Poniedziałek
19.03.2018
nr 078 (4614 )
ISSN 1734-6827

Myśliwskie akcesoria



Temat: 308 Win Elaboracja od 0

Autor: specmisiek  godzina: 00:19
Widzę że tu chętnych kupa.. Właśnie.. Kordesky nie wierz, że ktokolwiek da Ci gwarancję bezpieczeństwa poza Tobą samym a tych co tak ochoczo to robią nie będę nawet upominał.. No chyba, że zaczniecie elaborację na proszku do prania ;-) Po pierwsze primo to nie wszyscy zaczynali od książki jak wyżej (i nie pisze akurat o sobie żeby nie było.. Przywołanie niniejszej książki wiąże się zapewne z chęcią pochwalenia się paroma niezbyt wiele wnoszącymi do tematu fotkami, które podobno, bo trudno to zweryfikować, zrobił przywołujący).. To tak całkiem na marginesie.. Ja jeśli bym skorzystał nawet z takiego zaproszenia to tylko kogoś na kim mogę polegać - na przykład Witka W. z Rzeszowa albo samego Krakusa... Zauważ że to nie daje żadnej gwarancji. Ja bym wolał zapłacić za kurs. Za kurs z prawdziwymi fachowcami a NIE ENTUZJASTAMI CHWALIPIĘTAMI... Pozdrawiam serdecznie i życzę wyjątkowo-bezpieczeństwa!

Autor: orki7777  godzina: 07:12
Najtrudniej to będzie tą książkę nabyć :-)

Autor: Kordesky  godzina: 07:34
Motzne slowa ;). Mysle ze najlepszym gwarantem bedzie dla Mnie wyjazd na strzelnice z mentorem i On odda pierwszy strzal ;). A tak na serio baardzo mile jest ze wogole ktos chce pomoc. Z mysliwych ktorych pytalem wiekszosc odpowiadala: a na co Ci to??? Trafiasz to nie udziwniaj. A mię juz samo trafianie nie starcza bo jeszcze chce zeby te kulki mi lataly dokladnie tam gdzie sobie tego zazycze. Zdarzaly minsie dziwne sytuacje gdzie lis celowany w krawacik po strzale znika za trawami a po chwili sznuruje i pada od kolejnego strzalu na komore. Mam zdjecie ba ktorym widac wyraznie linie zaznaczona z krwi pod lbem, powinien lezec a jednak nie. Z geco express strzelilem odynca okolo 110kg na 3 razy. Pierwszy strzal przyjal lekki kulawy bo odchodzil. Kula weszla za lopatka a wyszla z prawej strony za karkiem. I dzik idzie, drugi strzal jakis dziwny bo ogien sie posypal i jakis mocniejszy odrzut a dzik dalej idzie. Wydaje sie ze strzelalem do szafy wiec musze trafic a kuli nie ma. Trzeci za ucho kladzie odynca dopiero. O plusach nie wspomne nawet. Dlatego chce przewidywalnej amunicji. Z sshh 9.7g ladnie sie kladlo wszystko ale ten lis dal do myslenia.

Autor: Kordesky  godzina: 07:37
Faktycznie tak na szybko: pozycja niedostepna

Autor: tomaszekT.  godzina: 07:44
Specmisiek Jako "doświadczony reloader"(mam nadzieję że etap piłowania czubkó masz za sobą.) Powinieneś wiedzieć że przywołany przez Ciebie Krakus jest autorem polecanej przez nas książki. Chęć dalszej pomocy w tej dziedzinie jest pozytywem więc nie strzelaj sobie w stopę w kolejnym temacie. Pawłowi życzymy dużo zdrówka.

Autor: tomaszekT.  godzina: 07:46
Kordesky Mam tę książke i mogę pożyczyć. Potem będzie dużo l Łatwiej

Autor: ogór  godzina: 08:16
Masz dostepna ksiązke Ejsmonta -taka sam a nawet lepsza

Autor: specmisiek  godzina: 09:28
ogór ja mam obie te książki. Ale tak się nie chwalę jak niektórzy tutaj co mieszają elaborację z piłowaniem czubków...;-) Pozdrawiam

Autor: tomaszekT.  godzina: 09:56
Tylko ni napisz że piłowałeś to po jakiejś lekturze . Nie wspomnę już o sensie rozcalania amunicji fabrycznej w celu wyrównania naważek. Mam nadzieję że nie uczyli cię tego na jakimś kursie.

