Wtorek
29.11.2005
nr 121 (0121 )
ISSN 1734-6827

Myśliwskie akcesoria



Temat: 300 Win. Mag.  (NOWY TEMAT)

Autor: cytryna  godzina: 09:00
Dlaczego wszyscy odradzaja mi zakup sztucera w tym kalibrze i doradzają 30-06 ?Chcę mieć przekonywujacy argument i nie szukać farby godzinami jak to jest po siódemce itd.Może któryś z Kolegów zachwali ten kaliber i opowie jak to fajnie jest z niego strzelać, że nie ma aż takiego kopa, jest skuteczny i bezpieczny, a i amunicja nie jest za droga- bo ja sie po prostu uparłem i już, z może niesłusznie? DB

Autor: ANDY  godzina: 09:24
Cytryna, chyba złe założenie robisz , kaliber nie kupuje się dlatego ,że fajnie brzmi ,że ma lub nie kopa , że patrony drogie czy tanie ,że to magnum . Kaliber kupuje się odpowiedni do warunków polowania . A 300 WinMag jest kalibrem , który swe walory uzewnętrznia na dystansach nieosiągalnych raczej dla polskich warunków , tzn. zdecydowania powyżej 200 m . Zapewniając parametry lotu - stromotorowy i z niewielkim opadem oraz moc obalajacą wystarczajacą na zwierzynę na którą się poluje . Oczywiście każdy kaliber można użyć na 30 m , tyle ,że szybkie kalibry są czasem w zależności od użytego pocisku 'na oko' dość mało skuteczne . Czym to skutkuje , ano tym ,że po strzale z b.mocnego kalibru , zwierzyna o małej masie , np. sarna idzie w siną dal i czasem trzeba ją szukać . Rozczarowanie tym jest większe ,że jesteśmy przekonani o posiadaniu broni o ogromnej mocy i tak jest w rzeczywistości ale nie na krótkim dystansie i nie z każdej amunicji . Oczywiście wykluczam trafienie w łeb , ucho , kręgosłup , to jest oczywiste ,że wystarczy o wiele nawet słabszy by być skuteczny. Do tego jeszce dochodzi niechęć kupowania dobrej (drogiej) amunicji i słaba lub żadna znajomość działania określonych rodzajów pocisków . Reasumując , fajnie ,że chcesz mieć jakiś nowy kaliber , ale też warto zastanowić się , do czego . No chyba ,że wyjeżdżasz do krajów gdzie strzał jest dozwolony powyżej 200 m , wtedy wycofuję te wypociny .A z praktycznego punktu widzenia jest to takie 7x64 lub bardziej 308 czy 30-06 , które swój lot zaczyna ok. 150-200 m od myśliwego . DB

Autor: Miciał  godzina: 09:24
Jak nie chcesz godzinami szukać farby (choć wcale nie uważam, że kaliber 7x64 jest niekuteczny, bo takowy też posiadam) to weź 8x57JS.

Autor: cytryna  godzina: 09:53
Dzięki Andy za objaśnienia, ale ja w dalszym ciągu chce mieć coś nowego i lepszego, mimo wszystko przy dobrym doborze amunicji i na 50 m może być skuteczny. U nas wystepują grube dziki i jelenie więć chyba nie zmarnuję tej energi choćby na kozy.Sam juz nie wiem, może 7 Rem.Mag. też silny i płaskotorowy... DB

Autor: nimbus  godzina: 10:00
Pięknie to opisał Andy.7 Rem Mag jeszcze bardziej grzężnie w ten opis.Oddanie energii na250m, płaskotorowy lot pocisku definjuje go na strzelanie na dystansie250-350m, przy zle dobranej kulce perzeszywa sarne i przelatka jak szydło.Chcesz dobrej farby, kup 9,3.N.

