![]() |
Czwartek
10.02.2011nr 041 (2020 ) ISSN 1734-6827 Psy myśliwskie Temat: Dziwne zachowanie psa (NOWY TEMAT) Autor: Sławomir Wojtera godzina: 12:40 Witam. Pisałem niedawno,że wziąłem od starszego myśliwego 2,5 letnią wyżlice. Na co dzień wesoła,sympatyczna i energiczna. Wczoraj wieczorem zauważyłem jakieś dziwne zachowanie u tego psa. Nie chciała jeść ani pić, cały czas leżała w budzie, nie chciała wyjść nawet gdy prosiłem i błagałem,a do tej pory wystarczyło,że pojawiłem się na dworze i już była przy nogach. Wzrok ma od wczoraj jakiś taki ponury. Dziś rano zadzwonił do mnie łowczy z wiadomością o śmierci myśliwego od którego psa zabrałem. Nie wiem sam co o tym myśleć... czyżby pies coś przeczuwał? śp.Koledze niech Knieja wiecznie szumi. Autor: canislupus4 godzina: 12:48 Sławomirze-psy przeczuwają wiele...a Koledze Niechaj Knieja Wiecznie Szumi. Obserwuj sukę,nie można oczywiście wykluczyć także jakieś choroby. DB canislupus4 Autor: Deer35 godzina: 12:51 Nie jestem znawcą w tej materii, ale polując przez 40 lat miałem kilka pomocników. Jestem przekonany,że jednak pies ma jakiś nie znany nam zmysł i potrafi wyczuwać różne sytuacje, a szczególnie związane z właścicielem. Np.po wielu dniach nie obecności w domu, w dniu mojego powrotu pies oczekiwał przy drzwiach mojego powrotu. Podejrzewam że tutaj zachodzi podobna sytuacja i pies wie o śmierci poprzedniego właściciela co wyraża swoim zachowaniem.DB. Autor: tomanet godzina: 13:23 Witam Koledzy nie bądźcie takimi czarnowidzami, może psina po prostu się czymś struła np. o jednego kreta za dużo zjadła :) i jeśli jej nie przejdzie po 2 dniach to ja bym do weterynarza się udał. Oczywiście nie zaprzeczam, że psy "przeczuwają" różne sytuacje związane ze swoim właścicielem ale może to coś bardziej przyziemnego DB tomanet Autor: Sławomir Wojtera godzina: 13:35 Choroby nie wykluczam, mimo że ją szczepiłem. W dzień wszystko było z niż ok,dopiero wieczorem zaczęła się tak zachowywać,a właśnie w nocy ten śp.Kolega zmarł. Pytam,gdyż słyszałem już kiedyś jak pies po śmierci swojego pana uciekł z domu i znaleziona go dwa dni później na cmentarzu przy grobie właściciela. Autor: fan jagów godzina: 14:28 bywa również , że pies potrafi odejść razem z właścicielem do krainy wiecznych łowów Autor: Hetman godzina: 14:29 Bynajmniej dziwna sprawa? Koledze niech knieja szumi. Miałem taki przypadek ze swoją sunią, co chodzi o zachowanie. Okazało się, że ma babeszjozę, dzień później i by była lipa. Na szczęście wyszła z tego. Pomimo zimy w zeszłym tyg. wyciągnąłem z psa i siebie kleszcze. Może kol. odwiedź wenta. DB Hetman Autor: bor195 godzina: 15:12 Dzień Dobry To że pies potrafi przeczuwać nie mam wątpliwości i może tak jest, ale może to być wynik ciąży urojonej. Może wbiła sobie do głowy że ma szczeniaki i ponieważ nie może ich znaleźć to jest smutna.???? Borsuk Autor: Endriu5 godzina: 15:37 Pomimo zimy , zdecydowanie proponuję wykluczyć babeszjozę (daje takie objawy ) . Śp.Koledze niech Knieja wiecznie szumi. Autor: DZIADBOJ godzina: 19:54 Sławek , pies mógł wyczuć nieszczęście, to możliwe. Nie możemy tego logicznie wytłumaczyć, ale psy mają jakiś zmysł , który pozwala odczytać wiele więcej , niż my ludzie między sobą. PRZYKŁAD sprzed wczoraj : szykuję drewno na kolejną zimę , jestem w lesie, 2- letni pies swobodnie biega , co chwlię na gwizdek przywoływany, kontrola , ale polączona za każdym razem z nagrodą. Około godziny 13 jest na tyle ciepło i bezwietrznie, że ściągam z szyi szalik, kładę na złożonych już przeze mnie metrach. Krótka przerwa, kanapki, herbata i dalej piła w ruch...... Kiedy już szykowałem sie w drogę powrotną do domu i pakowałem wszystkie klamoty pies kręcił się przy mnie , stwierdziłem ,że wcześniej jednak niepostrzeżenie zwędził mi ten szalik leżący na metrach . Popatrzyłem na niego z myśląi wyrzutem : " gdzieś ty czorcie jeden zawlókł ten szalik ... ? " No i teraz zgadnijcie co zrobil pies ? Nigdy nie uczony aportu wszedł pod świerki jakieś 5-6 metrów ode mnie i przyciągnął ten szalik do mnie. kto chce niech wierzy, kto chce - niech nie wierzy . Sam stałem osłupiały. |