![]() |
Piątek
11.03.2011nr 070 (2049 ) ISSN 1734-6827 Psy myśliwskie Temat: pies na ptactwo Autor: Piotr Kukier (BT) godzina: 00:04 Z L, jeszcze niecałe 2 lata temu za podobną wypowiedź byłem odsądzany od czci i wiary i porównywany do pijącego jabole kierowcy syrenki :D Co ciekawe, mój główny oponent aktywuje się na forum kiedy ma szczeniaki, coś musi być w tym Twoim ostatnim zdaniu... Wally, Ty jesteś pasjonat! U takich jak Ty zawsze będzie miejsce dla wyżła! Chylę czoła! Inną kwestią jest trudność ułożenia wyżła w porównaniu z psami VIII grupy... Labradorkę Kolegi ułożyłem w 3,5 miesiąca, przy czym pierwsze 2 tygodnie sie aklimatyzowała a potem miała miesiąc "urlopu" na cieczkę... Czystej pracy 2 miesiące i zaliczony konkurs międzynarodowy klasy B na dyplom II stopnia (upierdliwie wpadła nam 2 za włóczkę królika)... Trochę obycia i moglibyśmy walczyć z najlepszymi... Ciekawia mnie jeszcze dwie sprawy: Ile wyżłów tych zadowolonych właścicieli pracuje jako aportery i płochacze? Ilu z tych zadowolonych właścicieli wyżłów widziało płochacze czy retrievety w pracy na piórze, springera na farbie po dwóch, trzech dobach albo wachtla przy dziku? "Kupiłem terenówke jako pierwszy samochód, jestem super zadowolony, jeżdżę nią po zakupy do biedronki, nie straszny mi żaden krawężnik" :D pozdrawiam, DB!! Autor: Piotr Kukier (BT) godzina: 00:14 Bączku :) Tyś też pasjonat! Piszesz, że wszechstronny wyżeł jest niezastąpiony... Teoretycznie racja, w praktyce, gdy nie poluje się na kury to samo zrobi wachtelhund, a i na dzika nie strach puścić (zdrowego czy postrzałka) i szkolenie na farbie idzie prościej, i dochowanie sie wszechstronnego, kompletnego psa trwa krócej... Jedyne czego nie ma płochacz to gracji wyżła... pozdrawiam, DB!! Autor: 987 godzina: 20:02 A co sadzicie koledzy o WYŻLE WEIMARSKIM jako wyżeł wszechstronny? Autor: iwona godzina: 21:19 Taaak , wszechstronny to on jest. Jak trochę zapłacisz za szczeniaka , odchowasz go , wyszkolisz - to na pewno nie pójdziesz z nim na dzika !! za drogo cię to będzie kosztowało..i żal psa. Mam weimary. Mam i już. Czasem kaczka .Kuropatw, bażantów BRAK .Czasem dochodzenie kozła-to raczej bardzo rzadko-raz na kilka lat. Piękna rasa-fakt, dla starszych myśliwych lub tych , co lubią powoli i spokojnie chodzić i polować . Na dziki , do tropienia rannej zwierzyny , do aportowania kaczek wystarcza zwykły foksik. Autor: 987 godzina: 21:29 na dziki na pewno nie pójdę za duży i za ciężki pies ale do szukania postrzałka już by mógł się przydać i jeszcze na pióro bażant czasami gęś kaczka . Poza tym bardzo mi się podoba ta rasa i chciałbym się upewnić czy się nadaje do tego celu |