostatnie istotne modyfikacje konstrukcji klasycznych KUSZ (po angielsku "arbalets") były w XVII wieku - wprowadzenie spustu z przyspiesznikiem. Ostatnie nowe konstrukcje współczesnych łuków ze wspomaganiem naciągu na łożu (po angielsku "modern crossbows") były ok. 20 lat temu: "Reverse limb technology" - autostwa Rosjanina Pawłowa "Twin bow" oraz nowatorska konstrukcja spustu - autorstwa Polaka Woźniaka. I proponowanie przez ciebie polowania w Polsce z kuszami ma taki sam sens, jakbyś chciał proponować mongolskim myśliwym amazońskie dmuchawki na mongolskich stepach. W Hameryce, gdzie polować może każdy - przestępca, analfabeta i też Porcupine - wprowadzenie do łowiectwa urządzeń cięciwowych nie było po to, by zrobić armii hunterów dobrze, lecz by ten tłum czymś zająć. W USA jest za dużo hunterów względem liczby zwierzyny i tylko przy pomocy broni palnej by wszystko wystrzelali w niecały miesiąc. To im władza dała łuki i kusze skracając drastycznie sezon na broń palną, by sobie po lasach z cięciwami połazili, mało strzelając. W Polsce mamy sytuację inną. Tu przestępców i analfabetów do łowiectwa się nie dopuszcza, myśliwych jest mało a zwierzyny dużo. W niektórych obwodach jest tak wiele zwierzyny, zwłaszcza dzików, że z bronia palną ledwo plany realizują. Wzięcie w tej sytuacji na polowanie zamiast dalekostrzelnego karabinu urządzenia cięciwowego o skutecznym (pewnym) zasięgu ok. 30 metrów by było bezsensem

Autor: Pablo Jarzabek  godzina: 16:55
Towarzyszu czy bron o kalibrze .300 Blackout (.300whisper) w AR-15 z tlumikiem nie bylaby lepszym rozwiazaniem? Masz pan tlumik na broni? Kaliber 9x39 tez dobry do uzytku z tlumikiem. Znajecie?

Autor: PatrykZG  godzina: 20:12
"Kosmiczne... ale rozmiary... to ma twoja niewiedza." "W Hameryce, gdzie polować może każdy - przestępca, analfabeta i też Porcupine" :))))))))))))))))))))))))))))))))

Autor: jakubczyk  godzina: 22:24
Już.... popolowałeś z kuszy w Polsce?! Łuk i kusza nie do przełamania w Polsce.