Środa
09.12.2009
nr 343 (1592 )
ISSN 1734-6827

Psy myśliwskie



Temat: Łajkarze przy ognisku.

Autor: dzikuu  godzina: 08:34
Inbreding to tylko jedna z dróg do osiągnięcia sukcesów hodowlanych i chyba najłatwiejsza.

Autor: ukrainiec  godzina: 09:51
Wojlocznikowa (s11.radikal.ru/i184/0912/83/646573cf8540.jpg) Wojlocznikowa (i023.radikal.ru/0912/4c/c9ed043aecb7.jpg) Wojlocznikowa (s45.radikal.ru/i109/0912/f1/5e4bf1aca446.jpg) dzikuu Rozumiem że podoba ci się "litwin". Zobaczymy jaką ty drogę wybieżysz ażeby go "odtworzyć". Zycie ci powodzenia i mam nadzieje że rezultat twojej pracy zobaczymy.

Autor: calny  godzina: 20:07
UKRAINIEC Miło się czyta o twoich psach i oglada w akcji. Po twoich wypowiedziach wnioskuje że znasz sie na dzikarzach, ale nie tylko łajki ale i teriery na nizinach daja sobie rade z dzikami. Osobiście teriera chwale za glos wydawany podczas gonu a nie za furjacki atak na dzika bo to nikomu nie jest potrzebne jak słusznie zauważyłeś. Sam dobrze wiesz że doświadczony pies właściwie oceni przeciwnika ,. moje psy doznawały obrażeń przy rannych dzikach, jak poczuły ze dzik słabnie to wtedy chajda na niego . DB

Autor: łapacz  godzina: 20:51
Ukrainiec a mówiłeś że nie znasz nikogo z łajkami RE ??? Pozdrawiam DB

Autor: ukrainiec  godzina: 21:21
łapacz Wojłocznikowa to współautor "biblii" każdego łajkaża -Охотничьи лайки (piterhunt.ru/Library/voylo4nikov/index.htm) . Mieszka w Rosji i osobiście ją nie znam.

Autor: łapacz  godzina: 21:41
OK teraz wiem :)) Pozdrowionka