Czwartek
09.04.2009
nr 099 (1348 )
ISSN 1734-6827

Psy myśliwskie



Temat: Czy Ogar Polski jest na wymarciu??

Autor: WaJa  godzina: 00:21
Sprawa jest powiedziałbym poważna, bo rzeczywiście jeśli chodzi o ogara polskiego, to w chwili obecnej bardzo sporadycznie widzi sie te psy wykorzystane uzytkowo. Jako dzikarze są troszkę za duże i często właściciele - myśliwi boją się puszczać je w miot, aby w bezpośrednim kontakcie z dużym odyńcem lub wycinkiem nie zostały poturbowane. Są mało zwrotne szczególnie w gęstych zaroślach. Jako tropowce ustępują niestety posokowcom i gończym polskim. Często też słyszę opinię, że są za duze do trzymania w stanardowym mieszkaniu. Niestyty wymagaja dobrego wybiegania się na dużych przestrzeniach. Jest jednak spora grupa entuzjastów tej rasy, która nie pozwoli na zmarnowanie wysiłku płk Kartawika. Inna sprawa to, to że w chwili obecnej znacznie częściej w polowaniach biorą udział gończe polskie, które przez szereg lat stały w cieniu ogara i dobiero zatwierdzenie tej rasy prez FCI w znacznym stopniu przyczyniło sie do rozpropagowania tej rasy w Polskiej kniei. Bądźmy dobrej myśli jeśli chodzi o użytkowe ogary. DB

Autor: Hania  godzina: 06:53
ad WaJa Możesz napisać na podstawie jakich doświadczeń wysnuwasz teorie, że gończy polski jest lepszym tropowcem niż ogar? Mam ogary od lat 15, gończe od 10 i zupełnie się z tym nie zgadzam. Podobnie jak z tym, że ogar potrzebuje wybiegania na dużych przestrzeniach. W porównaniu do innych ras myśliwskich ogar ma bardzo małą potrzebę wybiegania - co nie znaczy, że tego nie lubi. Ale w przeciwieństwie np do gończego - niewybiegany ogar nie "świruje" i nie rozwala kojca. Podobnie jest z trzymaniem w mieszkaniu. Nie twierdzę, ze ogar jest najlepszym psem myśliwskim - ale jego problem polega na małej wszechstronności (zdecydowanie nie aportuje, w przeciwieństwie do gończego czy płochaczy) i braku selekcji jeśli chodzi o cechy dzikarza, a nie na wielkości, małej zwrotności czy kiepskim nosie. I zdecydowanie nie zgodzę się z tym, że uznanie gończego przez FCI przyczyniło się do wzrostu popularności tej rasy wśród myśliwych. Myśliwi dużo wcześniej wiedzieli ile wart jest gończy i nie była im do tego potrzebna międzynarodowa rejestracja.

Autor: canislupus4  godzina: 19:48
Hania-dokładnie tak jak piszesz:GP nie uratowało uznanie przez FCI,ale to,że od zawsze były w rękach myśliwych,którzy doceniali ich walory użytkowe.