Poniedziałek
29.05.2006
nr 149 (0302 )
ISSN 1734-6827

Myśliwskie akcesoria



Temat: Rzeźbienie w osadzie kolbie i czułenku

Autor: Jurek Ogórek  godzina: 06:52
proponuję wyrzeżbic sobie wieszak na kapelusze -broń pozostawić w stanie oryginalnym

Autor: ar  godzina: 11:47
Ad.Paweł 7x57R Jeśli już to tylko oryginalne wykonane przez znane w swiecie MANUFAKTURY,widziałem robione rzeźby przez "rzeźbiarzy ludowych"-bez smaku i finezji,efekt odmienny od zamierzonego-odradzam pozdrawiam DB

Autor: Wojtek1960  godzina: 11:49
Ad. Jurek Ogórek Może on lubi mieć rzeźbioną broń??? Z Twojego stanowiska widzę, że miałeś do czynienia z osadami rzeźbionymi przez kogoś ( nie wiem kto to, ale też widziałem) kto w legnickim to robi. Wtedy zgoda, nawet Iż w podstawowym wydaniu z kolbą z buka barwioną na żółto jest lepszy ;-))))) Pozdrawiam, D.B

Autor: Adico  godzina: 13:23
Jeżeli okolice Lublina nie są dla Ciebie zbyt odległe to może bym Ci kogoś polecił. To co mi zrobił nie jest dokładnie tym o co pytasz ale widziałem jego prace i zapewniam że nie jeste to pierwszy lepszy pacykarz. Pozdrawiam. DB

Autor: altgreen  godzina: 16:16
ad.Paweł 7x57(R) Spróbuj pod tym adresem. andrzej@arojek.com Pozdrawiam Darz Bór.

Autor: Filip z Konopii  godzina: 17:29
Osobiście jestem za orginałem ,ale coś takiego jak w załączeniu jeszcze ujdzie i wygląda przyzwoicie.

Autor: Jurek Ogórek  godzina: 18:13
rzeżbienia tak - zakładając ze będzie to broń "paradna"służąca do defilad i parad , bo jakos sobie nie wyobrażam czyszczenia tych wszystkich snycerunków po niektórych polowaniach gdzie trzeba i kabanka wypatroszyć i nierzadko pociagnąc go kawałek po błocie , i wszystko to niestety trafia na ręce a pośrednio na broń . Kogos kogo stać na oryginalne rzeżbienia i drogą broń stać napewno też na zatrudnienie patroszaczy i ciągaczy po blocie na polowaniach

Autor: Trebron  godzina: 19:24
Jeden idzie na polowanie w starych gumofilcach, kufajce i narciarskiej czapce, z mosinem przewieszonym na sznurku od snopowiazalki i tak mu z tym dobrze a ktos inny ubiera sie inaczej i zabiera bron ktora bardziej podobna jest do mysliwskiej, wszystko zalezy od gustu, a z tym wiadomo jak jest. Mnie podoba sie bron ktora w sobie cos ma, podobaja mi sie rowniez rzezbienia, ale musza byc dobrze zrobione, mam tego pare sztuk. Ad: Jurek Ogorek, co ma bron do patroszenia? Zawsze mam ze soba wode i po czerwonej robocie sie myje. Ad: Pawel 7x57 zobacz u mnie w galerii DB !

Autor: CYJANEK  godzina: 20:22
Ad Paweł 7x57/R/ Zajrzyj do galerii Ryś21, z pewnością Cię zaciekawi. DB

Autor: jurek123  godzina: 20:39
A mnie te wszystkie rzeżbienia śmieszą.Co prawda o gustach się nie dyskutuje.Wyraziłem tylko swoje zdanie.

Autor: Jurek Ogórek  godzina: 21:10
Ad Trebron- a czy także nosisz ze soba wieszaczek zeby zawiesic broń w polu w czasie tej czerwonej roboty czy patroszysz z karabinem na plecach ,czy po prostu walisz mosina na glebę w bloto,oraną ziemie ,szuwary ,bagniska ???????

Autor: Jurek Ogórek  godzina: 21:15
Też uważam ze rzezbienia lub co gorsze zalożenie nowej jakiejś futurystycznej osady do broni jest ,mozna powiedzieć aby nie powtarzać jurka123 nie na miejscu i w.g mnie znacznie obniza wartość użytkową i finansową broni - bron zgodnie z przeznaczeniem powinna słuzyc do celów łowieckich a nie paradnych

Autor: saimon  godzina: 22:00
Ad Jurek Ogorek W jaki sposob estetyczna ozdoba (rzezbienie) obniza wartosc uzytkowa broni???Niby to o gustach nie powinno sie dyskutowac,a jednak....Nos sobie Kolego swoj berecik z antenka jak Ci sie podoba i nie wydziwiaj jak Trebron myje rece po patroszeniu i przyozdabia s w o j a bron jak mu sie podoba.DB

Autor: Trebron  godzina: 22:26
Ad. Jurek Ogorek, mysle, ze tuning nie obniza wartosci broni, raczej odwrotnie, ogranicza byc moze w niektorych przypadkach uzytkowanie, ale jakos daje sobie z tym rade. Juz taki jestem, ze nawet jak bron nie jest rzezbiona, nie rzucam jej w bloto. Mam kolegow ktorzy maja jednostki kilkudziesiecioletnie i wygladaja jak nowe, mam rowniez takich, ze po kilku sezonach wozenia razem z psem w bagazniku nadaja sie tylko na zlom, ale to jest tak jak pisze Jurek 123 o gustach. Mysle, ze po tym jak mysliwy odnosi sie do swojej broni mozna poznac jego charakter, dokladnie taki sam jest w zyciu codziennym. PS: nie mam Mosina dlatego musze uwazac. DB !

Autor: Paweł 7x57(R)  godzina: 22:45
Ad. Jurek Ogórek zgadzam się z Tobę jek najbardziej że broń powinna słóżyć do celów łowieckich ale dla mnie jeżeli takowa broń posiada taką rzeźbę to staje się atrakcyjniejsza i nie jest zwykłym ,,nażędziem pacy" lecz posiada w sobie ,,duszę'' chce ją sie mieć jak najwięcej przy sobie i jak najwięcej na nią spoglądać

Autor: Paweł 7x57(R)  godzina: 22:47
A takie oryginalne rzeźbienie u producentów jest napewno bardzo kosztowne

Autor: Wojtek  godzina: 23:57
Witam Jurek Ogórek - zadu Waść dałeś totalnego! Wesprzeć tu muszę Trebrona bowiem z podobną bronią - ozdobioną przez tego samego Fachowca - pomykam po knieii już kilka ładnych lat i również mam ze sobą zawsze 5L pojemnik z wodą. Wystarczy zajść do jakiegokolwiek muzeum gdzie wystawiana jest m. in. broń myślwska i pooglądać te wspaniałe eksponaty inkrustowane złotem czy też kością słoniową i niech mi tu i teraz kto powie że to "brzydactwo " jakoweś jest. Zapraszam np do Zamku w Pszczynie - nie szukając daleko. Różne inne również odwiedziłem i oko cieszyło moje to co tam widziałem. W załączniku "moje brzydactwo" już tu na forum pokazywane. Celowo w "oddali" bowiem kto ciekaw to bardziej dokładne znajdzie na forum. DB