Poniedziałek
25.08.2008
nr 238 (1121 )
ISSN 1734-6827

Psy myśliwskie



Temat: Znalazły:)

Autor: witek  godzina: 09:41
jeger a ten 61 kg to nie była "mamusia" tych małych które ty widziałeś ? ad paktu o nieagresji - kazdy dobry pies pilnuje "tego co znalazł" i to zarówno przed ludźmi i innymi psami - więc trudno w tym momencie o "nie agresje"i to jest normalne gryzienie się w trakcie przerwy w polowaniu to z nadmiaru energii i braku dyscypliny ;-)

Autor: gwizd  godzina: 16:26
witek Nawet jakby byla to co? Jakby mi wyszla to ja np bym ja odstrzelil i wcale bym sie nie zastanawial abym tylko mial w odstrzale dzika "innego" To przesadne oszczedzanie loch to glupota. A krytykowanie i podejrzewanie innych to juz jest chore DB

Autor: Jeger  godzina: 22:56
ad. witek Ten 61 kg, to był "on" - sam instuowałem Kolege jak się wycina jądra...:) Warchlaki widziałem żerujące na ściernisku juz wcześniej... Z resztą, warchlaki nie żerowałyby spokojnie na ściernisku po strzeleniu lochy, a tak było, kiedy Kolega strzelił wycinka... Także, Kolego Witku, podejrzenie nie trafione....... Co do agresji psów przy strzelonej zwierzynie... to nie o to chodzi, czy pies, który pilnuje strzelonej zwierzyny, jest dobry, czy nie... Jeśli psy "są na fali", tj. są "nakręcone" pogonią za zwierzyną lub atakowaniem rannej (lub żywej) sztuki, nie dojdzie między nimi do jatki. Każdy piws instynktownie znajdzie swoje miejsce, aby "przypiąć" się do dzika, i żaden inny pies do niego nie skoczy. Nie skoczy, bo w interesie każdego z psów leży, aby zagryźć dzika... Co innego, jesli np. jeden pies jest przy rannym dziku, dzik jest dostrzelony, pies się wyżywa na dziku, uspokaja (np. przy patroszeniu), a tu się schodzą inne psy.... Wtedy może być agresywny względem innych psów i to trzeba przewidzieć... DB Jeger PS. Polowanie zbiorowe to czasami 'MŁYN"...:) "Dyscypina" to na polowaniu zbiorowym pojęcie umowne...:) Trzeba patrzeć na psa pod względem instynktów, a nie apelu, bo inaczej można mieć pokaleczone ręce, psa, i czort wie co jeszcze...:)