Sobota
17.04.2021
nr 107 (5739 )
ISSN 1734-6827

Myśliwskie akcesoria



Temat: Broń nowa czy uzywana??

Autor: Ziggy  godzina: 06:21
Post usunięty administracyjnie. Przyczyna: post o negatywnym wydźwięku personalnym wobec innego uczestnika forum.

Autor: specmisiek  godzina: 09:59
DARZ BÓR

Autor: specmisiek  godzina: 09:59
Nie będę się W PEŁNYM ZAKRESIE odnosił do ataków personalnych powodowanych brakiem sensownych argumentów w obronie tak zwanego złomu kupowanego przez błędnie poinstruowanych młodych myśliwych. Moim zdaniem broń tak zwaną zabytkową można sobie kupić, ale jej miejsce lepiej wybrać na ścianie w dużym salonie(który może być osiągalny w czyichś tam marzeniach;-) aniżeli w kniei gdzie jest to dużo mniej skuteczne a nawet mało bezpieczne. Zardzewiałe graty mogą mieć wartość li tylko historyczną i kosztują czasem sporo bo właśnie taką mają, o ile są w lepszym stanie i utrzymaniu niż "wykopki" poszukiwaczy historii gromadzone w zbiorach muzealnych. Co do Blasera to małe to by było marzenie i naprawdę niskich lotów bo jak dotąd normalny samochód kosztuje sporo więcej od podstawowej wersji R8. Tak więc proszę o darowanie sobie personalnych wycieczek.i wypowiiadanie się w zakresie li tylko własnych marzeń. Tak by było i prawdziwiej i sensowniej... Iże zaś i Tikki posiadam nie tylko ja ale i wielu myśliwych i polują z tej broni niejednokrotnie z dobrym skutkiem...Zwłaszcza robią to ci myśliwi, którzy przedkładają prawdziwe polowanie nad kolekcjonowanie broni maści wszelakiej ;-) Każdy więc niech robi to, co lubi ale niech wypowiada się z sensem i prawdziwymi, sensownymi argumentami, beż niepotrzebnej żółci i osobistego jadu..;-) DARZ BÓR

Autor: Martes  godzina: 10:59
Post usunięty administracyjnie. Przyczyna: post o negatywnym wydźwięku personalnym wobec innego uczestnika forum.

Autor: specmisiek  godzina: 12:28
Ja nie mam żadnego problemu i nie handluję bronią ani nową ani używaną więc nic tu nie mają do rzeczy moje interesy finansowe. Każdy może lubić szroty, zwłaszcza swoje ale na wmawianie innym, że stare szroty są lepsiejsze niż mniej stare nie ma mojej zgody.. Broń nowa to broń nowa. Używaną mógłbym sobie kupić, ALE raczej tylko od kogoś kogo dobrze znam i komu ufam i wiem, ze nie "szrocił" swojej broni wagonami nie wiadomo skąd pozyskanej amunicji i nie trzymał zabrudzonej w wilgotnej szafie.. Bo i takie rzeczy się zdarzają. I tyle w temacie. Głoszenie zaś wszem i wobec, że tylko "kiedyśniejsza" broń jest "brońsza" od współczesnej broni to demagogie z pogranicza czarnej magii ;-) Nie ma na to dowodów i raczej nie będzie a pojedyncze przypadki mogą tylko potwierdzać regułę...Nic ponad to.. Darz Bór

Autor: specmisiek  godzina: 12:58
"Czy brać nową tikkę z pękającymi plastikowymi osłonami zamka ? " Pewnie że brać.. Długo polowałem z plastikową osłoną( czy tam kapturkiem-po angielsku schroud) zamka i nigdy mi nie pękł.. Trzeba po prostu umiejętnie rozkładać zamek o ile w ogóle jest taka potrzeba (jak ktoś poluje w Afryce na pustyni lub gdzieś na bagnach) Poza tym za wcale nieduże pieniądze można wymienić wszystkie plastikowe elementy bo części do tego na rynku jest multum. Ja na przykład wymieniłem nie tylko tą osłonę ale i komorę magazynka z kabłąkiem spustu, wstawiłem stalowe tuleje do osady w miejsca gdzie przechodzą śruby łączące i wymieniłem aluminiowy rygiel komory zamkowej z lufą na tytanowy...Teraz jedyne plastikowe elementy to podkładki pod śruby bączków..Nikt tego nie zabroni bo w świetle prawa nie są to zasadnicze elementy broni a Tikka i tak jest sporo lżejsza niż byłby Sako.. Czy jest przez to znacznie lepsza? Nie wiem ale w mojej świadomości mam jako jej użytkownik lepsze samopoczucie ;-) I nie muszę bać się historyjek o pękniętych plastikowych zaślepkach..;-).. Jeśli wymienisz ten "bold shroud" na aluminiowy, stalowy lub tytanowy to nie zapomnij o małej sprężynce która podpiera od wewnątrz ten element z metalu likwidując luzy i "lekkie grzechotanie" bo w wersji z plastikowym elementem jej nie ma.. To tyle. Darz Bór

