Środa
25.10.2006
nr 298 (0451 )
ISSN 1734-6827

Myśliwskie akcesoria



Temat: 243W a 6,5x55  (NOWY TEMAT)

Autor: Tami  godzina: 17:32
witam kolegów... dawno już tu nie byłem Postanowiłem zakupić coś na kózkę, a głównie szkodniki do strzelania b. daleko, ale zgodnie z prawem oczywiście. Wybrałem już broń; Sauer 202 wolverine (www.sauer-waffen.de/index.php?id=633&lang=de)lub jagdmatch (www.sauer-waffen.de/index.php?id=69&lang=de). Nie pewny jestem kalibru; użytkowników wymienionych kalibrów w temacie proszę o radę. B. proszę adoratorów innych kalibrów oraz odległości o nie wypowiadanie się. Jęsli któryś kolegów miał doczynienia z bronią w podobnym kalibrze z "wyższej" półki też proszę o radę i informację, np na temat blasera R93 JM. dki Tami DB

Autor: norb  godzina: 18:15
Świetny wybór niezależnie na co padnie;) Ja stawiam na Jagdmatch'a i 6,5x55 (ten karabin bardziej odpowiada mi estetycznie, cięższa i dłuższa lufa budzi zaufanie, a pocisk ma lepsze charakterystyki balistyczne przy większej uniwersalności) Pozdrawiam

Autor: lu.dzie  godzina: 18:32
Mam .243 od miesiaca. Strzelilem koze, lisa, kozle i dzika. Pierwsze trzy okej. W przypadku konfrontacji z tym czwartym, wolalbym miec 6,5... Odwazylem sie pociagnac (w ucho) tylko dlatego, ze mialem idealne warunki strzeleckie (wygodna ambona) i "oswietleniowe" - godz. 17:30. Dzik wazyl 96,5kg po wypatroszeniu i odbiciu (marnego) oreza. A co z HW i .222 rem? To zupelnie dobry kaliber do tych zastosowan, ktore wymieniles...

Autor: LM 59  godzina: 18:46
Mam R 93 w kalibrze 6.5x55 z lufom standart /57.7cm/ i nad wyborem kalibru spendzilem durzo czasu ,dziszaj juz wiem-byl to dobry wybor!Mialem sobie ale wybrac lufe Jagdmatch dlugosc 62.7 a waga tylko wienksza o 400 g.Bierz 6.5x55 w werzji Jagdmatch.Pozdrawiam

Autor: dziku123  godzina: 20:21
Witam U kolegi mieszkającego w Niemczech miałem okazje zobaczyć kilka brardzo ciekawachy sztucerów i kilku egzemplaży kolekcjonerskich. Poluje ona na muflony, kozice, drapierzniuki, strzela dużo kozłów, dzików i jelini. Poluje on w różnych miejscach europy i afryce. Oprócz kilku pamiątkowych jednostek broni, które odziedziczył po ojcu miał on tylko broń z fabryki Blasera w różnych kalibrach. Piekne egzemplaże robione na indywidualne zamówienie. Wśród nich były trzy sztucery w z lufa jagdmatch w kalibrach 243 Win. 300WSM i 300 WM. Zachwalał on broń Blasera, zarówno pod wzgledem trwałości luf jak i celności. Jeszcze niedawno także rozważałem zakup Sauera 202 wolverine w kalibrze 223 lub 243. Ostatecznie znajomy przekonał mnie do Blasera R93 Varmint - w gródniu odbieram broń :) Broń kupowałem z przeznaczeniem na strzelnicę, drapierzniki, kozy i dlatego własnie wybrałem 223 Rem. Jednak mój kolega uważa, że 243 Win znacznie lepszym kalibrem do polowań na drapierzniki i kozy. Podsumowując rozważ poważnie zakup Blasera R93, bo jest to naprawde doskonała broń. Odnośnie kalibru to naprawde trudny wybór i sprawa dość indywidualna. Jednak najważniejsze jest byś wyboru broni dokonał sam, by broń tobie leżała i ciebie cieszyła. Pozdrawiam DB

