![]() |
Wtorek
27.10.2009nr 300 (1549 ) ISSN 1734-6827 Psy myśliwskie Temat: zaginął GP Autor: musia godzina: 07:21 Tomku , jedyne co mogę teraz to trzymać kciuki. Tak jak pisali powyżej. Szkoły, Sklepy, Kościół (ogłoszenie na ambonie), Przystanki, Wjazdy do lasu. A i koniecznie LISTONOSZ . To jedna z bardziej poinformowanych osób. Dobrze wie (dbając o portki) , gdzie jaki pies. Czy coś nowego przybyło. Rozumiem , że "kawałek siebie" w lesie zostawiłeś . Kaprys wróci w ostatnie miejsce lub na miejsce zborne polowania. Będzie dobrze. Autor: Hania godzina: 09:01 Bardzo mocno trzymam kciuki. Autor: Grzmilas1 godzina: 09:28 Nie z Radiem Gorzów - tylko oczywiście Radiem Zachód (obejmuje dawne gorzowskie, zielonogórskie i południe Szczecińskiego) - ogłoszenie nie jest wcale drogie koszt to tylko 10 zł - za jedną emisję. Autor: Grzmilas1 godzina: 09:50 Nie zdążyłem opłacić. KAPRYS JEST!!!!! (tak wstępnie pomogła obróżka z numerem telefonu i oczywiście MYŚLIWY, który go znalazł) O 14 - PO NIEGO JADĘ!!!!! Znalazł się w Myśliborzu!!!!!! Troszeczkę poszalał Kaprys. Autor: Barwin godzina: 10:14 Zadzwonił myśliwy z Myśliborza- jest!!!!!!! Dostałem skrzydeł. Poważnie zastanawiam się nad radiolokacją aby nie dopuścić do takich stresów. UFFFF. Autor: Grzmilas1 godzina: 10:21 Swoją drogą Kaprys znalazł się w Myśliborzu - czyli w Dziczym Raju. Barwin - może puścić Kaprysa jeszcze na 2-3 dni;) PS Kiedyś w sąsiednim kole zaginął też GP (bez papierów:( Szukaliśmy go 2- tygodnie - znalazł się na następnej zbiorówce. Robił swoje - pięknie pracował. Pokot i pies poszedł znów w długą. Został znaleziony po 3 dniach, od ostatniej zbiorówki. W domu go nie było 17 dni. Autor: starydziad godzina: 10:48 no to git, baaaaardzo się cieszę! a Kaprys do tej pory respektowal płową? nigdy go wcześniej zadna sarenka w pole nie wyprowadziła? Autor: Hania godzina: 10:53 Super :) Autor: Grzmilas1 godzina: 10:56 starydziadzie - coś chcesz powiedzieć, ale się jąkasz i nie masz racji:( Autor: grubszyzwierz godzina: 10:59 Dobrze, że się znalazł :) - znam to, też raz 2 dni szukałem, a pies już był blisko domu, jakiś kilometr w linii prostej. Wracała obchodząc całe miasto, gdyż "duża woda" była w rzece-zbiornik opróżniali i nie dawała rady przepłynąć, gdzie wcześniej przeszła mocząc tylko łapy. Radość bezcenna. DB grubszyzwierz Ps. Cieszę się razem z Barwinem Autor: Barwin godzina: 11:09 Z płową to jest tak że lubi pogonić ale po 200-300m wraca w miot. Jest to raczej wynik jego ogromnej pasji i energii. Niestety jeśli w miotach brak dzików no to sory.... Autor: KO godzina: 11:10 niezły jest zawedrowal gdzies ponad 20 km... moj GP tez mi latem wyskoczyl z Uaza za dzikiem, do tego ze smycza dlugosci 2m i zaplatal sie gdzies w krzakach . zostawilem mu samochod w lesie a on wrocil (jakies 8 km od domu) o 2 w nocy bez obrozy... wszedl do piwnicy i ani sie nie odezwal, pewnie domyslal sie ze cos zmajstrowal teraz musze tez mu chyba musze naszyc nr tel jakby co... moj akurat znal teren to wrocil ale jak ktos jedzie na proszone polowanie gdzies dalej to pies nie wie gdzie jest i klops ale dobrze ze znalazles swojego psa:) Autor: starydziad godzina: 11:16 Grzmilas, moje jękanie proste i jakos Barwin zrozumiał jego prostote. a pytanie jest pytaniem, trudno mieć w nim rację lub nie... Barwin, dzięki za odpowiedź, właśnie o to mi chodziło. byłem po prostu ciekawy :) i jeszcze raz, strasznie sie ciesze ze sie odnalazł Autor: breneka godzina: 11:23 :-) Autor: Grzmilas1 godzina: 11:23 starydziadzie Cieszę się, że zrozumiałeś;) Autor: starydziad godzina: 12:18 yeah Autor: dzikuu godzina: 12:43 dobrze , że sie skonczyło dobrze : ) Autor: Cyfra godzina: 14:10 Pytam z ciekawości.Jak zamierzasz polować w przyszłości z takim psem co się gubi????? Autor: pablo_acanka godzina: 14:28 normalnie cyfra :-) każde polowanie dla psa i myśliwego to nauka. tak samo ty łowiectwa nie nauczysz się z książek. gratuluje Barwin.mój kiedyś poszedł za chmarą jeleni do której dołączyła zraniona łania jelenie i psa widzieli robotnicy lesni i podlesniczy ale on nikomu nie pozwalał się złapać po 2 tygodniach znalazłem dzięki komunikatą w lokalnym radiu Autor: Bobo bobo godzina: 15:47 Cyfra wilk dobrze selekcjonuje te psy bez zmysłu orientacji. W tej materii w Polsce z optymizmem można patrzeć w przyszłość, DZIADY nie będą mieć łatwo. Barwin myślałeś o jakimś prostym rogu, dalej go chyba słychać niż gwizdek. DB. Autor: staszlow godzina: 15:50 Wielka ulga. Ufff Naprawdę dobrych psów coraz wiecej ginie i to jest dla mnie wielki koszmar. Wiem coś o tym bo wiele razy szukałem / przez tydzień całymi nocami / ale oczywiście ..... foksteriera krótkowłosego. Bardzo dobra wiadomość / no w końcu to pies pochodzący z moich stron /. Pozdrawiam Barwina Autor: Krzysztof_K godzina: 16:22 Ufff najważniejsze że się znalazł!!! Pozdrawiam.DB. Autor: canislupus4 godzina: 17:24 Fajno,że jest!!! DB canislupus4 Autor: Jeger godzina: 18:42 No i pięknie! Moim zdaniem pies powinien pracować z skórzaną obrożą, która nie może się odpiąć. Na niej powinien być nymer telefonu. Widziałem jak ktoś podprowadzający psy zarobkowo miał takie obroże skręcane na śrubę, aby ktoś kto znajdzie psa nie mógł tak łatwo takiej obroży zdjąć bez klucza. To co się czyta w książkach, że pies może oberwać bo zahaczył się obrożą o gałąź, jest moim zdaniem przesadzone i nie ma potwierdzenia w praktyce. Dobrze dopasowana obroża w niczym psu nie przeszkadza, a jak pies zaginie jest ostatnią deską ratunku. ad. Cyfra Każdy pies ma prawo zgubić na polowaniu, nawet ten najbardziej doświadczony... DB Jeger Autor: łapacz godzina: 18:52 Dobrze że jest ciekawe czy czegoś się nauczy :)) Pozdrawiam DB |