Czwartek
22.11.2012
nr 327 (2671 )
ISSN 1734-6827

Psy myśliwskie



Temat: Kynologia-prywatnie

Autor: Artemida  godzina: 18:29
KKJ wiesz ile psów ma certyfikatów uzytkowości - napewno nie ;-) Jak je zrobiły pewnie też nie wiesz, wiele z nich nienadaje się do polowań a dyplom/y z konkursów wiele nie znaczą w przypadku psów nie będących w rękach myśliwych.

Autor: Z L  godzina: 20:04
I tu w 100% zgadzam się z Artemidą. Mógłbym tu przytoczyć w tej chwili co najmniej kila psów nawet tu na forum znanych i okrzyczanych, które są tylko znane z konkursów , a nie maja nic wspólnego z realnym polowaniem. Większość myśliwych zdaje sobie z tego doskonale sprawę, że w dzisiejszych czasach "papier" z konkursu niestety utracił na wartości / o ile ją kiedykolwiek miał / Miarą wartości psa użytkowego, jest zadowolenie jego właściciela z pracy swego pupila. Oceny osób postronnych można z czystym sumieniem pominąć /wyrażając się delikatnie / Myśliwy psa ma dla siebie, nie dla pospólstwa /chyba ,że świadczy usługi na polowaniach komercyjnie /. Ponadto dawno już wielu menerów zaczęło świadczyć usługi w zakresie układania psów "do polowania" i "do konkursów" co nie jest żadną tajemnicą. Wielokrotnie już pisałem, że pies polujący a pies rasy myśliwskiej, to dwie diametralnie różne rzeczy, których nie należy sprowadzać do wspólnego mianownika ! D B

Autor: tomaszekw  godzina: 20:34
ZL, Przesiąkłeś dziadostwem polskiej kynologi łowieckiej czy jest Ci tak wygodnej twierdzić?

Autor: Z L  godzina: 21:34
tomaszekw Co rozumiesz pod twierdzeniam "dziadostwo polskiej kynologii łowieckiej" ???? Dla mnie to brzmi co najmniej tajemniczo. Prawda czy fałsz??? - ogłoszenia w czasopismach łowieckich i w sieci o treści .." szkolenie psów mysliwskich /tu ...wyzłów...dzikarzy , ...tropowców etc / do polowania lub konkursów " -pies rasy (...) na konkursie w (...) dyplom I st NIGDY nie widział prawdziwego polowania Jest takich championów "pracy" setki w naszym kraju! Jakie tu zatem WYGODNICTWO z mojej strony mości tomaszku ???? To czysty realizm i samo życie. Sam kilka tematów niżej pisałeś ,że jak naczelny "władca' będzie polował z ułżonym psem....itd . itp, to uznasz...itd Ja nie czekając na cud /ani na śmierć / wyrażam swoje zdanie w temacie -Pies mój jest dla mnie nie dla pospólstwa !!! Jak kto chce polować z ułożonym psem niech go sobie kupi, ułoży /lub zapłaci za ułożenie / i poluje do woli. Płaczesz, że jeżdzisz do Czech na konkursy które w PL są g...warte, więc o co idzie??? "Konkursuj " w kraju tu masz "papier" wart swojej wagi :-))) Ja pozostanę przy swoim zdaniu