Autor: dziku123  godzina: 20:25
Witam U kolegi mieszkającego w Niemczech miałem okazje zobaczyć kilka bardzo ciekawych sztucerów i kilku egzemplarzy kolekcjonerskich. Poluje ona na muflony, kozice, drapieżniki, strzela dużo kozłów, dzików i jeleni. Poluje on w różnych miejscach Europy i Afryce. Oprócz kilku pamiątkowych jednostek broni, które odziedziczył po ojcu miał on tylko broń z fabryki Blasera w różnych kalibrach. Piękne egzemplarze robione na indywidualne zamówienie. Wśród nich były trzy sztucery w z lufa jagdmatch w kalibrach 243 Win. 300WSM i 300 WM. Zachwalał on broń Blasera, zarówno pod względem trwałości luf jak i celności. Jeszcze niedawno także rozważałem zakup Sauera 202 wolverine w kalibrze 223 lub 243. Ostatecznie znajomy przekonał mnie do Blasera R93 Varmint - w grudniu odbieram broń :) Broń kupowałem z przeznaczeniem na strzelnicę, drapieżniki, kozy i dlatego właśnie wybrałem 223 Rem. Jednak mój kolega uważa, że 243 Win znacznie lepszym kalibrem do polowań na drapieżniki i kozy. Podsumowując rozważ poważnie zakup Blasera R93, bo jest to naprawdę doskonała broń. Odnośnie kalibru to naprawdę trudny wybór i sprawa dość indywidualna. Jednak najważniejsze jest byś wyboru broni dokonał sam, by broń tobie leżała i ciebie cieszyła. Pozdrawiam DB

Autor: Forestsauer  godzina: 20:47
Będę zbieżny z moimi przedmówcami. Miałem podobny dylemat z wyborem broni dla tego rodzaju polowań. Przed zakupem miałem okazję strzelić z porównywalnych sztucerów i pocisków w obu kalibrach. Kultura strzału i celność, jak dla mnie amatora, były prawie identyczne. Zdecydowała większa uniwersalność 6,5x55 w zakresie "cięższego" zwierza. Zawsze mam przy sobie w odwodzie 10,1g i nie muszę sie stresować, gdy nagle, przy wyprawie na drapieżnika, trafi się na przykład okazalszy dzik. Kupiłem w tym kalibrze Sauera S90 , więc wersja Jagdmatch jest mi bliższa, jednak jest to wyłącznie moje subiektywne odczucie i w tej kwesti do niczego nie namawiam :)

Autor: maho  godzina: 21:29
Kierując się kryterium uniwersalności napewno 6,5x55 będzie lepszym wyborem,lecz nasz kolega pyta o dalekie strzały do kozy i szkodników.A do tego 243 nadaje się znakomicie.Jeżeli natomiast ktoś liczy się z nieoczekiwanym spotkaniem z dużym odyńcem to może się okazać, że 6,5x55 będzie też za słaby.Idąc tym tokiem myślenia 9.3x62 powinien być OK. Tami Jak masz już coś średniego, uniwersalnego to bież 243w jeżeli ma to być sztucer podstawowy to 6,5x55 jest lepszym wyborem. Pozdrawiam Maciek

Autor: Jeger  godzina: 21:38
ad. Tami Z drylingiem o kuli 243 Win. zaczynałem polować i strzeliłem z tego kalibru z 80 dzików. Strzelałem też ze szucera 6.5 x 55 SE, więc mam porównanie. Jeśli myśliwsz o szkodnikach, ewnetualnie o sarnie lub dziczku - wtedy tylko 243 Win. Jeśli nastawiasz się na dziki - wtedy 6.5 X55. 243 Win jest bardzo przyjemnym kalibrem. Ma stosunkowo głośny strzał i pod tym względem byłem rozpoznawalny w łowisku..:) Trochę się napolowałem z tą kulą, i jak ktoś mi dzisiaj mówi, że np. 7x57 jest słabą kulą, to się uśmiecham.:) Dziki strzelane na komorę waliły się jak pył, ale - i tu zaznaczam - przy postrzeleniach nie skutkujących natychmiastową śmiercią zwierza, kaliber ten nie jest wystarczający. Często brak przestrzału na wylot (duży dzik - 60-80 kg), co utrodnia poszukiwanie postrzałka po farbie. Ha- praktycznie trzeba zwracać uwagę bardziej na zachowanie dzika po strzale, niż na farbę...:) Jesienią czy zimą, jak tłuszcz nam najdzie na ranę, to możemy zapomnieć o farbie... 243 Win to kaliber bardzo skuteczny, ale uczy zasady "jednego strzału". Jak trafisz na komorę, to czy duży dzik, czy łania - wszystko będzie Twoje. Jak trafisz na miękkie, zrobisz obcierkę po mostku itp, to możesz żałować, że nie kupiłeś silniejszego kalibru. Jestem dozgonnym fanem 243 Win. - super kaliber na drapiezniki, sarny i celnie strzelane dziki lub jelenie.:) DB Jeger

Autor: balcer  godzina: 22:03
ad.Tami Poluje z 243W (głównie lisy bo to mam w łowisku :-) ) bardzo precyzyjny kaliber ,do 200 m nie robię zadnych poprawek w celowaniu .Na dalsze odległosci nie strzelam bo szkło mi nie pozwala :-) Pzdr.