Wtorek
12.08.2008
nr 225 (1108 )
ISSN 1734-6827

Myśliwskie akcesoria



Temat: Nie taki M.K. Szuster straszny jak go opisują

Autor: Kulwap  godzina: 16:46
A ja qu,,,a chciałem się przejechac stojącym na wystawie Ferrai to mi nie dali.... Też uważam, że M. K. Szuster powinien połowę strzelby dawac za darmo a drugą połowę gratis w celach reklamowych! No i mile widziane drobne souvnirs w postaci czyściwa, wycioru jakiegoś pokrowca na strzelbę itp. Ps Wynoszenie do samochodu obowiązkowe- kwiaty na wejście mile widziane ale nie wymagane! W trakcie rozmowy lampka wina i dobra kawa, po trzeciej godzinie przekąska z Grand Hotelu! No i co? Duże wymagania?

Autor: michało  godzina: 17:32
Różnica między Ferrari a Sztucerem to jakieś 590 tys zł. No i żeby je kupić wypada mieć rekomendację innego posiadacza. Rozdawanie za darmo, a kulturalne obslugiwanie to drugie. Jestem w stanie zapłacić więcej, by mieć coś natychmiast ze świadomością, że dla sprzedawcy jestem ważny, a zakupu dokonuję w sprzyjających okolicznościach. Zarządzam sprzedażą w międzynarodowej korporacji i uczulam naszych handlowców na każdego klienta mimo, że jedynie 20% z nich generuje 80 % przychodu. Buduje to jednak pozytywny wizerunek marki. Byłem świadkiem zarówno gwałtownego wzrostu firm, które obsługę klienta traktowały priorytetowo, jak i upadku tych, które lekceważyły tę istotną część prowadzenia biznesu. Zauważ, że zła opinia, mimo, że jest subiektywnym doświadczeniem garstki osób przewija się tu na portalu od dłuższego czasu i została zauważona przez bardzo wielu użytkowników portalu. Myślisz, że warto?

Autor: Pawel  godzina: 19:46
Bardzo podoba mi sie zderzenie dwoch swiatow Kulwapa i michalo :) Kolega Stanislawie, jesli Kolega zartowal, to sie Koledze dowcip udal :))) Ale jezeli faktycznie uwaza Kolega ze to co Koledzy napisali wczesniej na temat powaznego traktowania klientow przez sprzedawcow - z gratisami wlacznie jest fanaberia, to niestety, mam wrazenie ze Kolega sie jeszcze z komunizmu nie wybudzil. Takie traktowanie klienta to nie jest nic nowego, w cywilizowanych spoleczenstwach tak jest i bylo zawsze. Tak sie poprostu robi interesy. Na tzw. zachodzie to jest kanon. Sprzedawcy nie wypuszcza klienta ze sklepu ktory zostawia u nich pieniadze niezadowolonego ze sklepu chocby mieli tam pasc trupem bo na reputacje sklepu pracowaly juz na przyklad 3 pokolenia. W Polsce bywa roznie. Denerwuje mnie, ze rozmawiam z czlowiekiem o broni, klade mu na stol 15 tys pln i nie jest tak jak sie umawialismy, to nie tak tamto nie tak, telefony ze moze na jutro zrobi moze na po jutrze, ze ma duzo roboty - a co mnie to obchodzi?..... to jest cyrk na kolkach wiec nie dziwie sie Kolegom ze narzekaja. ad michalo: Jest dokladnie tak jak Kolega pisze. Ale w Polsce ludzie 40+ nie mysla takimi kategoriami iestety i dlatego wiele biznesow szlag trafia. Brak swiadomosci niestety. Pozdrawiam, Pawel

Autor: Kulwap  godzina: 19:52
Paweł! Ja jeszcze nie zasnąłem więc trudno mówic o wybudzeniu! A faktem jest, że M. K. Szuster powinien dawac za darmo! Rozkółaczyc go! I niech Aurora wystrzeli! Wszystkim sie qu... wa nalerzy! No ni? Nie po to rzem na styropianie społ aby teraz jakiś bórżój ze mnie sobie drwił!

Autor: mlody wilk  godzina: 21:22
nikt tu nie mówi by dawać za darmo chodzi tylko o poszanowanie klienta tak więc kolego ciekawy jestem jak się kolega Kulwap czyje jak go sprzedawca potraktuje nie miło wychodzi kolega zadowolony,szczęśliwy?planuje ta jeszcze kolega zakupy ? jeśli tak to jest kolega.....

Autor: S2  godzina: 22:45
Kolego Pawle i Michalo Mają koledzy 100% racji. Kilka lat temu pojechałem do pewnego "sklepu z dobrą marką". W jedej kieszeni promesa w drugiej pieniądze. Chciałem kupić używany sztucer jak się później okazało należacy do właściciela sklepu. Broń miała kosztować ~5000 PLN-ów. Poprosiłem o możliwość oddania trzech strzałów na strzelnicy. Od razu zaznaczyłem, że zapłacę za amunicję, a jesli nie kupię sztucera to również za jego wyczyszczenie. Powiedziano mi że broń nie może opuścić sklepu i albo kupuję albo nie. I nikt nie chce, aby jak to pisze kolega Kulwap sklepy rozdawały towar, ale można nabrać wstrętu do sklepu gdzie paczka RWS evo 9,3 x 62 kosztuje 60 złotych drożej niż gdzie indziej.

Autor: wini  godzina: 22:59
Stara prawda handlowa mówi ..." na jednego straconego (niezadowolonego) klijenta - trzeba pozyskać dwudziestu" Dlaczego ? - Bo ten jeden powie -trzem znajomym , Ci trzem swoim znajomym itd. Okazać się może , że dwudziestu mowych to za mało. Pozdrawiam DB