Autor: cytryna  godzina: 10:10
Ja po prostu szukam własnie "dobrej farby" bo po 7 często jej brak w nadmiarze mimo dobrego trafienia a i pies daleko idzie i idzie i tak do rana że trzeba samochód załatwić aby powrócić na miejsce;).To prawda co Niektórzy pisza o siódemkach- potwierdzam a strzelam z Sako HH i wydawałoby sie że powinno być dobrze za kazdym razem. DB

Autor: Krakus  godzina: 10:22
cytryna, Chciałem wcześniej coś napisać, ale ANDY mnie ubiegł :) Trwasz w swoim uporze więc dodam teraz :) Jeśli strzelać będziesz na „polskie” odległości to musisz się liczyć z wielkimi uszkodzeniami tuszy i uchodzeniem zwierzyny na znaczne odległości. Siła „obalająca” pocisku związana jest z jego masą i prędkością, masa powinna być duża a prędkość pomiędzy 600 a 700 m/sec – taką prędkość osiągniesz z 300WinMag dopiero w odległości 150-200 m od lufy. Poczytaj tu o wpływie prędkości (www.lowiecki.pl/forum/read.php?f=12&i=50338&t=49869) na obalanie zwierzyny i uszkodzenia tuszy. Jeśli koniecznie chcesz mieć coś nowego i lepszego, a 9.3 Ci nie odpowiada to kup 375H&H, farbę da zawsze, obalać będzie znacznie skuteczniej, zniszczenia tuszy nieporównywalnie mniejsze niż po 300WM lub 7RM, a i do Afryki można go zabrać:) darzbór!

Autor: kaszub  godzina: 10:48
Mam 300 WM Remington 700 Sendero. Niniejszym oświadczam, że jest nieprawdą jakoby powodował jakieś nieprawdopodobne i skokowo większe niż w innych kalibrach zniszczenia w tuszy. Jest to uzależnione w co trafisz. Jeżeli na łopatke lub kość to może być różnie ale tak jest też w innych kalibrach. Odrzut jest w mojej broni tylko nieco większy niż w 308 Win, co mnie zreszta zaskoczyło, bowiem oczekiwałem dużej różnicy. Chyba jest to kwestia, że mój R 700 ma bardzo dobrą miękką stopkę, bardzo ergonomiczną kolbę, zestaw z luneta jest relatywnie ciężki, a ja ważę, no cóż ponad 90 kilo. Ogólnie nie jest to kaliber jaki należy odradzać w sposób stanowczy, jednak muszę stwierdzić, że jako jedyny sztucer na polowania w Polsce jest nadmiarowy. Są kalibry dużo bardziej uniwersalne w Polsce typu np. 308 lub 30 06 lub 7x 64. Uzasadnienie do jego zakupu jako jedynego byłoby wtedy gdybyś polował najczęściej na spore dziki lub jelenie. No chyba że po prostu lubisz mocne wrażenia i chcesz mieć nadmiar mocy ( tak jak w samochodach). Wtedy kupując 300 WM napewno dostaniesz to czego oczekujesz. Jako jeden z dwóch lub trzech (np 300 WM, 308, 223) absolutnie polecam ponieważ charakterystyki balistyczne są rzeczywiście znakomite. K

Autor: R.A.M.  godzina: 10:50
Ad.Cytryna "U nas wystepują grube dziki i jelenie.." Na taką zwierzynę nie ma chyba niczego lepszego jak niemiecki stoper, czyli 9,3x62. A co do .300 Win. Mag. : Wielokrotnie byłem świadkiem jak zwierzyna strzelana z tego kalibru uchodziła daleko, bardzo daleko. Im drobniejsza tym dalej. W miniony piątek Koło moje gościło na zbiorowym polowaniu dewizowców. Jeden z nich zdążył dwukrotnie celnie strzelić do "grubego " byka - właśnie z tego kalibru (dystans ok. 40-50 m.) A co byk na to? Uchodził jakby wogóle nie przyjął kul. Sprawę dokończył kolega - do uchodzącego byka oddał strzał z drylinga kal. 8x57SRJ. I co byk na to? Po przyjęciu kuli runął jak porażony piorunem. I jeszcze jedno, jak Cię rajcuje wysoka energia - to istnieje amunicja do .30-06 firmy Hornady (Light Magnum), która posiada energię taką jak amunicja do .300 Win. Mag. Informuję Cię o tym nie jako teoretyk, lecz praktyk. Posiadam zarówno broń w kal. "7", .30-06 jak i 9,3x62, jak również posiadam do .30-06 amunicję Hornady. DB

