Czwartek
19.10.2006
nr 292 (0445 )
ISSN 1734-6827

Myśliwskie akcesoria



Temat: selektywny spust

Autor: Jurek Ogórek  godzina: 08:10
czy lepsze sa dwa spusty?? oto jest pytanie teoria strzału : dwa spusty - bezpiecznik kciukiem do góry i paluch na spust pierwszy lub drugi spust selektywny- bezpiecznik kciukiem do góry lekko w lewo lub w prawo i paluch na spust Uzywam obydwu systemów - trudno mi powiedzieć który lepszy

Autor: Szelest  godzina: 08:41
Szanowny kol. Jurek Ogórek czy niema takiej opcji że ustawiam na stałe by np dolna lufa stzrelała pierwsza?? Czy w selektywnym spuście bezpiecznik przesuwa sie tak sprawnie jak z dwoma czy moze tzreba s łuchac jakiegoś kliknięcia czy coś tam zaskoczyło i ktróra lufa nam odpali?? Jestem bardzo ciekawy prosze o odp. i z góry serdeczne dzięki. Pozdrawiam DB

Autor: PiotrL  godzina: 08:48
Mogę za Jurka? Wwiększości broni jest taka opcja - ustawiona kolejność luf jest zachowana do zmiany położenia selektora. Jest wyrażnie wyczuwalny moment w którym zaskoczy i wyraźnie widoczne oznaczenia / np jednym lub dwoma punktami/ która lufa strzeli. Wyjatkiem jest selektor w Iżu Sportingu - przesunięcie spustu do przodu powoduje zmianę kolejności strzału - po złamaniu broni wraca ustawienie fabryczne - dół góra Co do wyzszości dwóch czy jednego spustu - też uważam ze nie ma to znaczenia. Wiekszym problemem jest jak sie jednoczesnie uzywa i takiej i takiej - mozna próbować złamać pierwszy spust np. po sezonie strzelnicowym..:-))) POzdrawiam Piotr

Autor: Aro  godzina: 09:15
z tym łamaniem to tak jak pisze PiotrL przez jakieś 2 lata uczyłem się strzelać z Iża jednospustowego - na strzelnicy bajka nawet selektor nie potrzebny. no jak już miałem papiery kupiłem dubeltóweczkę bardziej pod kątem polowań niż strzelnicy oczywiście z dwoma spustami, - no kiedy już wyszedłem w pole i pierwszy strzał okazał się pudłem - drugi raz niestety najczęściej strzelić nie zdążyłem tyle mi zajmowało znalezienie drugiego spustu albo częściej szarpałem ten sam spust drugi raz wkurzając się co się dzieje że nie strzela, na szczęście trening czyni mistrzem i po pewnym czasie palec się przyzwyczaił i jest całkiem dobrze. a w zależności od tego co pod lufę wyjdzie decyzja i reakcja jest natychmiastowa z której lufy strzelić i który spust pociągnąć. - mnie się wydaję choć są tu Koledzy z dużo duzo większym doświadczeniem, że jak polowanko to lepiej 2 spusty, jak strzelnica 1. ciepło pozdrawiam i życzę satysfakcjonującego wyboru. ARO

Autor: ANDY  godzina: 09:23
Mam strzelbę z selektywnym przełącznikiem lufy. Umieszczony jest w bezpieczniku . Ustawia się go w prawym lub lewym położeniu wybierając lufę z której można oddać pierwszy strzał . Ponieważ lufy mają wymienne czoki można znając ich rodzaj dostosowywać ( wybrać) lufę do konkretnej sytuacji na polowaniu - strzał breneką lub do bliskego lub dalekiego zwierza . Bezpiecznik jest stabilny -tzn. po złamaniu nie zabezpiecza broni i nie zmieniają się położenia selektora.Tę czynność trzeba wykonać ręcznie i pamiętać o tym . A co do przydatności na polowaniu - trzeba się do każdej broni przyzwyczaić , później pewne czynności ( np. odbezpieczenie) robi się automatycznie w momencie składu .Przynajmniej tak jest u mnie. DB

Autor: Szelest  godzina: 09:24
Ad Piotr L dzieki za wytłumaczenie chociaż niejest to dlamnie do konca jescze jasne. Pozdrawiam DB

Autor: PiotrL  godzina: 09:37
Szelest - może metnie tłumaczę...Andy napisał to jasno

Autor: Szelest  godzina: 09:40
Teraz już rozumiem ale najgorsze jest to ze bronka po złąmaniu sie sama niezabezpiecza dla mnie to chora sytuacja powtarzam dla mnie. POzdrawiam DB

Autor: PiotrL  godzina: 10:17
Nigdy nie wierz bezpiecznikowi - lepiej traktuj broń jako nabitą, odbezpieczoną i z niepewną iglicą.....:-))

Autor: Lewandowski M  godzina: 12:48
PiotrL dobra rada i to dla wszystkich. DB.

