Wtorek
10.02.2009
nr 041 (1290 )
ISSN 1734-6827

Psy myśliwskie



Temat: Gdzie próby pracy w rzeczywistych warunkach...POLOWANIA

Autor: bary  godzina: 11:36
A w temacie losowania. Na zbiórce prowadzący przedstawia startujace ekipy. Kazdą po prezentacji zaprasza do stołu nakrytego białym obruse ustrojonym jedliną na którym leza srebrne tace a na nich po 6 kustyczków. W 3-ch wlany jest krupnik ala Kris ..... bo moc niezbędna daje do biegania po krzaczorach a na dnie spoczywa krążek mosieżny z numerem miotu. W 3-ch wisniówka .... bo krwawa. W wisniówce tylko jeden kieliszek ma numerek. Ten kto go weźmie wylosował szukanie postrzałka jeśli sie w miocie zdarzy. Tym sposobem losowanie mamy z bani ... a chłopaki .. nie kuleją :-). bo na obie nózki cos dostali. Jak Ci sie to Guzik .. widzi ?

Autor: Guzik  godzina: 16:24
Bary No jak po takim konkursie wytłumaczyć żonie, że psa nie przepiłem tylko za dzikami poszedł i nie wrócił.... ;))) Jeśli chodzi o Twoją propozycję to podobnie jak w pracy posokowców tak i w innych dziedzinach psiego żywota mogła by być tzw. "próba główna" niezależna od konkursów. Jednak są i takiego "konkursu" dla dzikarzy minusy:))) Dotyczą zwłaszcza mojej rasy norujących jagów ;) Guzik

Autor: Dyniarz  godzina: 20:13
A w nagrodę gończarka z czarnych jagód zbieranych nad ranem przez nimfy lesne i ....

Autor: canislupus4  godzina: 20:28
ad.bary A ile razy można podchodzić do "losowania"? ;))))))) DB canislupus4