![]() |
Środa
09.12.2009nr 343 (1592 ) ISSN 1734-6827 Psy myśliwskie Temat: KW-CO MOŻNA TAM WPISAĆ? Autor: Piotr Kukier (BT) godzina: 00:44 A ten głos=gon to wydaje sam pies, czy magnetofon? Nie wdając się w niepotrzebną polemikę: Kortel nigdzie nie napisał, że na oko=doławianie... Autor: Bobo bobo godzina: 01:35 Widzę że niektórym mózg się topi by to sobie wyobrazić....ale to dobrze , o to chodzi. "Nie wdając się w niepotrzebną polemikę" Ja dziękuje Panu Kortelowi że zechciał otworzyć puszkę Pandory GP. Autor: Piotr Kukier (BT) godzina: 12:49 Bobo, czepiłeś się tego GP jak pijany płotu! Zapytam jeszcze raz, jakby sie nazywał "dzikarz polski" to spałbyś spokojniej? Sam zreszta twierdzisz, że to GON dzieli psy na ogary i kundle, dlaczego GP nie sprawdzić pod tym kątem? Jak już zorganizujesz próby (he, he) to dopuść do nich Gończe, niech się wykarzą, lub nie... Fajnie, że przedstawiasz patologię w ZKwP, fajnie, że pokazujesz "bolączki" Ogara, fajnie, że w większości jest to merytoryczna dyskusja... Szkoda tylko, że "choćbyś się napracował, trudził w czoła pocie, nie zyskasz pochwały ludzi, gdy sensu brak robocie" Na ogary nie ma zapotrzebowania w polskim łowiectwie i dlatego bliżej im do ciągnących jajka po ziemi i urodzonych przez cesarskie cięcie bassetów, niż do pracujących hamiltonów... Smutne to ale prawdziwe... Jest natomiast zapotrzebowanie na "kundle na wieprzki", ba, nawet lepiej, że nie głoszą / nie gonią one zająca... Takie życie... Masz możliwość polowania z Ogarami, kup coś przyzwoitego w Polsce (o ile jeszcze coś znajdziesz), dolej coś ze wschodu, hoduj, poluj, udoskonalaj! Może rozpromujesz rasę tam, gdzie jeszcze można z nią polować. I może ktoś tu pójdzie po rozum do głowy i sięgnie po Twoje, zdrowe, goniące psy... Powodzenia! DB!! Autor: Bobo bobo godzina: 13:02 Popatrz.....a na "inne " ogary jakos jest...., i jeszcze jedno nie chodzi o masowa produkcje jak ma to miejsce dzisiaj u np. GP.... na huura...bp do wszystkiego.... zajac to tylko wskaznik....dodatek....zabawa.... ale u tego typu psow bardzo wazna...jesli juz lapiesz co mam na mysli...by nie byly nieme. I moje czepianie nie dotyczy GP...juz o tym pisalem , chodzi o to po co je sie podpina ...z czym nie maja nic wspolnego. I GP juz raz poddano takim probom ...bo to mialy tez niby byc ogary a z jakim skutkiem to niech tu napisze Wojtek Machaj byl tam. Promowanie rasy poza krajem , jest tylko mozliwe gdy w kraju jest mocne zaplecze....a nie roz-------dol pelna para. DB. czujesz temay czy nie.??? Autor: Kortel godzina: 13:41 Piotr Kukier[BT] Tak jak napisałeś "znawca" dzieli psy na ogary i kundle na podstawie gonu,-czyli dawania głosu podczas pogoni po ciepłym i goracym tropie zwierzyny. Otóż podam Ci jeden przykład z przed około 20-tu lat . Szkoliłem wówczas klientowi Doga niemieckiego do egzaminu na PO I Specyfiki nie bedę tu opisywał bo to nie to forum:>} Wystarczy ,że owo bydlę zabierane na spacery w pobliskie pola uprawne poprzecinane sadami miało okazję do częstych spotkań z zającem i sarną. Jak ten pies doławiał a póżniej gonił to dzisiejsze 99% naszej populacji Ogarów na kolanach powinno tego słuchać I co? w/g tego boboniepowiemco autorytetu to był pewnikiem Łogar? Albo się matka zapatrzyła w ogara? Takie atawistyczne cechy niestety drzemią w wielu osobnikach różnych ras i niekiedy ożywają w najmniej spodziewanym momencie.Niekiedy są zbawienne /gończe,dzikarze/ niekiedy zgubne legawce czy psy niemyśliwskie. ak jak piszesz . Dziś dla większości nabywców tej rasy zbawiennym jest brak gonu a jego przejawy niejednokrotnie tłumione są w zarodku bo po jaką cholerę Kowalskiemu kłopoty z sąsiadami czy ze strażąleśną. Myśliwi to śladowy odsetek klienteli chętnej do nabycia szczeniaka tej rasy więc oco drą tu coniektórzy szaty? Ja rozumiem oburzenie na przekręty jeśli idzie o zdrowie populacji,/ cięcia/ robienie Smiesznych championatów z osobnikami do tego nieuprawnionymii wiele innych kynologicznych przekrętów, ale co mnie obchodzi czy ten pies goni czy nie skoro i tak niema czego gonic, a przedewszystkim niema z kim..Co zaś się tyczy GP to wydaje mi się że więcej ich się prawidłowym