Autor: Martes  godzina: 17:37
Czyli według twojego wpisu powyżej wychodzi na to specmisiek że różnimy się tym że ja lubię używaną markową broń w bardzo dobrym stanie a ty lubisz nową tandetną którą zanosisz świeżo po zakupie do rusznikarza w celu wymiany wielu elementów na stalowe i lepszej jakości oraz poprawy jej funkcjonowania :-)))

Autor: Miłośnik PZŁ  godzina: 17:54
Nie wiem dlaczego oglupiacie młodych myśliwych, by kupowali stary złom. Lepiej kupić nowe i się cieszyć, niż renomowany złom, i płakać by ktoś to odkupił bez straty☝️🤠.

Autor: Sauer100  godzina: 18:00
Jeżeli bron za niewielka kasę to nową. Jeżeli bron z historią to siłą rzeczy używana. Moje zdanie jest takie jak bym miał do wyboru nową jednostkę która mają wszyscy A możliwość kupienia i odrestaurowana starej ale z "duszą " bez chwili namysłu kupuje używek.

Autor: specmisiek  godzina: 18:43
Zamontowanie kilku elementów nie będących istotnymi częściami broni nie wymaga rusznikarza i nie jest żadną koniecznością, tylko indywidualnym tuningiem (np. nowa osada) w przeciwieństwie do wymiany zużytej lufy, która bez rusznikarza raczej się nie obejdzie.. Tanio kupie drogo sprzedam to tylko w piosence bo ile sobie życzą za mocno używane jednostki starej broni i zapewne także często mocno wyeksploatowane i zużyte niektórzy starej daty nemrodzi to włos się jerzy na głowie. Jako żywo przypomina mi to czasy starej PRL-owskiej giełdy samochodowej na której stare kilkuletnie polonezy sprzedawano z zyskiem w porównaniu do ceny sklepowej sprzed kilku lat...Jeśli znajdzie się jakaś broń bogato inkrustowana i ręcznie wykonana, jeszcze może w wytwórni Holland&Holland no to rozumiem... Ale stwierdzenie że każda broń wykonywana współcześnie nie dorównuje tej także fabrycznej, tylko sprzed 40-tu lat jest zwykłym chciejstwem chyba tej starej broni posiadacza. Stare może dawać pewien sentyment i wywoływać nostalgiczną tęsknotę za czasami, które już dawno przeminęły. I nie wrócą. Ciężki klamot nie musi już dziś być jedynie słuszną drogą solidności i trwałości. Starej zaś technologii a i owszem.. Wiem że czasem trudno się z tym pogodzić.. Ale taka jest prawda. Stare, zabytkowe samochody także dziś znajdują swoich wielbicieli i nabywców osiągając często wygórowane ceny.. Nie oznacza to jednak, że lepiej jeżdżą, że mają lepszą trakcję czy hamulce.. Taka jest prawda..I pora przestać rozpowszechniać demagogiczne legendy... Darz Bór

Autor: Sauer100  godzina: 19:30
Mam sauer 100 nowego i strzela. Mam Mosina też strzela i nie narzekam na skupienie. Mam fuzje merkla ma chyba z 50 lat i . Pisanie histori co ta fuzja z siebie olowiu wyplula bez sensu. Pytanie czemu lufy dalej lustro ???? Przecież stare do kosz musi być nowe. Nie musi każdy kupuje to co mu pasuje.

Autor: Ziggy  godzina: 19:42
Post usunięty administracyjnie. Przyczyna: post bez związku z niniejszym tematem, a nie dający się przenieść do Hyde Park.

