Środa
07.09.2005
nr 038 (0038 )
ISSN 1734-6827

Myśliwskie akcesoria



Temat: Krzyże lunet  (NOWY TEMAT)

Autor: Dorm  godzina: 15:10
Czy ktoś z Kolegów mógłby podesłać mi rysunki krzyży ( siatek ) z numeracją? Z góry dziękuję i DB.

Autor: Paweł CG65  godzina: 15:16
Ad Dorm zobacz tutaj sa typy krzyzy (www.binocularsdirect.com/Swarovski_Rifle_Scopes/dprflbzlbylfla.html) Do czego ma być ten krzyż? DB! Paweł

Autor: Dorm  godzina: 15:40
Dzięki za pomoc. Mam Kahlesa 6x42 z krzyżem nr 1, ale zastanawiam się nad zmianą na coś bardziej nadającego się na noc. Krzyż chyba będzie dobry nr 4, cenowo też w górnej granicy możliwości jest Zeiss MC 8x56. Czy jednak nie jest tak, że tańsze wyroby nawet najlepszych są badziewiem? Pozdrawiam, DB

Autor: kaszub  godzina: 16:04
Szanowny Dormie, Kahles z 1 ką jest absolutnie odpowiedni na noc. Wręcz powiedziałbym, że z krzyży bez podświetlenia jedynka na noc jest najlepsza. Tak więc szukać lepszego w ramach lunet na noc bez podświetlenia po prostu nie ma sensu. Czwórka i owszem jest dobra, jednak nie lepsza od jedynki, a jej ewent. przewaga pojawia się w chwili gdy dodamy podświetlenie np centralnego punktu. Ale to juz inna cena. Co do średnicy obiektywu to oczywiście 56 jest lepsza na noc od 42. Co do marki to Kahles Zeissowi absolutnie dorównuje jeżeli chodzi o jakość szkieł ( i związaną z tym zastosowalnością w nocy). Tak więc jeżeli szukasz czegoś na noc to Zeiss, Kahles, Swar to tzw. "jeden pies", za to bardzo dobry. Jeżeli chcesz tą optykę optymalizować na noc to stałe powiększenie jest bardzo dobre ale osemka to dużo a nawet za dużo, idealna jest 6 lub 7. Krzyż nr jeden bez podświetlenia lub nr 4 z kropką. I uwierz mi nic lepszego, jeszcze na noc nie wymyślono poza oczywiście urządzeniami niedozwolonymi. Jeżeli swoje preferencje nocne będziesz próbował jednak skierować w kierunku kompromisu z precyzją dziennych długich strzałów, to wtedy pójdziemy całkiem do innych lunet, ale to już inna historia. Zdrówko K

Autor: Januszd  godzina: 16:44
Nie zgadzam się z przedmówcą absolutnie! Liczba zmierzchowa, powłoki zastosowane, MC i T oraz inne techniczne parametry powodują ,że luneta Zeissa przewyższa lunety Kahlesa i "nie jest to jeden pies".Różnice widać w złych warunkach oświetleniowych.Poluję ponad 20 lat, 27 lat jestem pilotem dewizowców.Polowałem z tymi lunetami i miałem porównanie.Lunety Zeissa ,Swarovski [z powłoką svarotop] i niewiele gorszy S&B są absolutnie klasą samą w sobie. Trochę gorsze to Dr.Optiker i Kahles.Nie można tak uogólniać jak to zrobił przedmówca. Nie zgadzam się również że luneta stała jest w nocy lepsza od nastawnej.Gruba przesada.W bardzo złych warunkach oświetleniowych na bliskie odległości w lunecie stałej obraz oraz kontrast jest o wiele gorszy niż w lunecie nastawnej i wynika to z prostych obliczeń. Najlepiej zapytaj optyka myśliwskiego z prawdziwego zdarzenia i wtedy podejmij decyzje. Podaj przytoczone przeze mnie argumenty i zapytaj czy to prawda. Sam polowałem z Kahlesem 5 lat ,teraz poluje z Zeissem i wiem co piszę. Pozdr."Lisiarz"

Autor: PiotrL  godzina: 20:16
.....w lunecie stałej obraz oraz kontrast jest o wiele gorszy niż w lunecie nastawnej i wynika to z prostych obliczeń.....mógłbyś uzasadnić?W lunecie nastawnej jest 9-12 soczewek, każda ma jakieś abberacje i inne zniekształcenia, pochłania światło, są mechanizmy wzajemnie przemieszczające wzgledem siebie te soczewki, w sztywnej konstrukcja prosta i optycznie i mechanicznie POzdrawiam Piotr

