Piątek
02.06.2006
nr 153 (0306 )
ISSN 1734-6827

Myśliwskie akcesoria



Temat: schmidt&bender  (NOWY TEMAT)

Autor: muralis  godzina: 13:47
Koledzy, mam pytanie na temat lunet schmidt&bender hungarian. Czy różnią się tylko miejscem produkcji od tych robionych w Niemczech czy może jednak czymś więcej? Mam na oku 3-12x50, i proszę o opinie.

Autor: nimbus  godzina: 13:56
Jezeli sie nie mylę to tylko 8x56 jest robiona na Węgrzech.Rszta w kraju pochodzenia,N.

Autor: ANDY  godzina: 14:12
Robią jeszcze 6x42 . Szczegóły na : www.szuster.com.pl DB

Autor: aigel  godzina: 14:23
Lunety o zmiennej krotności przybliżenia produkowane są w Niemczech. Jeżeli chodzi o Twoją, to nie ma się co zastanawiać, tylko brać, bo to pierwsza liga wśród lunet (niektórzy nawet twierdzą, że Schmidt&Bender jest firmą najlepszą, jeżeli chodzi o lunety myśliwskie, tylko ma trochę gorszy marketing niż Zeiss i Swarowski). Pozdrawiam

Autor: lisiarz  godzina: 18:37
ad muralis Ja poluję z lunetą S&B 3-12x50 od 5 lat i jest dla mnie rewelacyjna. Porównywałem ją w nocy z Zeissem 3-12x56 i według mojego oka dałbym mały plusik lunecie S&B. Napewno nie będziesz żałował wyboru. Pozdrawiam

Autor: gregor  godzina: 18:41
Dla myśliwych S&B = Swarovski = Zeiss. Mówią, że Docter też nie ustępuje lub ustępuje tylko minimalnie tym poprzednim markom. Potem rzeczywiście jest długo , długo nic i dopiero reszta świata. Jest oczywiście różnica w indywidualnych preferencjiach, rodzajach siatek, umieszczenia i sposobach umieszczenia regulacji , podświetleniach , długości gwarancji ale jakość i obraz jest niemalże identyczny. Co do S&B produkowanego na Węgrzech to taki sprzęt , takiej firmy, powinien oczywiście niezależnie od tego gdzie jest produkowany trzymać jednakową jakość. DB gregor

Autor: Marecki  godzina: 19:45
ad gregor "... długo , długo nic i dopiero reszta świata... " - nie mogę się zgodzić z tą opinią. Co z optyką firm Kahles, Nickel, IOR Valdada, Leupold LPS lub VX-L, Nikon Monarch Gold czy Burris EuroDiamond ? Rożnice pomiędzy tzw. Wielką Trójką a konkurencją znacznie się zmniejszyły. To już nie jest "długo, długo nic..." DB, Marek

Autor: batko  godzina: 20:10
Ad. gregor nie zgodzę się z tobą mam swarowskiego strzelałem z zeissa mam kahlesa i mam Burrisa rewelacyjna optyka nie odbiegająca od tych firm a znacznie tańsza

Autor: Alus  godzina: 22:18
Lunety S&B nawet jeśli odbiegają jakością szkieł i ich powłok od Zeissa czy Swarovskiego to na tyle nieznacznie, że oko przeciętnego śmiertelnika nie jest w stanie tego stwierdzic. Natomiast są one bezprzecznie "numero uno" na świecie jeżeli chodzi o mechanikę zmiany krotności. Tu są po prostu nie do pobicia. Lunety S&B o zmiennej krotności jak dotychczas są produkowane wyłącznie w Niemczech. Pozdrowionka DB

Autor: krzys212  godzina: 23:04
Kiedys od osoby zajmującej się poniekąd zawodowo również lunetami usłyszałem opinię: "Dlaczego S&B produkuje tak dobrą (uważaną czasemz a najlepszą) optyke? Bo firma ta skupiła się jedynie na produkcji lunet ". Przyznam, że trudno dyskutować mi z tym stwierdzeniem, ale może coś w tym jest. Natomiast jeśli chodzi o S&B Hungarię, to śmiało mogę polecić. Co prawda nie posiadam takiej lunety, ale zdarza mi się polować z modelem 8x56 (1 dzik w tym sezonie). Na pewno jest to wysoka półka. Jeśli chodzi o porównanie z innymi lunetami... to cóż, wydaje mi się, że różnice są minimalne i nie da się jednoznacznie stwierdzić że marka A lepsza od B (oczywiście jeśli mówimy o wysokiej jakości). Na koniec malutka refleksja apropos Docterów. Otóż jakiś czas temu poznałem "szaleńca", który S&B zmienił na Doctera (wszystko 8x56) i nie narzeka ;))) (Pozdrawim Cię Radku). Zatem albo dziwny gośc, albo ten Docter nie taki marny jak go malują:) pozdrawiam k