Czwartek
10.07.2008
nr 192 (1075 )
ISSN 1734-6827

Psy myśliwskie



Temat: Hodowla wyżła niemieckiego krótkowłosego godna polecenia???

Autor: pc  godzina: 09:37
PSY OD HENIA KUBIAKA SĄ SUPER .Mam w kole GROMA Hekaniero wyjątkowy pies. Pozdrawiam PC

Autor: Dolny Wiatr  godzina: 12:53
Andrzeju Opis piękny, acz żal serce ściska, że w klasie otwartej, Twój pies występował "solo" (trochę dziwi mnie taki wpis. Winno być w konkurencji 1). Gratuluję i życzę konkurencji na innych wystawach.

Autor: Andrzej Szeremet  godzina: 13:47
Witam, dzieki za gratulacje. Z tego miotu znam jeszcze jednego psa -super. To mój szósty wyżeł ale taką pasje do aportowania miał chyba tylko jeden - z tej samej linii po Flocie od Grylewicza. Dex aportuje 24/24 godz. jak tylko mnie zobaczy momentalnie jest z aportem -obojetnie czym w pysku koło mnie zebym aby nie zapomniał do czego on jest. Potrafi siedziec jak majstruje przy aucie godzine z chodniczkiem -jego ulubiony przedmiot- w pysku i aportowac , aportować i aportować. W Nowogardzie na strzelnicy przyniósł pieciolitrowy kanisterek z benzyną:). Dlaczego w klasie otwartej bo na próby dopiero pojedziemy- w zeszłym roku krótko przed próbami foksterier rozciachał mu podudzie na kilka szwów i nie chciałem go brac przed zagojeniem. Teraz wybieramy się na próby do Piotrkowa i zostajemy na wystawy ;klubową wyżłów i krajówkę. Tez mnie ten wpis dziwił ale co zrobić było wyżłów zgłoszonych kilka - jeden piekny brazowy pies ale młodszy, ale w różnych klasach, Warto by się przymierzyć do konkursów ale nie moge dopracować aby siadał po przyniesieniu aportu , w koncu siada ale ta jego pasja nie pozala mu byc z aportem na siedząco - pomału go utemperuję bo uczy się błyskawicznie. W ubiegłym sezonie nie było ani jednego nie podniesionego aportu a trochę tego było łacznie z postrzelonymi lisami. pozdrawiam do zobaczenia Andrzej.

Autor: MARS  godzina: 13:53
Próby nie dają prawa startu w użytkach, tylko konkurs wyżłów lub FT. Może się spotkamy w Piotrkowie, przyjadę gościnnie chyba bo burek nieoskubany :-)

Autor: Andrzej Szeremet  godzina: 17:12
Ale najpierw trzeba zaliczyc proby co mam nadzieje nam się uda w tym roku no a potem jkiś konkurs jeden , drugi , pozdrawiam Andrzej

Autor: MARS  godzina: 17:24
Trzeba, nie trzeba :-). Na pewno warto sobie pojechać co psiak pokazał co ma wrodzone. Jednakże równie dobrze można prób nie mieć, a konkurs zrobić. Pozdr.

Autor: Kortel  godzina: 19:13
Zgadza sie MARS slusznie prawi.Proby nic do konkursu nie maja.Proby jedynie uprawniaja do otrzymania uprawnien hodowlanych,po zaliczeniu wymaganych wystaw eksterieru.Bazuja na tym wszelkiego rodzaju sympatycy ras mysliwskich mnozac na potege kanapowce.Proby moim zdaniem to farsa ,ktora kazdy burek jest w stanie zaliczyc.No chyba ze jest to dno kompletne,to nadaje sie tylko w poduszki.