![]() |
Czwartek
04.09.2008nr 248 (1131 ) ISSN 1734-6827 Psy myśliwskie Temat: Odstrzał ...."dla psa" Autor: Grzana godzina: 13:43 Koledzy czytam wasze wpisy i zgadzam się z Wami w 100%.W moim Kole jest podobna sytuacja jak u Was.Większość polujących to rolnicy,którzy mają warunki do tego,żeby mieć pieska,ale wolą trzymać po trzy burki do dziamania.Jak ja bym miał takie warunki to bym miał co najmniej kilka psiaków.Niestety mieszkam w bloku,a i tak zdecydowałem się na zakup WNK.Po jednym sezonie nie wyobrażam sobie polowania bez psa.Za rok pokaże szanownym Kolegom z Koła jak ważnym elementem etycznego i skutecznego polowania jest najlepszy przyjaciel człowieka- PIES. Mam oczywiście nadzieję,że Flint mnie nie zawiedzie :-)). Autor: Kocisko godzina: 14:22 Flint pewnie Cię nie zawiedzie ale postawa kolegów raczej na pewno:( Tym nie mniej trzymam kciuki. Autor: fuchsik godzina: 15:19 Super! idzie nowe i lepsze! pozdrawiam Fuchsik Autor: Grzmilas1 godzina: 18:28 Kocisko - Dlaczego "postawa kolegów raczej na pewno:(„ Praca od postaw czyni cuda. Zdarzają się oszołomy(strzelcy), ale uwierz to są wyjątki. Zresztą nimi nie ma, co sie przejmować i trzeba dalej robić swoje. Najważniejsze to pokazywać psa w pracy, a z czasem sami koledzy wniosą toast za Twojego psa! Autor: Kocisko godzina: 20:38 ad grzmilas Czytałeś moje wcześniejsze wypowiedzi???? Dlatego tak napisałem.Biegam po polach i lasach od szczeniaka.Zawsze z psami.Niejedno widziałem i słyszałem.Toasty za moje psy też ba, nawet całowanie po kufie widziałem.Ja i moje psy byliśmy zawsze i wszędzie, na każde zawołanie.I uwierz mi -nie zmieniło to NIC!!!!! A nawet z psami , w moim kole, coraz większa bida. Na 30 mchłopa są właściwie 4 psy użytkowe.A kilka lat temu było 12, 8,i coraz mniej i mniej.Za to dżipów przybywa, doskonałych lunet,nęcisko prawie pod każdą amboną...... jednego sezonu znalazłem 3 niepodniesione dziki........ Stąd właśnie moje wnioski. powodzenia kolego i niegasnącego entuzjazmu. Autor: DZIADBOJ godzina: 20:56 Grzana ...a może zrób tak : powiedz wszem i wobec,że dostałeś tego łyżwa za pół litra i że był "ostatni z miotu " i oczywiscie bez papierów i że go uczysz, uczysz i nic i że nawet "metoda buta" ( to już na 100% na "prawdziwych psiarzy " zadziała ) nie działa- taki to tępy pies......zobaczysz ,zaraz wezmą psa jako właściwego ,godnego koła i obwodu w którym polują- jeszcze poklepią po ramieniu i powiedzą : " jasne,najlepsze są te bez papierów .... " DB Ad KOCISKO Zgadzam sie z tobą zupełnie:dlaczego nikt z "prawdziwych myśliwych" , nie chce zrozumieć, że pies to też i bezpieczeństwo dla planu pozyskania...? Przecież każda strzelona i znaleziona póżniej z psem sztuka schodzi z planu ,czy zarządy kół tego nie widzą? Z tym "rozganianiem " zwierzyny też masz racje.....czysta hipokryzja. DB |