Poniedziałek
22.12.2008
nr 357 (1240 )
ISSN 1734-6827

Psy myśliwskie



Temat: Nieudany atak....(norowanie)

Autor: dzikuu  godzina: 08:02
Szorstki : " Gdzieś tu brakuje MYŚLISTWA i dobrego obyczaju. " Rozpocznij zatem naukę od siebie. Jeśli będziesz bez skazy , zaczniesz krytykować innych . Lis to szkodnik ???

Autor: Guzik  godzina: 09:58
Szorstki Jeśli uraziłem Cię to przepraszam. Andzrzej Szeremet Paradoksalnie stany zwierzyny dobrej są całkiem niezłe (bażant, kuropatwa, zając). Lisów też nie ma plagi (mimo, że wyniki mogą na to wskazywać) jednak w sąsiednich obwodach nie strzela się dużo lisów, więc ciągle mają skąd nachodzić- zwłaszcza w okresie letnio jesiennym , aż do cieczki- tym bardziej, że tak jak pisze mamy sporo zwierzyny drobnej, która je przyciąga. Po marcowych polowaniach na norach ciężko spotkać czynną norę, ale jesienią stan lisów znów jest dość duży.Jednak lis najbardziej niszczy lęgi i młodzież, a wtedy jest mocno zredukowany i nie jest tak skory do migracji. Co ciekawe sporo polując w lesie na grubą zwierzynę od lata RAZ widziałem lisa, las graniczy z naszym obwodem polnym. Darz Bór Guzik

Autor: szorstki  godzina: 12:45
Witaj Kolego Guziku, oczywiście, że mnie nie uraziłeś i nie ma za co przepraszać. Napisałem tylko o swoich pierwszych wrażeniach po przeczytaniu Twojego "sprawozdania". Wydawało mi się, że więcej tam było chęci "zrobienia wyniku" niż spokojnego, przyjemnego polowania. A być może Sam pisałeś to pod wpływem emocji i dlatego takie wrażenie odniosłem. Ja napisałem, że "może źle zrozumiałem" wypowiedź Kolegi. I wygląda na to, że tak właśnie jest. Niech Bór Darzy i Swięta niech będą udane. Wszystkiego Dobrego Szorstki AD. Dzikuu Spokojnie, Kolego, spokojnie Darz Bór

Autor: gardziołko  godzina: 23:19
Tomek nie stara się "zrobić wyniku"- on stara się być maksymalnie skuteczny i nie marnować ciężkiej pracy Guci ;) Jest przy tym absolutnie zrelaksowany... ; ) ) Darz Bór