Czwartek
22.06.2006
nr 173 (0326 )
ISSN 1734-6827

Myśliwskie akcesoria



Temat: broń gładkolufowa...

Autor: tonisl  godzina: 12:15
ad Krogulec, podzielam twoj poglad, ze z gladka trzeba lepiej "wypracowac" pozycje do strzalu, ale teraz sa inne czasy!!!!, gdzie masz tyle drobnej zwierzyny, aby tylko gladka??? u mnie zajac i bazant to rarytas, zeby wziasc udzial w jednynym polowaniu (na obwod) na zajace wprowadzilismy obowiazek strzelenia 3 lisow, lub udzial w 3 polowaniach zbiorowych tylko na drapiezniki (lisy), wiec co z gruba (dzik sarna)??? breneka mimo ze skuteczna nie jest z rozxnych powodow moja miloscia. W ten sposob skazujemy mlodych mysliwych na bierne asystowanie,- mnie pachnie to "fala" (jak w wojsku).A swoja droga miedzy uszami trzeba miec zawsze!!!!. DB Tonisl

Autor: PiotrL  godzina: 12:21
Nie uważam aby polowanie z gładką bronią z breneki było tym co należy polecać. Po pierwsze - celowanie mniej precyzyjne, po drugie - kula mniej precyzyjna i skuteczna oraz bardziej niebezpieczna.Po to mamy rozum zeby z niego korzystać nosząc sztucer - który jest skuteczniejszy i bardziej precyzyjny. Zwierzątku też należy sie chyba odejscie jak najszybsze i z jak najmniejszym bólem.Spotykałem miesiarzy z brenekami i bardzo rozsadnych i mało strzelających mysliwych z gwintem - przecież jedna i druga broń to tylko narzędzie.....moze tak jak kiedyś powiedział S.Colt - do przenoszenia woli na odległość. Woli - jako czegoś najważniejszego. Gładka - owszem - ale do srutu - breneka jest tylko namiastką pocisku z broni gwintowanej

Autor: tonisl  godzina: 13:03
ad PiotrL mam takie same odczucia, tj polowanie na gruba na zbiorowkach, lubie je ze wzgledu na spotkania z kolegami, ale z uwagi na zwierzyne mam dyskomfort psychiczny, nie nawoluje wcale do zaprzestania, ale................ Ci innego srutem do biegnacego lisa, ach jak ja to lubie!!! DB