Czwartek
20.02.2020
nr 051 (5317 )
ISSN 1734-6827

Myśliwskie akcesoria



Temat: Czy Pard 007 odbija w oko ?

Autor: Rodan3  godzina: 19:52
Dobry wieczór Wszystkim. Jestem nowy na tym forum. Zabieram głos, ponieważ właśnie leczę ranę wprawdzie nie po PARD 007 lecz po 008. Nie mam jeszcze dużego doświadczenia, bo dopiero dobiegam siedemdziesiątki, ale doświadczyłem niezłego kopa również od samej lunety. Wszystko kopie zgodnie z trzecią zasadą Newtona: akcja równa się reakcji. Na akcję mamy mały wpływ. Jeśli chodzi o reakcję, to nonszalancja lub zapomnienie może skutkować dotkliwą reakcją. Przynajmniej jeśli dotyczy to moich doświadczeń. PARD 007 nie znam, mam nasadkę Armasight CO mini, którą stosowałem na lunecie Zeiss Classic Diavari 3-12x56. Nigdy nie miałem żadnego zdarzenia strzelając zarówno ze sztucera w kalibrze 30-06, jak i kniejówki 8x56 JRS. W zeszły czwartek w nocy strzelałem na około 160 m. z PARD 008 do dzika. Przed złożeniem się pamiętałem, że nie mam na obiektywie gumowej osłony. Natychmiast przypomniałem sobie o tym po strzale. Uderzenie było tak silne, że w miejscu uderzenia mam wgiętą krawędź okularu. Natomiast dzik wyszedł trochę gorzej. Dostał prosto w ucho i został w ogniu.

Autor: Rodan3  godzina: 20:00
W uzupełnieniu. W moim przypadku nonszalancja oznacza niedbały skład, a zapomnienie odsunięcie głowy od okularu podczas strzału z noktowizorem.

Autor: wloochacz  godzina: 20:05
Witaj Rodan i szybkiego powrotu do zdrowia życzę! 😊 Jest jak mówisz, skoro była akcja, to i musi być reakcja. Kaban w ucho, a Ty w oko. I wszystko pasuje 😉

Autor: Leonsjo  godzina: 21:17
Koledzy a jak to wygląda w praktyce? Tz. Czy potrzebą będzie przesunięcie lunety na uchwytach mątażowych do przodu maksymalnie ???? ..czy wystarczy w tej sytuacji nakładka(bucik) na kolbę?? Jak to praktycznie wygląda żeby w oko nie dostać i żeby nie było dyskomfortu i odchylania się podczas mierzenia i strzału. Ps. Nie chcę przesuwać lunety na uchwytach bo na polowanie dzienne czy zbiorowe mi to wszystko tylko,, popapra sprawę".

Autor: Rodan3  godzina: 22:43
Dobry wieczór Wszystkim. Jestem nowy na tym forum. Zabieram głos, ponieważ właśnie leczę ranę wprawdzie nie po PARD 007 lecz po 008. Nie mam jeszcze dużego doświadczenia, bo dopiero dobiegam siedemdziesiątki, ale doświadczyłem niezłego kopa również od samej lunety. Wszystko kopie zgodnie z trzecią zasadą Newtona: akcja równa się reakcji. Na akcję mamy mały wpływ. Jeśli chodzi o reakcję, to nonszalancja lub zapomnienie może skutkować dotkliwą reakcją. Przynajmniej jeśli dotyczy to moich doświadczeń. PARD 007 nie znam, mam nasadkę Armasight CO mini, którą stosowałem na lunecie Zeiss Classic Diavari 3-12x56. Nigdy nie miałem żadnego zdarzenia strzelając zarówno ze sztucera w kalibrze 30-06, jak i kniejówki 8x56 JRS. W zeszły czwartek w nocy strzelałem na około 160 m. z PARD 008 do dzika. Przed złożeniem się pamiętałem, że nie mam na obiektywie gumowej osłony. Natychmiast przypomniałem sobie o tym po strzale. Uderzenie było tak silne, że w miejscu uderzenia mam wgiętą krawędź okularu. Natomiast dzik wyszedł trochę gorzej. Dostał prosto w ucho i został w ogniu.