Poniedziałek
21.08.2006
nr 233 (0386 )
ISSN 1734-6827

Myśliwskie akcesoria



Temat: Pytanie

Autor: Karol  godzina: 00:03
Ad. TJ64 Masz racje.... strzeżonego św. Hubert strzeże. Tylko, że z punktu widzenia ustawy o broni i amunicji nie widze specjalnie potrzeby pisania użyczenia, ale wiadomo nie zaszkodzi. Zawsze może pomóc. Ja przykładowo spisałem z tatą profilaktycznie użyczenie. Potrwało to 15 minut a może zaoszczędzić trochę zdrowia.

Autor: fotolas  godzina: 00:06
Karol, gdybys był faktycznie taki operatywny, to wiedzaiłbys że podczas kontroli Policji uzyczający musi przedstawic dowód na podstawie którego uzycza albo uzyczający musi szybko potwierdzić ta transakcje ustnie. W przypadku wyjazdu kolegi za granice potwierdzenie ustne może byc skomplikowane i nieprzyjemne, a umowa pisemna rozwiewa watpliwości. Czasami takie komentarze jak Twój brzmia mimoi wszystko złosliwie i zniechęcaja głupszych od Ciebie do poszerzania ich wiedzy na tematy łowieckie.

Autor: Karol  godzina: 00:39
Powiem tak... organ wydający pozwolenie na broń oznajmił mi, że mogę pożyczyć bez spisywania jakiegokolwiek papierku, ale nigdy nie zaszkodzi mi jesli będę go miał. Dziwi mnie jedna rzecz... a mianowicie to, że w tym temacie (www.lowiecki.pl/forum/read.php?f=15&i=50703&t=50703) kol. wosiu sam doradza koledze o nicku pharmacist jak mu wolno i na jakiej podstawie użyczać broń a tutaj sam o to pyta. Skleroza czy jak ? Sam nie wiem co o tym myśleć. Pozdrawiam

Autor: wosiu  godzina: 07:50
Posłuchaj młody, tępy człowieczku. Tak jak nie potrafiłeś zrozumieć tego: Autor: Karol Data: 07-08-06 00:06 W Ustawie o broni i amunicji jest takowy zapis: "Broni odpowiadającej celom łowieckim i broni odpowiadającej celom sportowym oraz amunicji do takiej broni można użyczać osobom posiadającym pozwolenie na broń wydane w celach łowieckich lub sportowych." To wg. mnie takowy delikwent jak ja mający pozwolenie na broń myśliwską może użyczyć od kolegi karabinek pneumatyczny wraz z amunicją na jakiś tam czas, który jest u kolegi zarejestrowany jako broń sportowa i postrzelać sobie z niego legalnie na strzelnicy. Dobrze kombinuję ? Ów zapis wg. mnie na to zezwala bo nie ma tu rozgraniczenia, że sportową mogę użyczyć mając tylko pozwolenie na sportową a myśliwską tylko wtedy kiedy mam pozwolenie na myśliwską. Czy dobrze interpretuję ten zapis ? Nie to, żebym pokochał pneumatyk i chciał pożyczać na jakieś tam strzelania tylko poprostu chciałbym wiedzieć czy to jest prawidłowa interpretacja tego zapisu. Pozdrawiam Karol Tak nie zrozumiałeś tego co ja napisałem. Przeczytaj uważnie mój post. Piszę w nim wyraźnie że będę chciał pożyczyć broń nie od właściciela, lecz od osoby której on tą broń użyczył. A poza tym wiecej pokory i szacunku dla starszych kolegów. Kilka tygodni po zdanych egzaminach i kociarstwo się puszy. Pozdrawiam DB

Autor: PiotrL  godzina: 08:11
Wosiu - nie przejmuj się odrzutem. Jak dryling to albo 9,3x74R albo starszy 9,3x72R. 9,3x74R miałem w kniejówce horyzontalnej - i odrzut tego mało dynamicznego kalibru jest na pewno odczuwalny mniej niż 7x64 czy też 308/ celowo nie piszę o wartościach J bo to zalezy od wagi, prochu, cięzaru kuli itd./Jak 9,3x72R - to już zupełnie jak kbks...:-)))