Autor: Step2  godzina: 13:59
Ad.: LeonUA Tak się sklada, że mam w swoim arsenale broń śrutową w kilku kombinacjach systemu spustowego: selektywny pojedyńczy ( Iż Sporting, B 425), selektywny podwójny mieszany (ZH ), tradycyjny dwa spusty (Brno Super, Merkel). jest trudno w początkowym okresie uzytkowania nie popełniaćbłędów manualnych w ściąganiu spustu przy drugim strzale ale odrobina treningu i sprawa pozostaje jako niebyła. Najprostszy jest wybór lufy w ZH ( pierwszy spust obsługuje obie lufy) i w Iżu ( pchnięcie spustu do przodu ), trochę trudniej w B425 ( w bezpieczniku ). DB

Autor: Doktor  godzina: 17:21
Oba rodzaje spustów mają swoje wady i zalety, o których mówili koledzy. Aby się nie powtarzać powiem, że najważniejsze są tu przyzwyczajenia. W Twoim przypadku zastanowiłbym się nad tym do czego będę używał tej broni: jeżeli na strzelnicę i na pióro wybrałbym jeden spust w kniei używałbym dwóch spustów.

Autor: gregor  godzina: 17:57
Akurat mam okazję kupić jednospustowego boka Simson-Shul kal, 12/70 z 1986 roku, ale ta broń nie ma możliwości przełączania kolejności. Zawsze pierwsza strzela lufa dolna. DB gregor

Autor: jurek123  godzina: 18:00
Jeśli się strzela dużo to wszystkie czynności następują automatycznie i nie powinno się tych przyzwyczajeń zmieniac bo zawsze będzie żle.Ja mam dwie sztuki broni śrutowej każda automatycznie się zabezpiecza i kazda jest dwuspustowa i nic mi to nie przeszkadza bo mówiąc prawdę zdziwił bym się mocno gdybym po przeładowaniu automatycznie nie odbezpieczył. Myślę że gdybym miał ze spustem selektywnym też bym wszedł w automatyzm ale mieszać bym nie mieszał. Pozdrawiam.

Autor: Jurek Ogórek  godzina: 18:24
Ad jurek 123 problem jest w tym że automatycznie to możesz strzelać na strzelnicy ale i to nie bardzo- na polowaniu trzeba niestety myslec i przed strzałem i w trakcie a jaka to róznica jak chcesz np strzelic srutem na wiekszą odleglośc i kładziesz paluch na drugim spuscie czy bezpiecznikiem wyciskasz na lewo Zreszta nad czym my dywagujemy koledzy - własciciele drylingów to maja PROBLEM mają i dwa spusty i selektor

Autor: jurek123  godzina: 20:22
Kolego Mój imienniku.Na większą odległość tj dopuszczalne 40m to zarówno moja Sauerka jak i Iż 27 zająca śrutem nr 3 kładą bez problemu nie mówiąc o śrucie nr 2 czy 1 bo z zera nie strzelałem za wyjątkiem do lisów.Nie ma potrzeby przełączania na górną czy dolną lufę jeśli w obu jest śrut .Problem zaczyna się gdy w jednej jest kula a w drugiej śrut.Mój kolega w ubiegłym roku na zbiorowym słyszał jak naganiacze wołają że są dziki i w swoim bocku przełączył na kulę ,a tymczasem wykicał zając i kolega chcąc przełączyć powtórnie tak się zagubił że w końcu na te 40 m strzelił do zająca kulą bedąc przekonany że przełączył.Takie przypadki bywają często ,dlatego dla tych co mieli drylingi zalecano by przed sezonem wybierali się z nimi na kuropatwy by wyrobić właśnie ten automat w postepowaniu. Pozdrawiam.