Autor: Januszd  godzina: 20:47
Oczywiście już uzasadniam.W warunkach złej widoczności w lunetach nastawnych na skutek regulacji [zmniejszania] powiększenia rośnie ilość światła przechodząca przez tubs do oka patrzącego [wynika to m. innymi z ilorazu max średnicy ludzkiej źrenicy [7mmm w warunkach nocnych u młodej osoby] i zewnętrznego obiektywu lunety.W lunetach nastawnych nie ma innych dodatkowych soczewek w porównaniu z lunetami nastawnymi pogarszających liczbe zmierzchową. Najlepsze firmy tak produkują obecnie lunety że odbicia i zamglenia [aberacje oraz paralaksa ]] wokół krawędzi okularu nie ma prawa występować.Na tym właśnie polega ich jakość. Najlepiej sprawdź to patrząc pod różnymi kontami przez lunetę najlepszych firm i porównaj co się dzieje robiąc tak samo z inną gorszą lunetą. DB!"Lisiarz" PS. mam nadzieję że wtłumaczyłem to prosto ale to jest dosyć skąplikowane i "trochę" uprościłem nie pisząc o zmianie ogniskowej na skutek zbliżania i oddalania się soczewek przy regulacji powiększenia..Porównaj liczby zmierzchowe 8x56 i 8x56 ale w lunecie 3-12x56! np.Zeissa będą identyczne. Napisz czy to napisałem czytelnie?

Autor: Dorm  godzina: 20:59
Drodzy Koledzy! Z uwagą przeczytałem wszystkie głosy w dyskusji. Zdaję sobie sprawę, że przesiadka na takiego Zeissa to zatrzymanie się w pół drogi do maksymalnych możliwych rozwiązań. Jest to także zastanawianie się, czy wydatek ok. 2400 zł istotnie poprawi możliwość polowania w nocy. Po prostu złości mnie, że po zmroku jeszcze widzę w lornetce, a w lunecie kasza. Rozważanie na temat numeru krzyża pochodzi z tego, że widziałem kilka markowych lunet o "nocnych" parametrach i wszystkie miały nr4. W istocie jestem przyzwyczajony do mojego nr 1 i możliwe, że będzie mi się dobrze z niego strzelało. Natomiast ciekaw jestem opinii Kolegów, czy uzasadnione są moje obawy, że Zeiss 8x56 MC jako chyba najtańszy model może być byle czym na zasadzie, że nie można oczekiwać czegoś super za małe pieniądze? Czy też niska cena ( jak na wyroby TAKIEJ FIRMY )jest spowodowana stosunkowo prostą technologią w porównaniu z lunetami nastawnymi i podświetlanymi. Chyba jednak krzywdzę tego mistrza produkcji optyki, ale chętnie bym usłyszał opinie posiadaczy takich lunet. DB, pozdrawiam wszystkich,

Autor: PiotrL  godzina: 21:13
Hm....W warunkach złej widoczności w lunetach nastawnych na skutek regulacji [zmniejszania] powiększenia rośnie ilość światła przechodząca przez tubs do oka patrzącego [wynika to m. innymi z ilorazu max średnicy ludzkiej źrenicy [7mmm w warunkach nocnych u młodej osoby] i zewnętrznego obiektywu lunety... - po pierwsze średnica obiektywu się nie zmienia, po drugie 7 mm srednicy źrenicy tez jesk maks - może byc mniej .....W lunetach nastawnych nie ma innych dodatkowych soczewek w porównaniu z lunetami nastawnymi / jak sądzę miało być stałymi/ - popatrz na przekrój lunety zmiennej i stałej ......odbicia i zamglenia [aberacje oraz paralaksa ]] wokół krawędzi okularu nie ma prawa występować.Na tym właśnie polega ich jakość..... - paralaksa jest zawsze - mniejsza lub wieksza - to wynika z praw optyki - pewnie że w lunecie wyższej klasy jest mniejsza lub lepiej skorygowana.Zamglenia i abberacje też zawsze będą przy przechodzeniu promienia światła z jednego do drugiego środowiska - tu również będzie mniejsze w soczewkach wyższej klasy.... Liczba zmierzchności jest liczbą szacowaną teoretycznie - powiem szczerze ze bardziej mnie zainteresowały Twoje praktyczne doświadczenia z lunetami z górnej półki - osobiście jestem zwolennikiem lunet stałych na polowanie zwłaszcza w nocy a zmiennych o dużej krotności na dzień i strzelnicę. Inna sprawa ze nie poluję w ekstremalnych warunkach - jak nie widzę - to kończę.... Dorm - możesz spokojnie takiego Zeissa kupować - jego cena wynika nie z tego ze jest złej jakości - ale z mody która zmusza do polowania z podświetleniem i innymi bajerami Piotr

Autor: Karo  godzina: 22:36
Kurcze, koledzy ja też proszę o wrażenia z użytkowania tego „najtańszego” ZEISSa 8x56. Jestem żywo zainteresowany kupnem tej lunety. Marka + parametry (nocne)+cena robią wrażenie, dlatego prawie się już zdecydowałem ale...... Chciałbym jednak wydając pieniądze mieć świadomość, że dokonuję właściwego wyboru. Dziękuję z góry za podpowiedzi ◊

Autor: krogulec  godzina: 23:09
ad Karo kupuj i nie marudź jeżeli masz tyle kasy ile to kosztuje to wiedz że nie bedziesz żałował , tez myślę o czymś takim pozdrawiam Darz Bór i nie wydziwiaj