![]() |
Wtorek
13.07.2010nr 194 (1808 ) ISSN 1734-6827 Psy myśliwskie Temat: AGK na dziku-filmik Autor: Princi godzina: 01:07 powiadasz polisa na życie jakoś chyba tych polis dla jagów dziwnym trafem brakuje, najwidoczniej nie polowałeś z dobrymi alpejskimi... Ja za to polowałam z jagami które robiły zadymę a właśnie te leżące pod świerkiem pojedynki pozostawiały i tyle było z ich profesjonalizmu... No a czemu 5 jagów na zbiorówce to już Ci tłumacze: po trzech pierwszych pędzeniach 2 jagi albo zawiezione do szycia albo chwilowo określone jako zaginione w akcji bo słychać i widać je tyle co gwiżdżący wiatr na polu, na czwarte pędzenia puszcza się trzy pozostałe jagi i jak masz szczęście to może do wieczora po polowaniu je znajdziesz... Pozdrawiam i życzę jak najmniej szyć i zaginięć jagów ! pozdrawiam DB Autor: PrzemekJ. godzina: 10:40 Ad. Kamionka1978 Wybacz Kolego, ale są różne rasy o bardzo różnym charakterze i stylu pracy, nie można oceniać pracy innych ras pod kątem tego jak powinien pracować jag... Próbujesz Koleżance Princi narzucać swój punkt widzenia na to jak według Ciebie powinna wyglądać praca dobrego dzikarza ale to tylko Twoje subiektywne odczucie... Dla mnie osobiście wybacz ale opowiadasz pierdoły - dobry pies to taki, który wykonuje przeznaczoną dla niego robotę, jak jest skuteczny i jego właściciel jest z jego pracy usatysfakcjonowany... Wież mi, że równie skutecznie można polować na dziki indywidualnie z psem który trzyma dystans do dzika ale wytrwale go oszczekuje tak samo jak ze zgrają jagów które go trzymają za d...e. Praca alpejczyków z przedmiotowego filmiku mi się bardzo podoba, to nie jagi pracują tak jak zostały do tego stworzone... Pozdrawiam DB! Autor: PrzemekJ. godzina: 10:40 przepraszam wkradł się dublet... Autor: Jacu godzina: 10:51 Princi I tak jak wcześniej napisałam na szczęście każdy lubi co innego i podoba się co innego, jagi tak jak alpejskie też mają swoje zalety. a główną ich zaletą to że są nie do zdarcia i mają nadpobudliwośc psychoruchową (ADHD) tak jak większośc ich właścicieli he he ;) to często jedyny sposób aby ruszyc dziki z zwartego młodnika. Pan upodabnia się do psa, czy jakoś tak.....;) Nasz kolega alpejski nie zrezygnował z jagów, tylko pewnego razu przybłąkał się taki wyrośnięty jamnik pod jego dom, a że chłopina ma dobre serce i żal mu się zrobiło psiny to przygarnął, nakarmił i tak już zostało. Pozdrawiam DB Autor: alpejski godzina: 11:30 Witam serdecznie Przyglądam się temu tematowi i powiem że i racje ma Asia i Jacu,że każdy hoduje to co lubi i każda rasa poluje(pracuje) inaczej. U mnie w kole od początku istnienia koła ok 40 lat polowano z psami 90% psów stanowiły jagi były też łajki ,jamniki ,foksy.Powstało kilka hodowli jagów dość znanych w Polsce.Tak jak Jacu powiedział trafił do mnie przypadkiem pies rasy agk,sceptycznie podchodziłem do tej rasy nie wiedziałem jak się będzie spisywała ale musiałem zaryzykować.Powiem tak ryzyko się opłaciło w kole przybywa alpejczyków Koledzy z innych kół są zadowoleni i zapraszają nas na swoje polowania A najlepszą nagrodą było to że mój śp.łowczy kol Bogdan Skołuda hodujacy jagi od 40 lat zaczą dzwonić przed każdą zbiorówka z pytaniem czy będę z psem na polowaniu.Nie ma sęsu kłucić się która rasa jest lepsza, każda która będzie nam pasowała i spełniała nasze oczekiwania.DB Autor: grubszyzwierz godzina: 15:26 ....bo zawsze wygrywa ta rasa, którą aktualnie posiadamy :) Autor: łapacz godzina: 17:48 Grubszy Amen :))) Pozdrawiam DB |