Autor: R.A.M.  godzina: 10:51
Ad.Cytryna "U nas wystepują grube dziki i jelenie.." Na taką zwierzynę nie ma chyba niczego lepszego jak niemiecki stoper, czyli 9,3x62. A co do .300 Win. Mag. : Wielokrotnie byłem świadkiem jak zwierzyna strzelana z tego kalibru uchodziła daleko, bardzo daleko. Im drobniejsza tym dalej. W miniony piątek Koło moje gościło na zbiorowym polowaniu dewizowców. Jeden z nich zdążył dwukrotnie celnie strzelić do "grubego " byka - właśnie z tego kalibru (dystans ok. 40-50 m.) A co byk na to? Uchodził jakby wogóle nie przyjął kul. Sprawę dokończył kolega - do uchodzącego byka oddał strzał z drylinga kal. 8x57SRJ. I co byk na to? Po przyjęciu kuli runął jak porażony piorunem. I jeszcze jedno, jak Cię rajcuje wysoka energia - to istnieje amunicja do .30-06 firmy Hornady (Light Magnum), która posiada energię taką jak amunicja do .300 Win. Mag. Informuję Cię o tym nie jako teoretyk, lecz praktyk. Posiadam zarówno broń w kal. "7", .30-06 jak i 9,3x62, jak również posiadam do .30-06 amunicję Hornady. DB

Autor: Ramzes  godzina: 11:12
Ja jestem posiadaczem 300 win.mag., nie będę oszukiwał że kaliber ten nie niszczy tuszy... Bo to nie prawda. Wcześniej użytkowałem 7x65. Do 300 win.mag. można nabyć czeską amunicję, ale ja osobiście jej nie polecam. Moim zdaniem jeśli ktoś się zdecyduje na ten kaliber, to musi się liczyć z ceną około 10 zł za sztukę, bo tyle kosztuje sako czy też norma. Przyznam też to że ostatni mój strzelony dzik dostał na płuca z odległości około 40 m, a jednak poszedł jeszcze 100m, kula przeszyła go jak igła. Mimo to farba była naprawdę mocna. Zgadzam się też z poprzednimi komentarzami, co do strzałów na dużą odległość. Moc tego pocisku i płaski tor lotu pozwala z powodzeniem strzelać na odległość 200 m. Odrzut jest dość duży, ale nigdy go boleśnie nie odczułem, huk jeszcze większy (szczególnie na strzelnicy). Całkowicie zaprzestałem strzelania z 300 win mag. do saren, w tym celu nabyłem nowy 223 rem. Po prostu 300 powodował zbyt duże zniszczenia tuszy. Jestem zadowolonym użytkownikem 300 win.mag. ponieważ w moim łowisku występuje głównie zwierzyna gruba, a z moich doświadczeń stwierdzam , że 300 win.mag. jest kalibrem bardzo skutecznym.

Autor: ANDY  godzina: 11:20
Krakus, ja nie chciałem Ciebie ubiegać :) . ad.cytryna Swego czasu przeżywałem fascynację silnymi i piekielnie szybkimi kalibrami . Skończyło się na 300 Weatherby Mag. A 'zawsze' miałem 30-06 . Obecnie wolę 7x64( a miał być 6,5x65) a z "małych i szybkich' 22-250 . Kaliber 300 WM jest wyśmienity , ale w naszych warunkach wystarczy dowolny 6,5 mm dla dobrego strzelca a 7 mm dla każdego , do tego wybór amunicji jest ogromny . Lepiej 'usztywnić ' palec niż kupować następne karabiny- choć jest to przyznam , przyjemne . A mnie jedyne co chodzi po głowie - jeszcze - to 35 Whelen, ale to inna opowieść. DB

Autor: cytryna  godzina: 11:26
I o to chodziło opinie są podzielone, dzieki za te przeciw jak również za te popierające ten kaliber. Musze sie jeszcze długo o tym naczytać aby podjac własciwa decyzję. Tabelki balistyczne znam juz na pamięć ale chodziło mi własnie o te praktyczne porady.Czekam jeszcze na innych uzytkowników tego kalibru. DB