gonem legitymuje niż Ogarów D B Autor: Piotr Kukier (BT) godzina: 15:05 Łukasz, czuję temat i w gruncie rzeczy mam takie zdanie jak Ty... Z tym, że uwarzam, że głową muru nie przebijesz. Myśliwi nie chcą TYPOWEGO ogara, hodowcom na gonie nie zależy, karawana jedzie dalej... Na któreż to ogary jest w polsce zapotrzebowanie? A gdyby GP sie nazywał "dzikarz polski"? Odpowiedz! Przed Machajem czapki z głów! Zrobił to co było trzeba! Jest zapotrzebowanie, był materiał wyjściowy, było udoskonalenie, wszystko ok! Kortel: Mamy taką pointerkę, pięknie głosi, goni, a sarny tak potrafi zakręcić, że przeskakują dukt parę metrów od nas... Od razu uprzedzę komentarze: suka z odzysku, nie wszystko dało się "wykorzenić" tym bardziej, że polowała sporadycznie (długo bała się strzału)... pozdrawiam, DB!! Autor: Bobo bobo godzina: 16:56 Kortel , nie to nie był Ogar to był dog....a to że ta cecha się ujawnia u różnych ras to żadnej Ameryki nie odkryłeś i co mam ci bić brawo , ciekaw jestem jednej rzeczy , kiedy ten dog zaczynał dawać głos , czy dopiero gdy zobaczył??? , czy już na ślaku??? i ile wytrzymywał np. zająca??? minut??? Nie wiem Kortel po co ty wogóle piszesz , skoro dla Ciebie ta rasa jest przegrana??? i lepiej zostawić tak jak jest???. Chyba że skórka za wyprawkę, lub za.....M. Tak zapytam z Ciekawości to całe twoje doświadczenie z psami gończymi czy były po drodze jakieś inne, labki, setery(patrz Pawłusiewicz),ON-ki, ciciulala etc. Kortel wojtuś machaj bije po ile dzików co roku...., może sam napisze...więc wszystko się da..., uwierz mi !!!!!! W POLSCE wszystko się da zj.......bać Ad Piotr Kukier Przed Machajem czapki z głów! za dobre wyczucie rynku, za zręczne manipulowanie faktami(parę postów wyżej jest "ogar typu Pawłusiewicza"???), masz rację Piotrek był materiał wyjściowy, z tłuczka skalpela nie zrobili, i jak widać na sloganie/kryciu "sakramencki dzikarz" można ocalić rasę po za tym ta rasa nie dorobiła się żadnego miarodajnego systemu oceny jej jakości jak np. Kopov i tajemnicą nie jest że w jego stronę coraz więcej polskich myśliwych patrzy...świadomość rośnie a "sakramencki dzikarz " i narodowa polska mantra wieczna nie będzie. Warto zapytać jak się walczy w rasie "sakramenckich dzikarzy " z problemami - entropium -padaczki -wnętrów -agresji -przerostu wzorca -i najważniejsze jaka jest miarodajna ocena użytkowości tej rasy...sucha konkretna, ano żadna bo i po co!!!! KW gończego polskiego....ten sam landszaft co u ogara..problemu nie ma ....???? żadnych problemów nie ma bo wszystko idzie pod dywan by przyszły odbiorca się broń Boże nie dowiedział że coś idzie nie tak. Masz rację karawana jedzie dalej bobek szczeka hau hau. Pozdro Łukasz i DB. Autor: Gończarz godzina: 17:11 Fajnie-bardzo lubię szczekanie ,ale łgarze są do skasowania-nie są przydatne w hodowli. Autor: Piotr Kukier (BT) godzina: 18:18 Łukasz, a jakie psy wogóle mają w Polsce miarodajny, suchy system oceny? Chyba tylko norowce na biesiadach... :/ czas i albo wypchnął, albo chwycił, albo doszczekał... Konkursy wyżłów, płochaczy: regulaminy są ok, ale zawodzi czynnik ludzki=sędziowski (było na forum niedawno)... W retieverach Marchwicki proponuje wprowadzić czynnik czasu, żeby odsiać "kucyki"... Tu też zawodzą sędziowie szastając czwórkami... Popytaj Władka Hoffa, coś może powiedzieć na ten temat... Tropowce: farba lana z butli w ilościach ekstremalnych, tak jakby trzeba było po polowaniu szukać latających szlachtowanych świniaków... Do tego grupowe odłożenia... Dzikarze: tu nie mam zdania, ale słychać narzekania na ścieżki, konieczność szybkiego odwołania... O konkursach norowców i jamników króliczych nawet nie wspominam... Śmiech mnie ogarnia... Jak dodasz do tego niekompetencję i "układowość" sędziów eksterieru to wychodzi to co wychodzi... Masz rację, prędzej zdecyduję sie na Kopova niz na GP... I jeszcze jedno, na płochacze, wyżły, retievery, dzikarze, norowce i tropowce jest w Polsce zapotrzebowanie. Konkursy (nawet "zwichnięte") będą się odbywać, wprawne oko coś na nich wypatrzy, nawet jeśli sędziowie mają inne zdanie. Na prawdziwe ogary zapotrzebowania brak :( pozdrawiam, DB!! |