Poniedziałek
19.06.2017
nr 170 (4341 )
ISSN 1734-6827

Myśliwskie akcesoria



Temat: Akkar Churchill Sporting vs Iż 27 sporting

Autor: zwiorinx  godzina: 09:34
co do sportinga z Iżewska, potwierrdzam rozpadającu się lut między lufami po około 8 tysiącach na strzelnicy; wykonanie naprawy u Pana Nowackiego w Olsztynie narazie poszła osłona lutów od baskili po około 1800 sztuk; (większość to 28 gr 7.5 i 9.5); włozyłem już w niego łącznie z zakupem (używany) 2500 zł; drewno wykonane beznadziejnie, przynajmniejw moim egzemplarzu, lut to porażka; mam nadzieje, że wystarczy do pierwszych 20000 strzałów...

Autor: USOL  godzina: 12:43
Ja mialem sportinga od 2005 roku wystrzelilem z niego ok 15 tys kulek nic sie nie dzialo teraz z niego strzela kolega i dalej nic sie nie dzieje db

Autor: tomek_al  godzina: 14:39
Być może importerzy zwożą do nas odrzuty. Miałem kiedyś iża 27, kupiłem od ważnego faceta, jemu dano taki egzemplarz jak trzeba. Poza topornością i ciężarem która wynika z istoty tego wynalazku, był to niezwykle solidny sprzęt, miał ładne usłojone drewno , dobrą oksydę. Był niezawodny. Drugi raz bym wprawdzie tego nie kupił, ale mój egzemplarz znosił wszystko bez skargi. Już ma kolejny właściciel i jest b. zadowolony. Wielu ma parcie żeby kupić jak najtaniej i sprzedawcy to życzenie spełniają ściągając egzemplarze nie spełniające norm jakości.