Autor: RAF  godzina: 11:36
Czytam co koledzy tu piszą o 300 WM i od razu chcę zadac jedno pytanie - czy wiedzę swą o tym kalibrze budujecie na empirii - czyli posiadacie taką broń czy też na teorii. Zwierzyna uchodzi po róznych kalibrach i zawsze po złych strzałach. Ja posiadam 300 WM w Tikka i jestem bardzo zadowolony. Fakt że odrzut jest ale mi to mało przeszkadza bo waże 100 kg. Naboje są droższe jak do 308 ki - o około 3-4 zł na sztukę. Poza tym jest to kaliber bardzo skuteczny. Ja strzelam obecnie z Normy Scirocco. Ale strzelałem z Sako SH 11,7, HH 11,7, Normy TXP, Norma Plastic Point, RWS DK. Kiedys na tym forum pokazałem pocisk SH 11,7 który wyjałem ze 100 kilowego dzika po strzeleniu go na jakie 30 m. Dzik nie wykonal nawet żadnego ruchu. Pocisk wspaniale zgrzybkował. Strzelam z tego sztucera także sarny. Fakt, że nie strzelam na kulawy sztych. Raz tak zrobiłem z Normy TXP i niestety jak obieliłem sarne to zobaczyłm jak wielkie spustoszenie sie w niej dokonało. Ale przy normalnych strzałach komorowych nie ma problemu, żadnego, i żadnego uciekania. Mi na sarne najbardziej pasował zwykły półpłaszcz Sako 11,7 HH, a zaraz potem Norma Plastic Point. Uważam że jesto to ciekawy i skuteczny kaliber, umozliwiający oddawanie dalszych strzałów bez żadnych korekt (150-200 metrów). Jeżeli godzisz się z większym odrzutem, wyższą cena amunicji bo chcesz mieć coś możniejszego od 30-06 o ca15-20% to kup. Jeżeli nie potrzebna Ci ta moc kup 30-06 lub 308. Interesujący tez jest 9,3x62. Wszystko to kwestia indywidualnych preferencji. Jeden lubi brunetki inny blondynki itd.

Autor: Krakus  godzina: 11:53
cytryna, Nie zrozum mnie źle. Nie krytykuję 300WinMag, lecz widzę dla niego odpowiedniejsze zastosowanie niż Twoje grube dziki i jelenie strzelane na regulaminowe odległości. Nie dajmy się omamić tak często podnoszoną „płaskotorowością lotu pocisku”, ma ona znaczenie dopiero na „amerykańskich” odległościach. Od 10 do 200 metrów odchyłka amunicji 30-06 od krzyża (osi lunety – linii celowania) to około 4,5 cm, dla 300WinMag to 3 cm. Zastanów się czy 1,5 cm różnicy w balistyce tych kalibrów to wielkość, która odgrywa jakąkolwiek rolę. darzbór!

Autor: cytryna  godzina: 13:04
Ad Krakus masz rację, ale mnie cos pociąga do tak perfekcyjnej broni, te 1,5 cm lepiej to juz coś no i nie odmówisz siły obalającej no i farby z porównaniem z 7x64. DB

Autor: Guzik  godzina: 14:17
Cytryna, Strzelam na łopatkę z 7x65R i wierz mi że zaden zwierz dobrze trafiony nie zrobił kroku od ok 5kg do 140kg. Na dodatek powiem ci że z czeskiej ammo 11,2g SPCE. DB i kup to co chcesz bo to ty bedziesz z tym polował:))) Guzik

Autor: lu.dzie  godzina: 14:23
Cytryna - bo ja sie po prostu uparłem i już, z może niesłusznie: a) fakt, uparłeś się b) niesłusznie... Założyłeś ten wątek by utwierdzić się w przekonaniu, ale ja dołączę do tych, którzy radzą jakiś tradycyjny kaliber... Od ubiegłego roku w tej chwili 8x57IRS - strzeliłem z niego 7 dzików. Wszystkie strzelane na komorę - jedynie 2 z nich nie zostały w ogniu (odejścia po 50m - obficie znaczone farbą). Amunicja Geco TM, RWS DK i S&B SP. Konkretnego kalibru doradzać nie będę, bo na forum jest aż nadto takich, którzy będą się wykłucać. Weź pod uwagę, co Ci napisał Krakus: Siła „obalająca” pocisku związana jest z jego masą i prędkością, masa powinna być duża a prędkość pomiędzy 600 a 700 m/sec, dodaj jeszcze ewentualnie kryterium średnicy pocisku, popatrz jeszcze raz w tabele i zrewiduj swój wybór. DB ps. nie mogę się powstrzymać: skoro ma być tyle farby, to może paintball?

