Piątek
10.06.2011
nr 161 (2140 )
ISSN 1734-6827

Psy myśliwskie



Temat: Wyprawki dla szczeniąt  (NOWY TEMAT)

Autor: DARZBÓRNIK  godzina: 16:41
Mam pytanie do hodowców sprzedając psa zawsze dałem nowemu właścicielowi trochę karmy którą psy jadły i na której się wychowały.Wiedzą może koledzy jak załatwia się wyprawkę dla szczeniaka. Jakiej firmy kupić karmę aby można było dać małemu prezent na odejście.D.B

Autor: Flacior  godzina: 17:16
Zawsze należy dać karmę która była używana.Jeśli kupujący będzie chcial przejść na inną to może zrobić to wtedy stopniowo.Ja daje karmę na co najmniej tydzień,do tego miskę i zazwyczaj pleciony sznur do aportowania (mam aportery).

Autor: iwona  godzina: 17:42
Z dobrymi szczeniakami to i wyprawka jest niepotrzebna. Ot, trochę witamin na tydzień( bo nowy właściciel powinien kupić) i ,,kawałek'' zapachu psiego gniazda. ,,Zawsze należy dać karmę która była używana'' - czyżby??? A jeśli hodowca sam przyrządza pełnowartościową karmę z wołowiny , warzyw i ryżu- to też trzeba nabywcy dać te parę łyżek na kilka dni dla szczeniaka??? Wygoda wkradła się we wszystkie dziedziny życia.Tylko czy to jest naprawdę dobre?

Autor: towarzysz  godzina: 17:53
Witam,wyprawka to nic innego jak chwyt marketingowy.Podzielam pogląd iwony. Jako hodowcy możemy i powinnismy nowym włascicielom przekazac informacje co i kiedy szczenię jadło.Ale i tak nowi własciciele wypracuja swój sposób zywienia pupila. Pozdrawiam DB

Autor: canislupus4  godzina: 18:32
Uważam dokładnie tak samo jak poprzednicy-chwyt marketingowy i tyle.Ciekawe co przed laty dawano,gdy u nas mało kto w ogóle słyszał o gotowych karmach,a jeśli to mógł sobie pomarzyć. DB canislupus4

Autor: robson138  godzina: 19:13
Najlepszą wyprawką dla szczeniaka jest pusty brzuszek w dniu odbioru . Łatwiej zniesie drogę do nowego domu bez przykrych przygód. Głodny szczeniak szybciej przestawi sie na "kuchnię " nowego pana. ,Kawałek'' zapachu psiego gniazda to głupota. Szczenię po podróży i w nowym domu i tak dostaje potężną dawkę emocji w postaci nowego i dotąd nie znanego mu otoczenia i zapachów. Zapach "gniazda" tylko wydłuża czas rozpaczy za matką i rodzeństwem. Jak pisze towarzysz ważny jest przekaz informacji co i kiedy szczenię jadło.

Autor: Beee  godzina: 19:15
Wyprawki... Ja uwazam, ze to fajnie miec taki starter karmy na pare dni, potem trzeba sie zaopatrzyc samemu. Chwyt marketingowy, napewno. Ale patrzac z punktu widzenia szczeniaka i nowego wlasciciela... Jezeli hodowca juz wprowadzil karme sucha szczeniakowi odpowiednia dla rasy, wieku, moze i to fajnie jest widziane postarac sie o wyprawke w postaci karmy na pare dni, miski, pilki itp. Wlasciciel jest zaoferowany nowym czlonkiem rodziny, wiec pare dni wytchnienienia mu wystarczy. Jezeli hodowca gotuje musi uprzedzic wlasciela o tym , ze do gotowanej karmy trzeba dawac zestaw witamin, odpowiedni do wieku, rasy. Co dla niewprawionych nielada problem. Co lepsze gotowana karma +witaminy, czy sucha karma dla szczeniaka. Wszystko zalezy od rasy. Zywienie szczeniakow duzych ras, srednich, malych, znacznie sie rozni. Szczegolnie przy duzych rasach psow trzebac miec zbilansowana gospodarke witamionowo-mineralna. Jest to ciezko osiagnac, wymierzyc, jak pies duzy szybko rosnie-przeliczanie dawek itp. Jak sie ma gotowa karme, sucha tam jest odpowiednio zachowana rownowaga witaminowo-mineralna. Zaznaczam, ze to moje zdanie , ale ja bym sie o jakies fajne wyprawki w postaci karmy na kilka dni dla nowego wlasciciela sie postarala, to wyglada profesjonalnie. No i jak juz wspomniales szczeniaki sa juz na jakiejsc karmie. Jak sie postarac o wyprawki? Jesli masz, uzywasz jakas karme zglos , znajdz w necie, Klubu Hodowcow jakiego dystrybutora Twojej karmy. W zaleznosci od Klubu Hodowcow musisz spelnic warunki, aby byc do niego zapisanym. Warunkiem w szanujacych sie Klubach Hodowcow jest posiadanie psa z Rodowodem, suke hodowlna z uprawnienienami, reproduktora. Po czym nawiazujac z nimi kontakt bierzesz od nich karme, musisz zglosic miot szczeniat i oni z tego co wiem dostarczaja Ci bezplatnie wyprawke dla szczneniat na danej karmie, gdzie przynalezy dany Klub Hodowcow. I oni niejako wprowadzja przez to marketingowo swoja karme. :))) Ale zaznaczam, ze szczeniak z karmy suchej, musi miec czas na przejscie na inna karme sucha. Jesli szczenieta byly na gotowanym jedzonku, moga przejsc na sucha chyba bezproblemowo. A sucha karma to wygoda. Tylko pamietaj sucha karma suchej nie rowna !!! !!! :))) Pzdr :)))

Autor: borowik  godzina: 20:46
kawałek kocyka z legowiska to chyba nie głupota. Granulki to chłit marketingowii. Ja dałbym nabywcy, który nie miał wczesniej psów gwizdek i Dembinioka albo Wilskiego.

Autor: MARS  godzina: 20:48
Uważam i robię tak jak flacior. Karma ta na której wychowane były szczenięta. Nowy właściciel dostaje zapas na jakiś tydzień. To jest czas w którym albo kupuje tę samą karmę albo przestawia stopniowo na coś innego. Jakby z dnia na dzień przestawił psa na inna suchą czy z suchej na gotowane to bieguna murowana i tylko niepotrzebne pretensje do hodowcy że szczeniak chory. W ramach chłytu szczeniaki co wychodza ode mnie dostają broszurkę o rasie. Mam tego trochę bo dostałem za umieszczone tam fotki suki...

Autor: mariusz34  godzina: 23:33
Wyprawka w naszym wydaniu: miska, obróżka, jakaś ulubiona zabawka, teczka z metryką, książeczką zdrowia oraz kopiami rodowodów suki i psa, trochę karmy (suchej lub gotowanej). Dalej - możliwie częsty kontakt z właścicielami. Co do sposobu żywienia - każdy ma swoje zdanie, ja uważam, że szczeniakowi to trzeba jednak "podsypać" i jak się to mówi "pomaślić" - szczególnie przez pierwszy rok.