Poniedziałek
30.03.2020
nr 090 (5356 )
ISSN 1734-6827

Myśliwskie akcesoria



Temat: haenel

Autor: Andiz2  godzina: 09:00
A w moich oczach to Haenel wygląda jak brecha do robienia przerębli -wyglad to rzecz gustu a kol. Pniewa nie o gusta się pyta . Kolego Nazarij piszesz na temat jakości forum, a sam tej jakości niestety nie podnosisz. Wracając do głównego pytania-moim zdaniem trzeba wrócić do osady drewnianej skoro efekty były OK.

Autor: Nun  godzina: 11:34
To po co coś kupować i regulować to lepiej takiego dziadostwa nie kupować i po problemie ,kupić taką broń co strzelcowi danemu pasuje. DB

Autor: specmisiek  godzina: 11:43
Kolego Nun- cały sens regulacji polega na tym żeby właśnie coś dopasować, podobnie jak w samochodzie dopasowujesz prędkość jazdy do sytuacji na drodze. A regulacja moim zdaniem zwłaszcza oporu spustu ma zasadniczy sens. Ja jestem pod wrażeniem kiedy widzę strzelca który ma w swoich zasobach np. 20 sztuk broni i z każdej strzela idealnie.. Trudno mi w to uwierzyć, zwłaszcza, że istnieje coś takiego jak pamięć mięśniowa podczas pracy na języku spustowym. Po to właśnie ustawiłem opór spustu w obu moich sztucerach na identyczną wartość.. Bez regulacji spustu byłoby to niemożliwe.Kupienie nowej-innej broni nie zawsze pozwoli rozwiązać problem. Tak to niestety jest. Darz Bór

Autor: pniewa  godzina: 12:42
Co do haenela Kolega dorabia osodę jak trochę się uspokoi. Co do pasowania. Ja swego merkla dopasowałem pod siebie i jak np. kolega od haenela strzelał, to był mocno zdziwiony, że to 3006, a nie 223 jak myślał. Po drugie; dochodząc postrzałki, zdarzało się strzelać w paprociach w odległości 40 cm od moich nóg do dzika, ale też dwa strzały w takim tempie, że drugi padł zanim pierwsza łuska upadła na ziemię. Dopasowuje się, żeby być zawsze pewnym. Tak mam z dwoma sztukami, z którymi chodzę dochodzić postrzałki. Reszta i tak stoi w szafie:)