Autor: John  godzina: 14:30
Jak juz ja bym poszedł dalej i wziął bym 300 WSM -nowoczesniejszy i ciekawszy :-))) NA dzisiaj jednak nie lubie jak mi cos chce oderwac łeb od tułowia .... A i mocna amunicja w .308W tez potrafi nieźle kopnąć. A zwierz z dziurą po sercu potrafi poleźć niezależnie od kalibru . Kop adrenaliny daje ok 10 sekund więc zwierz zanim wykrwawi się mózg zawsze może przebyć pokaźny odcinek. Żaden kaliber na to nic nie pomoże. DB

Autor: PiotrL  godzina: 14:49
Cytryna - a ja powiem inaczej... jezeli Cie pociąga .300WM - to kupuj...:-))) Kupując rozsądnie będziesz miał zawsze wrazenie że z czegos zrezygnowałeś....

Autor: mastalerz  godzina: 15:22
polecam 338 Lapua Magnum - jeszcze bardziej orginalny i jaka energia ?!!!- tylko do czego strzelać ???

Autor: Trapper  godzina: 17:25
308Win bylby super na warunki polskie poniewaz jest bardzo zblizony do 30-06. 7Rem Mag moze byc za szybki zwlaszcza przy strzelaniu lekkimi pociskami na krotkie odleglosci. Lepiej uzyc wiekszy kaliber i ciezszy pocisk. Napewno wybralbym 300WSM zanim wybralbym 300Win. Dlaczego? Krotsza lufa, mniej prochu, krotszy zamek, wygodny w lesie a przy tym prawie te same parametry jak 300Win mag. W ogole to WSM kalibry sa super. Na koniec powiem ze do polowan lesnych 308Win to bylby moj pierwszy wybor poniewaz ma kroszy zamek niz 30-06 i podobne parametry. DB

Autor: Trapper  godzina: 18:05
Alboooo, 300WSM jesli chcemy wiecej energi i dluzszy zasieg

Autor: deer.hunter  godzina: 18:44
Faktycznie krótszy. O cały centymetr lub coś koło tego. Z 7x64 lub 30-06 gałęzie nad głową łamiesz. Ad cytryna Koledzy dali Ci parę dobrych rad. Ale broni ty będziesz używał. Jak Ci się kaliber podoba to bierz i nie patrz na opinie innych. Czy Ci się przyda czy nie to nie ma większego znaczenia bo to Ty będziesz go użytkował i sam stwierdzisz czy jest dla Ciebie dobry.. DB dh

Autor: PASIAK VEL PRZELATEK  godzina: 18:57
a moze 9,3x66 sako tez mocny,wolny cos mnie do tych 66 ciagnie albo 7x66 zobaczymy jak to lata i jak obala 15 pełnia

Autor: deer.hunter  godzina: 19:21
Pasiak wrzuć w końcu na Galerię fotkę i broni i amunicji. DB dh

Autor: ANDY  godzina: 19:35
7x66 von Hoffe to po prostu 270 Win . A najblizej 7x65 R.

Autor: Trapper  godzina: 19:43
Nadal mysle ze jesli juz to 300WSM a nie 300Win. DB

Autor: Tami  godzina: 20:35
dorobili my sie ostanio.... ze wspólnikiem, i pokupili my nowe "jednostki" (mieli my po 30-06) , każdy po 222 a dodatkowo ja 9,3x62 a on 300WM, . No i jemu po strzalach do 100m źwierz ranny ucieka a mi z kolei każdy żwierz ranny ponizej 50 kg tyż ucieka..... i chyba wrócim do tory/łoł/ śiks jak to ładnie nazywają w Hameryce... a poważnie to na nasze dystanse dużo lepiej sie sprawuje 9,3. 300WM strasznie huczy... DB

