Środa
03.08.2005
nr 003 (0003 )
ISSN 1734-6827

Myśliwskie akcesoria



Temat: nóż składany

Autor: ryś pąsowy  godzina: 07:55
Data: 03.09.2005 r. Ad: Mareckimpp To prawda prosty nazywany dawniej żydziok jest funkcjonalny i ma dobrą stal dlatego ma tendencję do łapania nalotu korozyjnego. A jak ktoś chce mieć coś innego a ma nóż składany chiński z tych co były kiedyś w Jedności łowieckiej dawno temu to niech każe sobie dorobić ostrze z kwasówki narzędziowej wówczas kopromed musi sie głęboko schować i nne podobne jemu także. Mam takiego i polecam innym. Pozdrawiam ryś

Autor: Józio  godzina: 09:40
Cyzio, Ty masz pewnie zarost jak niemowlak na..pupie...NIe ujmując nic nożom z Kopromedu, do golenia nawet przedramienia wymagają podostrzenia. Łukasz, kieruj się tylko kształtem głowni, jaki najbardziej Ci pasuje, a później kasą... no i jak bardzo będzie Ci go żal jak w końcu go zgubisz... Pozdrawiam

Autor: lu.dzie  godzina: 09:49
Dzięki za wypowiedzi. Wszystkich tych, którzy doradzali nóż ze stałą głownią, uspokajam - od dobrych paru lat użytkuję Marttiini i jestem z niego bardzo zadowolony (dziś poradził sobie ze słusznym przelatkiem). Chciałbym jednak kupić sobie drugi, składany, by móc go nosić w kieszeni - tak jak pisze Krogulec. Swojego Marttiini zgubiłem już 3 razy, raz na pare miesięcy (zszedł mu lakier i tyle było szkody - żadnej rdzy). ad. Andy - używałeś tego Ka-Bara? Myślę o tym (www.militaria.pl/cocoon/product.xml?product=1205&page-frag=5&prev-page-number=7&context-type=regular&modifiers=category) lub o tym (www.militaria.pl/cocoon/product.xml?product=2090&page-frag=6&prev-page-number=12&context-type=regular&modifiers=category). Ceny przystępne, ciekawe jak z jakością? ad. Kołczan - piszesz, że do łowiectwa tylko ze stałą głownią, a sam używasz amerykańskiego motylka?!

Autor: ANDY  godzina: 15:00
lu.dzie, podałem tę firmę bo to legenda , a sam mam ich kozik w wersji do użytku na ludziach(!) - w kolekcji . Myśliwskich wersji nie miałem ale to co wybrałeś wygląda obiecująco. Przy okazji spytam jak Burris , spełnił Twe oczekiwania . Pozdrawiam

Autor: lu.dzie  godzina: 15:41
troszke polazilem po sieci jeszcze i zaczalem sie zastanawiac, czy nie sciagnac kozika z usa (tak oczywiscie taniej). biore pod uwage jeszcze buck protege (www.guns.com.pl/protege.html) i gerber freeman folder (swiatnozy.com.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=69&Itemid=65). Andy - o Burrisie napisalem Ci na priv, zeby nie zmieniac tematu :)

Autor: milosz  godzina: 17:31
A może coś takiego - Cold Steel Trail Guide Large. A w powiększeniu: http://static.zoovy.com/img/888knivesrus/-/cs56_550 http://shop.store.yahoo.com/dynadirect/sp-cs56lsd.html Urodą to to nie grzeszy, ale reszta jest godna polecenia. Stal Carbon V, długość głowni ok. 9 cm, drop point, pewny uchwyt, klips coby nie łatwo zgubić. Cena też niezła, bo w Pentagonie w Katowicach kosztował równe 152 zł. DB

Autor: lu.dzie  godzina: 17:52
Hmm... Podobno CarbonV łatwo rdzewieje...

Autor: jurek123  godzina: 17:58
Kol lu.dzie Nóż do patroszenia każdy jest dobry byle był ostry .Jego klinga nie powinna być dłuzsza niż 10cm .Jm dłuższa i szersza tym bardziej przeszkadza.Przecież patroszenie i pozostałe czynności to praca noża na odcinku maksymalnie 100cm skóry.Porządny nóż jest potrzebny dopiero do pracy w domu gdy się zabierze sztukę na użytek własny.Wówczs potrzebne są dwa noże jeden do skórowania a drugi do rozbioru.Noszenie pięknych i drogich noży w łowisku jest czystym szpanowaniem bo innego uzasadnienia nie widzę.Ja osobiście mam pięć noży ,ale na polowanie noszę jeden wcale nie najlepszy ,składany by nie przeszkadzał,drugi znacznie lepszy wożę na stałe w samochodzie to tak na wszelki wypadek,a reszta cieszy oko w domu ale do pracy ich nie używam bo i po co.Gdy byłem młodszy to przy każdym wyjeżdzie za granicę wracałem z nowym nabytkiem,a potem stwierdzałem że mi są niepotrzebne i część z nich po prostu podarowałem kolegom.

Autor: lu.dzie  godzina: 18:24
Kol Jurek123 - a jeśli zwierza będą dwie sztuki (daj św. Hubercie jeszcze raz)? a jeśli zdarzy się strzelić zwierza wieczorem i następnego dnia rano (św. Hubercie...) i nie naostrzyć noża (z różnych powodów) w międzyczasie? Wtedy już będzie 200cm... Każdy nóż można naostrzyć, tylko, że są takie (niestety), które bardzo szybko tracą tę właściwość... Warto mieć dobry nóż, nie tylko dla szpanu :)

Autor: ANDY  godzina: 19:11
lu.dzie, buck protege mam , jest to bardzo ciężki , solidny kawałek metalu ostrza oprawiony w mosiądz , ostrze nie jest zbyt poręczne do mysliwskich celów a wymaga dobrej ostrzałki . Skórzana pochewka skrzypi na pasku . DB

Autor: nonqsol  godzina: 19:26
I pomyśleć, że znajomy kikanaście lat temu wyptaroszył i zdjął skórę z dzika czymś co tylko z wyglądu przypominało nóż. Był to malutki scyzoryk,... breloczek do kluczy. Pozdrawiam!

Autor: ANDY  godzina: 19:39
nonqsol Byłem swiadkiem patroszenia byka żyletką oraz szkłem z rozbitej butelki i o czym to swiadczy ?. DB

Autor: lu.dzie  godzina: 19:46
Andy - czy na pewno o tym samym mówimy? protege (swiatnozy.com.pl/gfx/modele/buck/buck8.jpg)

Autor: ANDY  godzina: 19:53
lu.dzie, myslałem ,ze chodzi o w. hunter (ranger) , to co pokazałeś to raczeuj do celów wędkarskich bardziej .

Autor: nonqsol  godzina: 20:25
Ad Andy Niestey, nie pamietam, jaka była przyczyna nieposiadania normalnego noża. Ale jego syn (też zresztą świetny myśliwy) śmiał się, twierdząc, że ojciec kawałkiem szkła tez by tego dokonał. Pozdrawiam!

Autor: MariuszG  godzina: 20:45
Ja używam składanego Kershaw Avalanche, bo się z nim prawie nie rozstaje. Wystarcza na wypatroszenie i oskórowanie czterech dzików. Do ostrzenia używam Spyderco TriAngle.