Autor: Michał_K  godzina: 08:26
wosiu - Ty zas swiecisz przykladem kolezenskosci i dobrego zachowania... uwielbiam, kiedy ktos wali po oczach haslami o braku szacunku wobec niego, a na najmniejszy przejaw ironii, czy innej "zniewagi" reaguje obrazaniem wspolrozmowcow. Zauwazyles moze ":-)" w pierwszym poscie Karola? Wiesz co to znaczy? Faktycznie, za cos takiego, to sie panie nalezy zgnoic, skopac i od kotow wyzwac, a jak. Prawie jak w Ludowym Wojsku Polskim - zgnebic, bo sie gowni*rz odwazyl w rozmowe doroslych wtracic. To mu trzeba kocowe i prostowanie kregoslupa moralnego zrobic. Niech zna mores. I niech wie, ze jak starsi mowia, to morda na klodke, bo szacunek cza miec. Faktycznie, bo szacunek innych ludzi, to sie przynalezy z definicji TYLKO dlatego, ze sie jest od kogos starszym, a nie za to, co sie zrobilo i jak sie odnosi do innych... No wiec przyjmij prosze do wiadomosci, ze na szacunek sie pracuje, a nie sie go dostaje - szczegolnie zas sie okazuje, czy ktos na szacunek innych zasluguje wlasnie wtedy, kiedy sie wchodzi z kims w spor, albo sie wydaje, ze ktos nas obraza. Wybacz, nie zdales. Bo wyzywanie ludzi od kotow itp. jest dokladnym zaprzeczeniem tego, czego sam wymagasz od innych uzytkownikow tego forum. Tym bardziej, ze jakos nie widze nigdzie obrazy w tym, co Karol co Ciebie napisal. I co najsmieszniejsze, to przez te miesiace jawnego i niezarejestrowanego czytania tego forum dochodze do wniosku, ze takie skakanie sobie do oczu za slowo jedno, za byle pierdołe, za krzywde urojona, to jakis sport narodowy... a wszystko w srodowisku, ktore tak sie chwali swoja etyka, kolezenskoscia, tradycjami, kultura. Przepraszam za off-topic, ale ile mozna... niedlugo sie na sztucery ze 100m tu beda ludzie umawiac, bo X powiedzial, ze 308W jest lepszy niz 30-06, czym sie Y do zywego urazony poczul, a W pozwie do sadu Zta, bo ten o polowe jest mlodszy od W i smie mu rad udzielac... chryste panie... jak dzieci...

Autor: Patek  godzina: 08:50
Pytanie Wosia odebrałem tak;kolega od kolegi a Wosiu chce być tym trzecim który pożyczy jako "trzecia ręka" a to jest chyba niedopuszczone ale może się myle

Autor: wosiu  godzina: 08:57
Ad Michał K Zadałem konkretne pytanie. Czy mogę pożyczyć bron od osoby której tą broń uzyczono, nie od własciciela broni. Jeżeli nie znał odpowiedzi to po prostu nie pisze. A głupie teksty odsyłające do ustawy niech zostawi dla siebie, tym bardziej że kilka dni temu z tejże ustawy sam zadawał pytanie, ponieważ nie wiedział jak ją interpretować. Kolejny jego post dotyczący, mojego doradzania odnośnie użyczania broni i sugerowanie mi sklerozy, dotyczył zupełnie innej sytuacji, ale czytać należy ze zrozumieniem. Jeżeli sugerowanie komuś sklerozy nie jest dla ciebie obrazą to wiem że w przyszłości bedę mógł do ciebie w ten sposób pisać. Pozdrawiam DB

Autor: wosiu  godzina: 09:05
Brawo Patek Jesteś na razie jedyną osobą która zrozumiała moje pytanie. Czytanie ze zrozumieniem jest sztuką. Pozdrawiam DB

Autor: jurso  godzina: 09:46
a dobre i trafne formułowanie pytań - zaletą :) a tak nawiasem mówiąc , nie krytykuj kiedy nie umiesz sformułować pytania . DB

