Środa
17.10.2018
nr 290 (4826 )
ISSN 1734-6827

Myśliwskie akcesoria



Temat: Lornetka Swarovski 8x56

Autor: jano123  godzina: 08:12
kriss/Sieradz, Lepiej wyślij jednak do serwisu Swarovskiego. Polscy naprawiacze w mojej opinii nie ogarniają takiej kuwety jak naprawa czy serwis sprzętu wysokiej klasy.

Autor: kriss/sieradz  godzina: 08:22
Już jest w Austri Pozdrawiam

Autor: Martes  godzina: 11:23
@ kriss/Sieradz Opisz naprawę gdy lornetka wróci z Austrii .

Autor: Nathan Forrest  godzina: 13:07
Hmn za tyle pieniedzy sprzet I tyle zachodu. Leupold'a nie trzeba reperowac, nawet Bushnell dziala, a Svarowski musi isc do serwisu. Zawsze zastanawial mnie ten fenomen. Mialem kiedys Doctera, co po kilku latach wydawal sie mnie zolty, jak sie patrzylo , wyslalem do serwisu I powiedzieli, ze wszystko OK, I odeslali mnie z powrotem.Jak zwrocili byl jeszcze bardziej zolty. Wkurzylem sie I wyslalem im, aby sobie go zatrzymali.Zatrzymali I nic nie odpisali ( nawet dziekuje).Od tamtego czasu tylko Leupold'a uzywam I dziala jakos bez zolkniecia, zmiany. Oczywiiscie, co killka lat, cos nowego wyjdzie I czlowiek sie skusi na zakupy, ale obraz nie zolknie, nawet w tych starych lornetkach.

Autor: szlagoś  godzina: 14:44
Ja korzystałem z serwisu dwa razy. Raz wysłałem tak sobie do przeglądu lornetkę (SLC 8x50). Po kilku dniach lornetka wróciła jak nowa. Faktura zero euro. Niestety jak na złość jakiś czas później lornetka została "rozłamana" i straciła ostrość. Rozłamana czyli w max rozłożonej pozycji leżąc na tylnym fotelu auta regulacją do góry została przygnieciona po ciemku przez kolegę z waga grubo ponad 120 kg. Klapnął na nią bezwładnie. Straciła jak napisałem ostrość i z gumowej osłony wyszło coś, jakiś element metalowy a sama guma pękła. Wysłałem ponownie i lornetka została naprawiona a po dwóch tygodniach wróciła do mnie z wykazem wymienionych części na ponad 200 euro oraz informacja że do zapłaty jest 0 euro oraz podziękowanie, ze korzystam z produktów Swarovskiego. Mam na stronie firmy zarejestrowane 3 szt ich produktów. Dwie lunety i właśnie lornetkę. Jestem mega zadowolony z samego serwisu jak i podejścia do klienta. Wcześniej miałem kontakt z Panią Ciesielską - Ogórek która jest ich przedstawicielem na Polskę. Też pełna profeska szlagoś

Autor: szlagoś  godzina: 14:48
Kolego Nathan Forrest Nie chcę się wdawać w dyskusje ale moje doświadczenia są następujące. Miałem dwie lunety Leupolda i lornetkę Bushnella. Nie pamiętam modeli, ale kupione były w USA a nie na bazarze i nie brałem najtańszych ;-) Nie psuły się fakt. Ale miałem je może dwa, trzy lata. W dzień ok, ale przy nocnych polowaniach, w których gustuję wypadały po prostu słabo.Sprzedałem i pewnie się ktoś cieszy. szlagoś

Autor: Nathan Forrest  godzina: 15:43
Tym nie mniej w lornetce Svarowski za te pieniadze oczekiwalbym braku serwisowania co 11 lat. Napewno jest to bardzo dobra lornetka, ale troche mnie to zawsze zastanawia.Byc moze technika poza szklem, jest jednak tam nie najlepsza. 10 lat w lowiectwe, to tez znaczny postep w technologiach.Kupic jedna lornetke na cale zycie, to jak samochod na cale zycie, to ja bym nie mogl. To jednak kwestia gustu, a ten ma prawo kazdy miec inny.Nie krytykuje tu nikogo-tylko glosno mysle. Gdy Svarowski byl nie wymagajacy serwisu, pewnie bym go kupil.Tak sie tylko tu zadumalem.Oczywiscie sa ludzie, co kupuja Svarowskigo co roku, ale ja do nich nie naleze, bo kase oszczedzam I nie stac by mnie bylo. Wole, co 10 lat kupic nowa technologicznie lornetke klasyczna sredniej, najbardziej popularna.

Autor: Nathan Forrest  godzina: 16:00
Sredniej klasy - nie zdazylem poprawic.

Autor: kriss/sieradz  godzina: 19:27
Miałem kiedyś lunetę leupolda - w dzień ok ale w nocy nieporozumienie. Wracając do tematu lornetki Svarowskiego SLC 8x56 to wysłałem ją do serwisu żeby porobić pierdoły i sprawdzić szczelność. Ż danej awarii nie miała. Na początku miałem eschenbacha i ... porażka.

Autor: Marek Biały  godzina: 22:58
W europejskich warunkach Bushnell to Trabant jak i HJ10, a Leupold to Mauser m18-Trabant doinwestowany, jedno i drugie to śmieć bo biedni amerykanie tematu refleksów, zachodzącego słońca jak i optyki wewnętrznej nie ogarniają, mając fokus na tłuste hamburgery. Można wydać kasę na z bobra smalec, lepiej zainwestowane fundusze! Chcesz polować? Wydaj mniej na sztucer. Duuuuuużooooo więcej niz planowałeś na optykę.