![]() |
Poniedziałek
01.12.2008nr 336 (1219 ) ISSN 1734-6827 Psy myśliwskie Temat: Poszukuje chetnych podkladaczy z psami Autor: Grzmilas1 godzina: 11:15 Ad. Max-508:) "Nierozumiem, co chciałeś napisać wywołując mnie po nazwisku do tablicy" Max miało być Killerów („zabójców” - w sensie psów wieszających się na dzikach). Zwykła literówka - "e" wskoczyło mi przed "l". A Max - jak się przed chwilą dowiedziałem ma na nazwisko Kielar. Autor: grubszyzwierz godzina: 11:35 No i mógł to odczytać jako wycieczkę personalną..... i nawiązanie do jego postu o dzikarzach przez duże D...... Autor: Bobo bobo godzina: 19:35 Oj historia prawie jak ta z psikutas bez "s" na koncu i pamietajcie , "Chłopaki nie płaczą"..... DB. Autor: Grzmilas1 godzina: 21:17 No to i ja opiszę moje-nasze Ostatnie Polowanie (chyba ostatnie polowanie Harfy:( Był KAPRYS Zimowole - dobry pies, właściciel Barwin. Zresztą wygrał Międzynarodowy Konkurs Dzikarzy w Przechlewku. Podziwiam Barwina, jechał z Łowicza, miał do przejechania w jedną stronę ponad 400 km. Była też Bora Piękna Wieś, As-dur Olfactus i nasze 3 psy. Bór nie darzył!!!! -Na pokocie tylko 2 dziki i łania. Bardzo spodobał mi się KAPRYS, niestety jak dla mnie pies znów po Lukasie. Ale dla Gończarzy - bardzo dobry pies, zrównoważony, spokojny, a w miocie robił to, co trzeba!!! (Wygląd i praca LUKASA). Piękny i bardzo dobry pies!!! Pierwszy miot gubi się nasza Limba(GP), ale dociera przed rozpoczęciem drugiego miotu. Drugi miot gubi się Drumla -(Ogar) i Kaprys(GP) Nie czekamy na psy, rozpoczynamy 3 miot. 3 miot. Harfa zajmuje się warchlakiem, dołącza do niej Limba. Bardzo tego nie lubię, dzikus płacze - Harfa trzyma za szynki, Limba za kark - ucho - ja kończę. Harfa jakiś czas ganiała za dzikusem, dołączyła LIMBA i był koniec. LIMBA pies wariat zachowuje się niczym jag;) Leje się z niej krew -rozwalony łuk brwiowy (mała rana - krwi dużo). Ona trzyma dzika za "ucho"- dzik trzyma ją - też za ucho. Dzik już pożegnał się z knieją, - LIMBA, była dalej w amoku, już myślałem, że odleciała razem z warchlakiem. Po ok. 5 min. odpuściła. W tym miocie padły 2 dziki. Ogara spotykam przy strzelonym 2-gim dziku. Przedostatni miot zapamiętam do końca życia. Gubi się Harfa(założycielka ZIĘBOWEGO WZGÓRZA) - pies, który wywarł w moim psim- życiorysie olbrzymie znamię. Najgorsze jest to, że w tym miocie nic „nie padło”???!!!! Było 6 strzałów – ja słyszałem jeden celny!!!! Z lasu wróciłem ok. 24. (Sen – znajduje psa pod świerkiem, całego we krwi, merdającego ogonem) Dzisiaj znów tam byłem ok. 8.00. O 13 rozpoczęlem poszukiwania. O 15 dojechało do mnie 6 ludków, przerobiliśmy cały miot. Jutro rozpoczynam poszukiwania na zewnątrz miotu.Co mogło się stać??? Stara Suka o bardzo dobrym nosie, nigdy mi nie zginęła. Za mną trafiłby na koniec świata. Mam straszne przeczucia i jeśli jest tak jak myślę, chcę zanieść ją na ostatni – JEJ pokot. Obym się mylił!!!! Darz Bór Harfa!!!! Autor: Kocisko godzina: 21:41 Oby się znalazła cała i zdrowa Grzmilasie!!!!!!!!!! A co do Twoich obaw-jest to jeden z powodów z jakich coraz rzadziej bywam na zbiorówkach................ |