Wtorek
02.03.2010
nr 061 (1675 )
ISSN 1734-6827

Psy myśliwskie



Temat: Z seterem na kaczki  (NOWY TEMAT)

Autor: eR  godzina: 11:21
Oto Chili, córka mojego Jachta, oraz jej krewniak Milan, na zimowym polowaniu na kaczki: polowanie na kaczki (gundogs.jalbum.net/Entenjagd%20auf%20Eis/) Z seterem można (prawie) wszystko, jeśli pochodzi z dobrego źródła, a właściciel ma zdolności pedagogiczne.

Autor: skaflok  godzina: 11:31
Profesjonalny......fotomontaż. DB skaflok

Autor: Piotr Kukier (BT)  godzina: 11:53
Że psy idą - nie dziwota... Razi jedynie głupota właścicieli... :/ pozdrawiam, DB!!

Autor: Kocisko  godzina: 12:01
skaflok Dlaczego fotomontaż?????????????//

Autor: skaflok  godzina: 12:17
Kocisko Wielu myśliwych uważa, że seter na wodę się nie nadaje. Miałem nadzieję kogoś wpuścić w maliny, ale się nie udało. Następnym razem będzie lepiej. Piotr Kukier Nie przesadzałbym z tą głupotą właścicieli. Zdrowemu psu nic się nie stanie. Przez 13 lat polowałem z wyżlicą krótkowłosą czasami w gorszych warunkach (kiedyś na kaczki polowało się do końca roku i były też wiosenne kaczory). Mimo iż suka była typowym tapczanowcem nigdy nie chorowała i żadnych kłopotów ze stawami też nie miała. DB skaflok

Autor: Piotr Kukier (BT)  godzina: 12:26
skaflok, zdrowie to jedno (chociaż napewno w jakimś stopniu w starszym wieku to sie na psie odbije), z bezpieczeństwo - drugie... Owszem, moim psom też sie zdarzało iść za kaczka i łamać cieniutki lód ale nigdy nie puszczałem psów w takich warunkach z pełną świadomością i premedytacją... pozdrawiam, DB!!

Autor: Kortel  godzina: 19:08
Moja seterka robi to samo . Potrafi w najwiekszy mróz wleżc do wody. Co nie znaczy że jej na to pozwałam bo szkoda mi psa. Co do nadawania sie seterów do pracy wodnej to z irlandami nigdy nie miałem problemów . Z Anglikami owszem..Irland dobrze ułożony jest nie do zajechania w robocie myśliwskiej, ale wymaga nieco praktyki w układaniu od swego właściciela i niesamowitej konsekwencji. D B

Autor: skaflok  godzina: 19:23
ad Kortel A która rasa (poza jagiem oczywiście) nie wymaga konsekwencji? DB skaflok

Autor: Kortel  godzina: 19:33
skaflok No kazda jedna byle to były urodzone "profesory" a nie "dziady" jak to na tym forum opisuja "autorytety" :-)) D B

Autor: Hetman  godzina: 20:41
pies ma pasję chyba za całe PZŁ. Właściciel psa to, ani chybił mors, bo inaczej nie mogę tego pojąć. DB

Autor: eR  godzina: 20:43
ad skaflok, no właśnie, wielu myśliwych ma w ogóle złe zdanie o seterach, a niesłusznie. Taki na przykład Skaflok radził panu, którego seter nie aportował kaczek, żeby wziął jako instruktora psa innej rasy ;)). Dziabnąłeś tym nieco moją duszę, ale nie miałam wtedy fotoargumentów w garści... ad Piotr Kukier Słusznie, acz nieco obcesowo poruszyłeś problem bezpieczeństwa. Też mnie on nurtuje, ale właścicielka twierdzi, że one myślą przy robocie i na wariata na cienki lód nie wchodzą. Zna swoje psy, włożyła w ich szkolenie mnóstwo pracy, poluje nie od dziś - pozostaje mieć nadzieję, że się nie myli. A swoją drogą, czy właściciele dzikarzy i norowców nie ryzykują bardziej?

Autor: skaflok  godzina: 21:12
ad eR Z tą radą z aportem to był żart (i to dobry). Z tym, że źle go zrozumiałeś. Nie chodziło o psa instruktora tylko psa "murzyna" do aportów. DB skaflok P.S. W każdej rasie znajdzie się pies który nie chce aportować.

Autor: eR  godzina: 21:28
A, OK, widać muszę dać sobie dowcip do naostrzenia. Ale chodziło mi głównie o 'innej rasy'. PS Nie "zrozumiałeś" tylko "zrozumiałaś"...Ja jestem rodzaju żeńskiego... Ale proszę nie upatrywać w tym przyczyny niezrozumienia dowcipu, bo znów się obrażę!

Autor: skaflok  godzina: 22:35
ad eR No może żart najwyższych lotów nie był, ale zawsze. W moim wieku to płeć powinienem jednak już bezbłędnie odróżniać. DB skaflok