Autor: specmisiek  godzina: 10:20
Uderz w stół.. I mamy kolejną szopkę ;-)

Autor: tomaszekT.  godzina: 10:23
Którą sam próbujesz koledze Kordesky uwić.

Autor: specmisiek  godzina: 10:25
Kordesky- moja rada zanim przyjmiesz zaproszenie to sprawdź czy ten ktoś przeczytał wymienione książki czy twierdzi że sam może pisać??.. Tych drugich jak widzisz jest znacznie więcej ;-)

Autor: tomaszekT.  godzina: 10:34
Jeżeli uznasz że zapraszający to laik wal do Reloadera specmiśka. On wie.

Autor: specmisiek  godzina: 10:36
Kordesky- czytaj i się ucz jak robić szopkę.. Ja to już w myślach nazywam nawet: "dżerksonowa szkoła". Pytasz o chlebie a dostajesz o niebie i na odwrót ;-)

Autor: ogór  godzina: 10:39
tomaszek T Dotychczas twoje posty czytałem z ciekawoscią - chyba zmienię zdanie Robienie z Marka Białego nadautoryteta w dziedzinie elaboracji jest sporym naduzyciem

Autor: Marek Biały  godzina: 10:42
Absolutna zgoda. Skromnym elaborantem z Łomianek jestem :)

Autor: specmisiek  godzina: 10:43
Ja to takie "cóś" nazywam : "TOWARZYSTWO WZAJEMNEJ ADORACJI" ;-) Pasuje jak ulał ;-) A słomianki na mapie Polski a może i Świata nabrały nowego znaczenia ;-) Ha ha :-) Tylko to "skromnym" za grosz mi tu nie pasuje.. Ani ani

Autor: tomaszekT.  godzina: 10:51
Ogór Autorytety zostaw w spokoju. Elaborację zaczynałem sporo później niż Marek Biały i na początku właśnie on i ludzie jemu podobni pomagali rozwiwać różne wątpliwości. Jaki wkład ma Marek Biały w rozwój elaboracji musisz zapytać jego. Wiem tyle że jedna z pierwszych książek polskojęzyczych powstała przy jego pomocy. Szczegółów nie znam.

Autor: Marek Biały  godzina: 10:54
Przy pomocy do za dużo powiedziane, użyczyłem Krakusowi parę zdjęć mego sprzętu, przede wszystkim progresywnego Dillona 550B. Przyznam jednak, że jakieś doświadczenie mam. Pierwszą kulkę zrobiłem w 1989 roku w USA, potem do zabawy wróciłem chyba w roku 2000 albo 2001.

Autor: sowland  godzina: 12:16
To ja przebijam Zapraszam do mnie. Pokażę ci co i jak i dam komponenty na pięćdziesiąt sztuk własnoręcznej wykonanej amunicji. Zapewniam spanie jedzenie strzelnicę i polowanie. Żeby nie było to informacje też pobierałem od Marka ,huskysa , DamianaC, Wojtka, Tomka T;-)

Autor: specmisiek  godzina: 12:41
Jeden sprzęt, kilka zdjęć .. no miodzio.."Do zabawy wróciłem" Ale jaja.. Ja pierwszy raz strzeliłem na ten przykład z drylinga na ten przykład w 1978 roku..Kiedy elaborant na chleb mówił pep a na księdza zorro ;-) Inni zaś elaboranci może byli.. dopiero "w planach"?? ;-) "Do zabawy wróciłem" stosunkowo niedawno..I co? mam się tym chwalić? No kurde, to trzeba po prostu umić- robić szopkę..;-) "Nie ma cwaniaka nad......"

Autor: tomaszekT.  godzina: 12:43
Adam Jak dajesz komponenty jadę do Ciebie na szkolenie.Kanapki sobie zrobię.

Autor: specmisiek  godzina: 12:46
A ja mogę przyjechać Sowland postrzeleć z Haenela i Tikki. porównać jak biją.. Do Haenela amunicję dam a do tikki wezmę Twoją. Kanapki i komponenty będę miał swoje. Jeszcze mnie stać.. ;-)

Autor: sowland  godzina: 13:03
Uzgodnijcie między sobą termin i zapraszam. Marek adres zna:-)

Autor: kompot z rabarbaru  godzina: 13:12
No i sowland wszystkich pogodził.

