Wtorek
02.06.2020
nr 154 (5420 )
ISSN 1734-6827

Myśliwskie akcesoria



Temat: Kurs elaboracji

Autor: Lesław1  godzina: 09:52
Boże, iluż teoretyków. Broni a jak twoje wyniki w elaboracji przy strzelaniu na 1000 m. Tam 1000 na 100, 300 m ? Nie wrzuciłeś zdjęcia tarczy to chyba mizerne. Specmisiek a ty ? Bo Paweł ma w tej dziedzinie osiągnięcia i to dość spore.

Autor: TOMASZ DUDEK  godzina: 11:16
Lesław 1 Niektórym wystarczy wiedza jak złożyć nabój i go nie popsuć a innych interesuje wiedzą pogłębiona. Jak ludzie idą na kurs zupełnie zieloni to uczą się liter i słówek. Jak ktoś się wysili i przeczyta dowolną książkę to ma dziesiątki pytań. Alfabet warto poznać samemu a do kursu lepiej się trochę przygotować wtedy ma to sens.

Autor: Lesław1  godzina: 13:42
Tomasz Dudek więc zakładajmy, że kurs o którym tu mowa jest jak to mówisz dla tych którzy się wysilili, umieją literki i słówka. Przeczytali i chcą pogłębić swoją wiedzę.

Autor: Lupus A.S  godzina: 13:45
Nauki nigdy za wiele oczywiście jeżeli nauczyciel chociaż o jeden level posiada wiedzy więcej w co nawet nie zamierzam wątpić .

Autor: specmisiek  godzina: 15:28
Nie chodzi o to,że nauki za wiele tylko własnie NAUKI ZA MAŁO ;-) Myślę że dotyczy to też tych, "którzy się wysilili" bo mz taki kurs powinien trwać 3 dni a najmniej dwa. Na pierwszym teoria na drugim praktyka. Rodzi to pewne komplikacje logistyczne jak zakwaterowanie chociażby ale jak ma to coś dać to ma dać...Wiele pytań zadałem Krakusowi na forum elaboracji i wiem, ze nie wszystkie obszary elaboracji on lubi.. I nie ukrywa tego że jak nie lubi to zna.. tak trochę..;-) Ale nie będzie on jedynym wykładowcą na kursie-to dobrze.Tak czy siak JEDEN DZIEŃ TO ZA MAŁO . I to zarówno dla tych co są zupełnie "zieloni" jak i tym bardziej dla tych co coś tam niecoś już wiedzą (jak ja na przykład;-) A pojechałbym na taki kurs bo kilka pytań.. no parę ale ważnych mam ;-) Tylko nie na dzień. DB

Autor: Hans von Bergmann  godzina: 15:43
Post usunięty administracyjnie. Przyczyna: post bez związku z niniejszym tematem, a nie dający się przenieść do Hyde Park.

Autor: broni  godzina: 15:49
No i poszla dyskusja o kursie nt. elaboracji w przestworza; Pzdr.DB

Autor: Stefan Senegal  godzina: 15:49
A po co to komu? Jak mię za 4.5dziesiąt lata w punkt? Kablówki nie mają dla zabicia czasu czy jak?

Autor: Hans von Bergmann  godzina: 15:51
No bo o czym tu dyskutować? Negowanie w czambuł sensu kursu, bez informacji o tym co i jak będzie przedstawione z namiętnym trzymaniem się teorii o koniecznych trzech dniach nie daje pola do dyskusji! Może więc tak … kursy są po to by nie mylić bawołów z bizonami. Warto z nich korzystać.

Autor: specmisiek  godzina: 15:52
Chyba się jednak wybiorę ;-) Tylko po to żeby napisać co mi dał ten kurs. Jeśli będą pytania i odpowiedzi to zawsze coś ;-) DB

Autor: Lupus A.S  godzina: 16:20
Ja tam specem nie jestem . Scalam naboje już parę lat i kilka tys zrobiłem . Przeczytałem książkę Paweła Morawskiego , trochę go męcząc pytaniami 😉. Do tego pomocni byli kolega Biały i hyskus. Co najważniejsze mam wszystkie palce i oczy całe . Poświęciłem też czas na przekazanie wiedzy kilku kolegą którzy bawią się z dobrymi wynikami do dziś . Wyprzedając pytanie to nie ma mnie na żadnych listach startowych bo robię głównie amunicję do polowania a do tarczy strzelam tylko i wyłącznie dla własnej satysfakcji i przyjemności . Jeden łapie wiedzę podstawowa w kilka godzin a inny potrzebuje kilku dni . Nic na to nie poradzimy . 😉

Autor: specmisiek  godzina: 17:17
Kolego Lupus A.S. Tak własnie jest! ;-) Dodam nawet że jeden "łapie doświadczenie" bo często eksperymentuje z różnymi proszkami i pociskami a inny "trzyma się z uporem" jednej elaboracji..W tym odniesieniu nie można porównywać na zasadzie - on elaboruje 20 lat a ów "tylko 6" Zwłaszcza kiedy "on" naśmiewa się z tego "ów" a nie ma nic konkretnego do powiedzenia w dziedzinie konkretnego pocisku, prochu, czy kalibru..???? -) Darz Bór P.S. Co ma kurs elaboracji wspólnego z bawołami czy bizonami? Poza tym żeby komuś dogryźć i zaczepić poza tematem??? Myślę, że odpowiedź zna tylko autor takiego wpisu..;-) A tak na marginesie "post usunięty administracyjnie- reklama" to też o czymś świadczy???.. Od samego początku pisałem, że to "naganianie klientów" ;-)