Autor: PiotrL  godzina: 20:52
Andy - przeciez .270 Win to wersja 3006 z pociskiem .277 cala. 7x66SE von Hoffe jest zmniejszonymprzez Gehmanna w latach 50 / chyba 1957-59/ na długość a za to poszerzonym / oczywiscie chodzi o łuskę / nabojem 7x75 v H.Balistyka, prędkość i E znacznie przewyższa 7x65RPozdrawiam Piotr

Autor: ANDY  godzina: 21:42
PiotrL. wg mnie 270Win to mniej więcej 7mm a 30-06 to mniej wiecej 7,62 mm - chyba cos nie tak . Ja nie bawie się w aptekę i setne cala - pewnie zaraz otrzymam , między bruzdami czy polem . Różnice miedzy np. 7x64 i 7x65 sa wg mnie kosmetyczne i nie mają zasadniczego wpływu na działanie w tuszy . Na bronie wiecej . A 7x66 jest troche mocniejszy w typie 270 Weatherby Magnum , no może trochę przesadziłem z tym porównaniem . DB P.s. Kalibrów typu 270 jest mniej wiecej tyle: 270 Ackley Magnum 270 Ingram 270 JDJ 270 Gibbs 270 Redding 270 Titus Savage 270 Weatherby Magnum 270 Winchester 270 Winchester Ackley Impr. 270/257 Roberts 270-257 Roberts Ackley Improved 270/284 Winchester 270-264 Magnum 270/300 Weatherby Magnum 270-308 270-308 Winchester Impr. 270/338 Winchester Magnum 270 WSM Kalibrów typu 7 mm mniej wiecej : 7mm BR-Rem 7mm Canadian Magnum 7mm Gibbs 7mm Dakota 7mm ICL Tortilla 7mm ICL Wapiti 7mm ICL Gradle Express 7mm IHMSA 7mm Imperial Magnum 7mm JDJ 7mm International Rimmed 7mm Krag Impr. 7mm JRS 7mm Jurras 7mm Magnum Flanged H & H 7mm Mashburn Magnum 7mm Merrill 7mm Nambu 7mm PPC 7mm Rigby Magnum 7mm Rimmed Magnum H&H 7mm MS 7mm Quackenbush Magnum 7mm Rem Mag. 7mm SGLC 7mm Shooting Times East. 7mm Smith Magnum 7mm Super Mashburn Magnum 7mm Shooting Times West. 7mm Super Express VH 7mm TCU 7mm Vom Hofe Belted 7mm Wade Super 7mm Weath Mag. 7mm Whisper 7mm-06 7mm-06 Max M 7mm-08 Rem 7mm-08 Durham 7mm-08 Rem. Impr. 7mm-250 Davis Newton 7mm-300 Davis Savage 7mm-300 Weatherby Magnum 7mm-303 British 7mm-303 British Impr. 7mm-338 Winchester Magnum 7mm-350 Remington Magnum 7mm-350 Rigby Rimmed 7mm-30 Waters 7mm X 30 JDJ 7mm Rem Ultra Mag 7mm Rem SAUM 7mm WSM 7mm X 33mm Ballistek 7mm X 33mm Sako 7mm X 45mm Ingram 7mm X 42mm 7mm X 49mm GJW 7mm X 53mm NS 7mm X 54mm 7mm X 57mm Ackley Improved 7mm X 57mm Mauser 7mm X 61mm Super Norma 7mm X 64mm Brenneke 7mm X 64mm Improved 7mm X 66mm Vom Hofe SE 7mm X 74mm NAI/USC 7mm X 65mm R 7mm X 75mm Rimmed Super Exp. Każdy bedziemy analizować - chyba nie warto , zreszta wiele już nie żyje.

Autor: PiotrL  godzina: 22:44
Dokładnie tak - .277 cala to 7,04 mm - łuska jest identyczna - można nawet elaborować matrycą 3006 z wymienionym bushingiem. Róznica między 7x64 a 7x65R / oczywiscie oprócz nieco innych naważek/ to praktycznie 1 mm długości szyjki - można elaborowac matrycą 7x64 inaczej potem skrawajac szyjkę łuski. Pozdrawiam Piotr