Autor: Lesław  godzina: 13:33
"Witam. A tak z ciekawości jaki jest koszt wyprodukowania 308 nie wliczajac łuski?" bock1982, sprecyzuj pytanie bo możesz zrobić amunicje na pociskach za 1 zł lub 8 zł za szt. Spłonki to od 16 do 40 gr/szt. Proch też różnie kosztuje.

Autor: sowland  godzina: 16:26
Tym zrobisz Amo do lasu (dziennik.lowiecki.plhttps://m.ebay.com/itm/90245-LEE-CLASSIC-LOADER-SET-308-WINCHESTER-/321662980371?nav=SEARCH) Wagę za stówę spłonki proch N 140 albo RS52 Pociski RN 180 gr młotek mosiężny . WC tytan żel suwmiarka. Manual to do przycinania (parabellum.pl/lee-uchwyt-z-przyrzadem-do-przycinania.html) sprawdzian (parabellum.pl/lee-sprawdzian-i-uchwyt-do-obrobki-lusek.html) . Plus szpeje do obróbki szyjki Po pierwszej setce sam zdecydujesz czy chcesz się w to bawić. Kilka lat temu zacząłem i końca nie ma zakupów modernizacja sprzętu. Wciąga jak cholera. To żadna wiedzą tajemna ale trzeba dyscypliny ciągłej kontroli i skupienia

Autor: Kordesky  godzina: 18:16
Mysle ze jesli juz zdecyduje sie a zapowiada sie ze tak to raczej kupie cos trwalego do max 3tys zl. Po dzisiejszej rozmowie z forumowym kolegą jestem na tak. Mysle ze przekona mnie skupienie jakie osiagniemy z mojego grzmiacego kija. A pozniej bedzie juz sama przyjemnosc i ten wydzwiek: to Moje! Caly czas jednak dziwi Mnie niechec wiekszosci mysliwych do pomocy. Jak zagladam koledze do magazynku a tam na 4 naboje dwie rozne wagi pociskow o trzech roznych producentach nie wspomne. I to inny tak doradza, do tego ustawia krotnosc na 3 i podswietlenie dzienne na nocne polowanie... Zazdrosc? Ustawilem krotnoac 8, pokazalem jak sie ustawia ostrosc i punkcik czerwony minimalny: Ja Widzee! To ch.. jeden z tego x. Na kursie nikt nic o tym, tylko bezpieczenstwo i rozroznianie jaj strusi i perliczek...

Autor: Milosnik OHZ  godzina: 18:26
A moze gość był upośledzony?

Autor: Kordesky  godzina: 22:21
Teoretycznie jeden jak i drugi normalny. Smutne jest że ludzie teraz wogole nie zastanawiają się dlaczego jest tak a nie inaczej i biorą wszystko tak jak im wypadnie. Takie jakim mnie Panie stworzyłeś takim mnie masz. Jeśli faktycznie koledzy chcą pomagać i nawet dają "coś" od SIebie - czas, nocleg i wpólne doświadczenia to jestem mile zaskoczony. No chyba że to jakiś interes ma być :P. Im więcej czytam o elaboracji tym bardziej Mnie to przeraża. Od prostego złożenia pocisku łuski prochu i spłonki przechodzę w świat pras progresywnych tumblerów, trymerów, drabinek i innych cudoków. :P Ale takie 3 strzały tworzące trójkąt z lekko zaokrąglonymi wierzchołkami jest zachęcający. Darz Bór

Autor: sowland  godzina: 22:47
Jakbyś był atrakcyjną blondynką to może miałbym jakiś interes do ciebie:-) Dojdą za chwile comperatory, mierzenie headspace łuski i komory nabojowej ,tytanowe bushingi , robienie temperówką szyjki itd itp ;-).Na zdjęciu jeszcze stary automatyczny podajnik do prochu.Używam od pól roku już RCBS Lite hosting (dziennik.lowiecki.plhttps://naforum.zapodaj.net/d4a79c16077e.jpg.html)