Środa
23.11.2005nr 115 (0115 ) ISSN 1734-6827 Myśliwskie akcesoria Temat: iż 27e - 700zł warto? Autor: Alus godzina: 02:16 Ot znachorzy!!! Broni nie widzieli, nie wiedzą w jakim jest wieku i w jakim stanie, a już wszystko wiedza i twierdzą, że broń z lekkim otarciem oksydy nie warta nawet połowy ceny sklepowej. ad. Wejcherowicz Może warto zajrzeć z tym bockiem do jakiegoś komisu z bronią i wywiedzieć sie w jakiej cenie byliby skłonni go przyjąć? Pozdrowionka DB Autor: Cumkacz godzina: 08:34 a dlaczego wyjeżdżając z salonu nowym autem jest ono warte o 1/4 mniej niż w momencie zakupu? A bo przecież nikt nie da za nie tyle co w salonie bo sam tam pójdzie i kupi nówkę no nie??!! Bo takie sa realia że nie sprzeda się czegoś za cenę nie proporcjonalna do wieku, zużycia itd. Wg mnie taka broń jest bardzo łatwo wycenić bo jest jest mnóstwo na rynku, ale już jakąś starszą pukawkę niemiecką czy francuską to już jest nie tak prosto. Sentyment do broni to jedno a realna cena to drugie. Oczywiście jeżeli młody kupuje broń to powienien poprosić kolege, który na chłodno ja obejrzy i oceni. Młody sie nieraz zbyt napali na dany zakup i niedostrzeże jakiś tam wad czy też niedociągnięć w danym towarze. Lux sprawa jak można ją wypróbować na strzelnicy, ostrzelać sie i sprawdzić czy oprócz tego że działa należycie to jeszcze poprostu leży w ręku. Ad Wejcherowicz jak chcesz to wyślę tekst z poradami jak i co sprawdzić przy zakupie broni. I będzie tego. D.B. Autor: Michał_K godzina: 10:51 Cumkacz - jezeli moge, to tez prosze o wyslanie mi czegos takiego Autor: John godzina: 12:25 Niedawno kupiłem cos takiego ( 27E z lat 90-tych) - dałem 500 zł. Żelaztwo jest w stanie jak z fabryki. Trzeba było tylko wymienic muszkę no i skleić peknięcie drewna. Jak ta strzelba nie ma luzów a na drewnie nie ma pęknięć 500 zł można dać. Wiecej nie. DB |