Środa
09.12.2009
nr 343 (1592 )
ISSN 1734-6827

Psy myśliwskie



Temat: Praca szczeniaków GP

Autor: puchaty mis  godzina: 01:24
Witam Widzę ze znowu "gorąco" w temacie, a im więcej postów tym i temperaturka wyższa! Cyferka! Wiem jaką pracę jagów/jaga lubisz i jaka Ci pasuje.Wiem, bo zawsze piszesz że strzelasz dziki z pod psów i takie łowy Cię rajcują. Ale do tego typu polowań , gdzie pies w pojedynkę zatrzymuje odyńca w miocie, potrzeba wybitnego psa. Tego "myku" , nie zrobi byle jak ułożony, "ostry" dzikarz.Tu się z Toba zgadzam, że taki pies musi miec poukładane pod sufitem i przepolowane pare sezonów, aby jego odwaga i brawura została lekko przytemperowana ,i zastąpiona lub może , wzbogacona o doświadczenie na dziku. Dobrze Wiesz , że ostry, cięty pies ,młokos, będzie próbował dzika zatrzymać bo tak podpowiadaja mu i geny i pasja, Ale wystarczy jeden atak na gwizd i jest po psie. To też dobrze Wiesz! Nie mogę zgodzić się też z Kolegami , którzy piszą że "to co zrobi GP , nie zrobi jag ", lub odwrotnie. Co to w ogóle za licytacja??? .....przecież nie o to idzie!!!! Dwie różne rasy i dwa różne style pracy. Nie zgadzam się z Tobą ,Cyferka, że na tych filmach nie ma pokazanej pracy Gp. Jest......i to świetna , jak na tak młode psy!!!! Wiem że Ci się taka "robota" nie widzi.....ale tak właśnie maja pracowac gończe!Taki mają styl! I ten styl te młodziki pokazały!! Wybrały loszkę ? Dlaczego ? Przecież nikt im nie kazał? Przegoniły po zagrodzie? Przegoniły!!!I o to chodzi! Mają gonić , , spokojnie , głosząc GONIĆ! Nie zatrzymywać tylko gonić na linię!!To że, trzymają dystans 4-5m od dzika , to jest pożądane. Resztę nauki pobiorą w praniu, w miotach! Pozdrawiam puchaty

Autor: Cyfra  godzina: 09:11
Jeżeli to jest praca to trudno widocznie taki ich styl i nie ma nad czym debatować.Musisz jednak przyznać puchaty,że od pracy jagów różni się ona i to o 180 stopni jeśli nie więcej Pozdr.

Autor: Marek_  godzina: 20:18
Cyfra Mam pytanie czy zgadzasz się z tym że psy zawsze oddzielają słabsze sztukę z watahy tak jak i oddzielą z watahy postrzeloną sztukę, tzn zajmą się postrzałkiem?

Autor: Cyfra  godzina: 20:32
Zgadzam się.Zamknij tą loszkę i puść psa na odyńca.

Autor: DZIADBOJ  godzina: 21:56
cyfra..... założę sie, że jesli nawet nagraja znów te filmy - tym razem z odyńcem i jak je obejrzysz , to zaraz zarządasz kolejnych....... ze słowami "a teraz nagrajcie jak będą gonić i loche i odyńca ..." Cyfra daj spokój takim "patałachom " jak Machaj i Lipowicz ,szkoda na nich czasu !! Całe forum czeka na twoje filmy z jagami oraz na filmy Bobiego z ogarami .....

Autor: Przemekswierk  godzina: 22:06
Ot Dobrze DZIADOBOJ powiedziałęs a ja powiem tam pier..lic kazdy umnie ..Ale pokazac prace swopjego psa ..nie kazdego stac na to ...gdzie ty cyfra i bobo jestescie 100% przykładami ale mielic ozorami we dwóch potraficie.

Autor: Cyfra  godzina: 22:16
Dziadoboj Ja swój pokazałem,pokazując tym samym jakiego psa chciał bym mieć i z jakim polowałem przez kilka lat.Teraz kolej na ciebie.Nie bądź taki jak Machaj i Lipowicz bo szkoda na nich czasu.Dawaj!Śmiało.Tylko co?????? Świerku Wiem z kim mogę dyskutować,a kogo mam olać i tego się trzymam. Pozdr.

Autor: Cyfra  godzina: 22:21
Dziadoboj Jeszcze jedno.Nagram taką właśnie pracę wszystkich "GP" stojących na łańcuchach na mojej wichurze.Zobaczysz,że w "stylu pracy" nie będziesz widział różnicy.Chyba,że w wyglądzie.

Autor: DZIADBOJ  godzina: 22:29
cyfra jedyny film jaki mam....... jest z Princi. Niestety, nie dorobiłem sie jeszcze kamery, a moje psy ocenić można ' on line' polowaniach i konkursach , co raczej wyklucza spotkanie, boś jest stażysta co nie ma czasu na łów ,a koruje słupy na kolejna ambone. No a o konkursie to juz nie wspominam, bo ty trzymasz te bezpapierowce teriery NN - czyli nie wiadomo : syn pokrył matkę- czy ojciec córkę ... Myślę, że spoko z ciebie gosc, ale samotny nieco, a jedynym towarzyszem dla ciebie jest niniejsze forum. znajdż sobie dziewczyne :-]

Autor: puchaty mis  godzina: 23:26
Koledzy, dajcie już, proszę, Cyferce , spokój! Ma pewne, ugruntowane wyobrażenie o pracy dzikarza, dobrego,dzikarza i wszystkie inne style psiej pracy mu się nie podobają. I bardzo dobrze. Przynajmniej wie czego chce lub inaczej, czego szuka. W przeciwieństwie do nie których Kolegów , których psy pracują tak jak chcą tego sędziowie a nie jak by chcieli oni sami.Co do tego co kto trzyma Kol.Dziadboj, to można by podyskutować.......prawda? Nawet powiedzmy, na przykładzie ogara!!! Ale nie byłoby to zbyt grzeczne, tak myślę! Kolego Marku_! Choć to pytanie nie było do mnie, odpowiem. Nie zgadzam się z tezą że pies czy psy oddzielają zawsze najsłabszą lub chora sztukę z watachy. Tak prawie nigdy się nie zdarza. Może na zagrodzie , ale nie w miocie!! Nie mają na to czasu, a nie zawsze tak jest że psy prowadzą czy zatrzymują ostatnią z pociągu!!! Często właśnie oddzielają mocnego wycinka czy odyńca , bo tylko on się im postawi i zaszarżuje psy!! Pozdrawiam puchaty