Autor: Mnich  godzina: 10:22
Odpowiadając na pytanie i nie wdając się w żadne polemiki napiszę, że bez zgody użyczającego biorący broń w użyczenie nie może jej oddać do używania osobie trzeciej. Czyli będziesz mógł użyczyć broń od kolegi jeżeli jej właściciel wyrazi na to zgodę. Podstawa prawna art. 712 2 k.c. DB

Autor: Karol  godzina: 10:40
No to jeszcze coś dodam, aby nie było niedomówień. Wg. mnie możesz pożyczyć jeśli właściciel broni będzie o tym wiedział i wyrażał zgodę. Dlaczego ? Ponieważ nie widzę przeciwskaząń ku temu aby myśliwy mógł użyczać broń kilku osobom. Później pozostaje kwestia ewentualnego ustalania właściciela broni przy ewentualnej kontroli i tu dobrze by było mieć spisane użyczenie, ale z właścicielem a nie tym co wcześniej pożyczył. Sprawa wydaje się prosta. Nie będe już wnikał w szczegóły czy znajomy jest kolegą wosia czy nie jest... ;-) Zdrówka

Autor: wosiu  godzina: 11:00
Ad jurso Masz całkowitą rację. Pisałem znajomy chce użyczyć. A pytanie brzmiało czy kolega może mi ją użyczyć. Kolega nie znajomy.Czy to jest jasne? Pozdrawiam DB

Autor: wosiu  godzina: 11:32
AD jurso Masz całkowitą rację. Pisałem że znajomy chce użyczyć koledze. A pytanie brzmiało czy kolega może mi ją użyczyć. Kolega nie znajomy. Chyba to jest jasne. Pozdrawiam DB

Autor: Michał_K  godzina: 13:20
Wosiu - Tak, zadales jasne i proste pytanie. Rozumiem, doceniam. I jako czlowiek i jako jezykoznawca (z wyksztalcenia). I nie ironizuje, bo sztuka pisania prosto i zrozumiale czesto (za czesto) zamienia sie tutaj w sztuke wstukiwania liter i slow w sposob jak najbardziej zaciemniajacy o co chodzi. Ale powiedz mi prosze, ile razy nowi uzytkownicy zadaja pytania (najczesciej bardzo proste do odpowiedzenia, jezeli uzylo sie opcji "szukaj"), a w zamian dostaja szereg zgryzliwosci i jurnych dowcipow? I wtedy widze sytuacje dokladnie odwrotna niz w tym temacie: Pytajacy sie jest tym glupim i podgryzanym, a lejacy wode sa triumfatorami, bo nowemu dokopali. Tutaj pojawil sie jeden wpis, jednego kolegi, ktory zazartowal sobie (bo tak to odbieram) i zebral za to ciegi, jakby conajmniej wybil Ci co najmniej fizyczna krzywde zrobil. Nie wiem, moze sie znacie blizej, moze mieliscie juz na pienku, moze sie nie lubicie, ale nie o to chodzi. Chodzi o sama reakcje wg zasady "mnie wolno, ale inni wara". Moze i niewinnie na Tobie sie skupiam, ale to kolejny temat, gdzie widze cos takiego i mnie zaczyna nosic. Bo to nie kolezenstwo, tylko zwykly wstyd dla doroslych ludzi obrazac sie o takie pierdoły i wszczynac klotnie na forum dyskusyjnym. Porad prawnych i odpowiedzi na pytania z prawem lowieckim zwiazane nie udzielam, bo zostawiam to kompetentniejszym kolegom.

Autor: chwościk  godzina: 18:28
Kol. wosiu. Tak na moje to chyba nie, bo on nie jest właścicielem tej broni,jest czasowo tylko jakby opiekunem i gdyby ci użyczyl tyj jednoski to musiałbys mieć jakiś kwit od niego, a broń przecież nie jest zarejstowana na kolege, gdybyś trafił na jakiegoś głupka ta bylo by chyba troche problemów.Ale musze zaznaczyć że nie jestem w tej dziedzinie fachowcem i może się myle. DB.