![]() |
Wtorek
10.02.2009nr 041 (1290 ) ISSN 1734-6827 Psy myśliwskie Temat: pies przyjacielem dzików :( Autor: Piotr Kukier (BT) godzina: 11:06 Ad. (nie)szczęśliwy numerek: Nie pisz, że interesują Cię "linie użytkowe", hodowla wg. lini to zabieg hodowlany, do którego nezbędne są rodowody i wiedza... Ty szukasz psów użytkowych, jak nie to kula w łeb... Swoją drogą, chciałbym, żebyś polował w kole w którym łowczym będzie taki psychopata jak Ty, i żebyś popisał się koncertowymi pudłami na zbiorówce, i żeby łowczy sie wnerwił, bo plan zagrożony... Konkursy i wystawy, są potrzebne. Na konkursach porównujemy psy w IDENTYCZNYCH warunkach, a eksterier też przekłada się na użytek (poczytaj np. Dembinioka). Ty lubisz polować z ostrymi psami, ja chcę mieć piękne i użytkowe... Owszem czasem wystawuy i konkursy są farsą, ale tak to bywa, że trafi sie ksiądz pedowil, myśliwy-kłusownik lub niokompetentny sędzia... Jedyne co mi się podoba w Twoich wpisach, to to, że przepraszasz Jacka za off topic, ja też przepraszam. pozdrawiam, DB!! Autor: Hubert1 godzina: 11:31 Esesman to mało powiedziane...to arcyesesman! Ludzie szkoda z nim(może to człowiek?) pisać, jak ktoś ma rysę na mózgu to nic nie pomoże... Autor: 846022 godzina: 14:46 Ad.Jahu.Nie mylisz się.Są dwie szkoły;Jedni wolą ostre psy,drudzy mniej ostre.Problem jest wtedy gdy chodzisz za postrałkiem i wkurzasz się gdy ten postrzałek prowadzi psa i nie potrafi go zatrzymać.Wtedy przydaje się ostrzejszy pies.Natomiast na zbiorówkach może on być i mniej ostry.To nie przeszkadza.Byleby głosił idące dziki.Masz rację,że nie pozbyłeś się tak szybko psa.Ja daję każdemu trzy sezony.Jeżeli się sprawdzą to zostają,a jeżeli nie to...........Nie podpieraj się nigdy do końca na zagrodzie.Zagroda jest jedynie stępem.Zadałeś łapaczowi trafne pytanie.Nawt jak puścisz dwa psy na dzika to będzie taki sam efekt jakbyś puścił 4.Inna sytuacja jest jedynie wtedy gdy pies pracuje sam.Jeżeli jesteś zadowolony ze swojego to dobrze.Ad.Łapacz.Cienko wychodzi więkrzość skojarzeń.I jescze jedno nie jesteś taki młody i ,że stary to znacz węcej musi wiedzieć od ciebie.Ad.PIOTR.Strzelanie to zupełnie co innego jak podkładanie psów.Ad.Hubert.Jak ci się nie podobają moje posty to nie dyskutu.Bo,aby dyskutować trzeba mieć w danej materii coś do powiedzenia podpartego odpowiednią praktyką,a ty widzę niewiele masz.Więc słuchaj i ucz się od tych co coś wiedzą.Pozdrawiam.Jacku66 ten post jest moim ostatnim na twoim temacie.Przepraszam poraz kolejny za zjazd z tematu.Pozdrawiam.Esesman.Chyba zmienię hasło.Oczywiście na esesman. Autor: TEXTOR godzina: 14:57 Wszyscy jesteśmy jackowi winni przeprosiny. Zwrócił się do nas z problemem, a my walimy jadem do siebie. Jemu tym nie pomogliśmy. Dlatego JACKU ja przepraszam i jeśli nie chcesz z tym psem polować, a nie chcesz psa do towarzystwa znajdź mu jakiś dom z kanapą i po kłopocie. Tego Ci i psu życzę. Autor: Guzik godzina: 16:14 Jacek Ja też przepraszam, mam nadzieję, że znalazłeś już nowy dom dla psiaka. 84.... Masz swoje zdanie i swoje poglądy. Masz w tym co mówisz sporo racji poczynając od beznadziejnych hodowli na "sztukę", przez fascynację importami bez względu co pokazują, lipnymi regulaminami konkursów i jeszcze kilka innych.... Jednak nie można pisać, że rodowody są be, psy rasowe be i wszystko co pokazuje się na konkursie tragiczne....czasami tak, ale trzeba to piętnować, a nie uogólniać do wszystkich. Piszesz, że interesuje cię tylko i wyłącznie "linia użytkowa" psów, że jedyny sens ma kojarzenie psów które (bez względu na rodowód) polują i sprawdzają się w łowisku..... i był bym w stanie zrozumieć twoje podejście gdybyś zgodnie z tym co piszesz postępował, ale Ty zamawiasz szczeniaka po nie polującej na dziki suce, której matka też nigdy na dziki nie polowała podobnie jak jej ojciec(zachwalany przez Ciebie Bok z ....). Więc gdzie tu logika?? Czym się kierujesz?? Czy jej CACITem z dzikarzy??Czy opinią zasłyszaną od kogoś, że Gilza idzie bardzo ostro na dzika?? Czy może jej rodowodem?? Guzik Ps. Gilza pochodzi z mojej fabryk nabijającej mi kieszenie kasiorą, składającej się z jednej suki hodowlanej. |