Autor: Miłośnik PZŁ  godzina: 20:46
Ot przywiązanie całe życie jednym samochodem, nie wiem czy współczuć czy gratulować. Dziwna postawa, nigdy nie chciała jeździć wygodniej, bezpieczniej, nowym pięknym samochodem, to dziwne u kobiety.🤔 A tzw "plastik" dziś ma różną postać, często lżejsza i wytrzymalsza od staroświeckiego drewna. Dostrzegło to też wojsko, gdzie broń nie służy tylko na pokaz. Negowanie broni w osadzie z tzw " plastiku' jest śmieszne, tym bardziej, że wielu producentów broni myśliwskiej, broni nie taniej, ma w ofercie osady z tworzyw sztucznych, bo nie ma obaw, że na śniegu szczarnieje lub od złej konserwacji. Dziś nowoczesna broń ma powłoki, stara broń zostawiona bez dbania o nią, zardzewieją jak puszka po konserwie. Dobre nowoczesne marki broni, myślę nawet, że dziś wola osady z tworzyw sztucznych( to trwałe i praktyczne)☝️🤠.

Autor: Miłośnik PZŁ  godzina: 21:00
C&H Precision Weapons, Christensen Arms, Jarrett Rifles, Kimber, Lazzeroni Arms, McMillan Firearms, Rifles Inc. i wiele innych, co w bierutowskim modelu ludzie mogą tylko sobie pomarzyć, preferują doskonała jakość broni + osady z tworzyw sztucznych, bo drewno to przeżytek w broni uzytkowej. Oczywiście w broni na pokaz, na zbiorowki, grawerunek i rzeźbienia na maszynach CNC, ciągle mają zwolenników, taki folklor.

Autor: Miłośnik PZŁ  godzina: 21:19
Folklor zwany " rękodziełem ", czym się zachwycać, że maszyna dobrze zaprogramowania? https://youtu.be/KPbuj1AF2Uc

Autor: Sauer100  godzina: 22:03
https://images.app.goo.gl/dPf3nGHGJPom69qf8 Fajny sztucer.

Autor: Ziggy  godzina: 22:12
21:00 Wersja do wydruku C&H Precision Weapons, Christensen Arms, Jarrett Rifles, Kimber, Lazzeroni Arms, McMillan Firearms, Rifles Inc. Wymieniłeś broń drogą, to jest markowa b.dobra broń a nie jakieś tam coś co jest robione w afryce. Nie jest to broń dla Twojego kolegi co go tak zajadle bronisz, powód: nie kosztuje 2500 zł.

Autor: Sauer100  godzina: 22:39
Dokładnie tak. Używany piekny sztucer ma swoja cene. A po co mu plastik. Miałby coś co przyciąga wzrok i zmusza do myślenia. Co to za bron kto uzywal. Jej historia Piękny dryl. Chciało by się mieć coś takiego w szafie https://youtu.be/3JRNMxvKcHc

Autor: Miłośnik PZŁ  godzina: 22:44
Jest sporo nowoczesnej fajnej broni w " plastiku" i taniej ... Franchi USA Monument Elite - $849 Ruger American Rifle Hunter -$799 Savage Arms 110 Prairie Hunter-$759 Savage Arms Axis II Overwatch -$529 Kimber 84M Hunter-$891 Mossberg Patriot LR Hunter-$743 Mało?

Autor: Sauer100  godzina: 22:48
Plastik????

Autor: Miłośnik PZŁ  godzina: 22:50
Tworzywa sztuczne czyli tzw plastik. Czasami bardzo fajny " plastik".

Autor: Sauer100  godzina: 23:00
Ooo racja czasami czyli w domyśle bardzo rzadko. Tym czasem cos co w usa jest cenione. https://youtu.be/2JP0IsZxSe0 Pragnę przypomnieć iż autor postu szuka sztucera mysliwskiego

Autor: Miłośnik PZŁ  godzina: 23:01
To broń myśliwska( co wymieniłem).

Autor: Sauer100  godzina: 23:13
Pan usilnie próbuje narzucić autorowi swoją wolę. Nowe plastik , drewno to przeżytek. bo inaczej nie da się polować Idę spac Kończę temat. Ale proponuję troszeczkę szerzej popatrzeć na sprawę drewna w broni.

Autor: Miłośnik PZŁ  godzina: 23:16
Nikomu nic nie narzucam, każdy ma swój gust. Pozdr. i Dobrej Nocy.✋