![]() |
Sobota
27.08.2005nr 027 (0027 ) ISSN 1734-6827 Psy myśliwskie Temat: Zaginęła w Warszawie Labradorka!czeka nagroda. Autor: Carmen godzina: 00:24 Hmmmm Novi- widze ze jestes spragniony wiedzy. Ujmę to tak- gdybyś sam miał przygarnietego "świra" z wakacji to juz bys był o jeden krok wiecej w posiadanej wiedzy na temat psów...i ich zachowań.Szczególnie psów nieznanych. co do wiadomosci o suczce- po prostu uwaznie słuchałam co było do mnie i przy mnie mówione- i wyciagam wnioski. pracujac z psami o róznej przeszłosci- mozna nastepna wiedze nabyc i moc przewidziec co sie z taka suką jak ta dzieje. Jutro jade o 5-tej rano znowu w okolice pl. Zawiszy- gdzie dzis rano byla widziana- znowu biegnaca w pedzie srodkiem ulicy...nie zwazajaca na samochody. Poniewaz pokazuje sie naogół rano i w południe- popoludnie- spróbuje jutro wykorzystac wekend- i spokój na ulicy- zeby ja namierzyc. A czy mi sie uda ja złapac przy pomocy mojego "świra"...cóz- po latach pracy ten świr chodzi na komendy głosowe ...wiec zobaczymy. co do okolicznosci- cóz- ktos kupił psa z plakietka ze wyszkolony- i tak go potraktował- ze sie wciska guziczek..i robocik działa...ano nie zadziałał tym razem...na nieszczescie samego psa :(. powiedzmy ze podchodze do łapania tej suni nie jak psa po szkoleniu- tylko własnie jak psa po przesjciach- nie wazne ile sie błaka- bojącego sie ludzi, ruchu, hałasu... Novi- poniewaz jestes z Warszawy- moze chcesz sie dołaczyc do szukania? Kazda pomoc mile widziana:) Autor: alex godzina: 15:06 I tak z psio-ludzkiej tragedii znowu wywiązała się jakaś cholerna pyskówka. W dodatku pyskaczem znowu jest nie-myśliwy - przynajmniej tak można sądzić po profilu..... Bardzo serdecznie witamy i gościmy sympatyków łowiectwa i nie-mysliwych ciekawych naszych poglądów etc - ale proszę nie wprowadzajcie zamętu i nie potrzebnych negatywnych emocji. ad Carmen - współczuję właścicielowi i życzę odnalezienia suni. Niedawno ukradziono nam 3 miesiecznego welsha - musiałam go odkupić ... ale odnalazłam i to jest najważniejsze! Darz Bór Alex Autor: Carmen godzina: 16:10 Sunia nadal się błaka...dzis od 5 tej rano latałam...ale ona wymineła sie ze mną tzn- ja wróciłam z tegoz terenu do domu okolo7:30...jak dostałam wiadomosc ze ona własnie "przeleciała" ulicą kopińska w stronę aleji jerozolimskich...wiec zawrócilismy...Poszukiwania od 8:30 do 12-stej- i znowu nic.Tzn- jest cos- powteirdzenie ze jest widziana w tamtycjh okolicach- opis sie zgadza. Jutro organizujemy w kwadracie dworzec zachodni- pola mokotowskie-plac zawiszy poszukiwania grupowe od 6:30 rano- sunka ostatnio ciagle jest widziana w tamtych okolicach na srodku ulicy w pełnym pedzie w godzinach 7-8:30.... Poszukiwania nadal trwają/ kto chce i moze pomóc prosze o telefon do poszukiwaczy: 600800562 Ad Alex- współczuje sytuacji z twoim pieskiem- ale przynajmniej jest juz bezpieczny. Autor: alex godzina: 16:18 Żałuję, że nie mogę pomóc - mieszkam na Wyspie Wolin.... Strasznie współczuje wlaścicielowi - ja przez te trzy dni, kiedy Bastera nie było w domu w ogóle nie miałam ochoty do niego wracać... było tak pusto, że aż nie chciało sie jeść.... taki mały terier wnosi do domu tyle energii i temperamentu! Mam dwa dorosłe welshe, małego Bastera - też welsha i sunię posokowca bawarskiego. Czyli małe zooo. Ale każdy pies jest bardzo kochany i dbamy o każdego z nich - wszystkie oczywiście za wyjatkiem Bastera polują. To bardzo przykre, kiedy z domu traci się przyjaciela. Nie weim co mogę zrobić w Waszej sprawie - może będę sie modlić, co? Nie mam zbyt dobrych układów na górze, ale o powrót Bastra modliłam się i - udało się! Jeszzcze raz powodzenia - daj koniecznie znać, kiedy sukusia się odnajdzie (zostaw w miejscu, gdzie była widziana jakąś część garderoby właściciela - i najlepiej w miejscu, gdzie się zgubiła - pies wraca w to miejsce, gdzie się zgubił...) Darz Bór Alex Autor: Carmen godzina: 16:35 Alex- problem w tym ze sunka własnie sie obawia ..mezczyzn...na smyczy była bardzo uległa i spłoszona, wykonywała polecenia...natomiast w momencie incydentu - zaplatała sie w cienki sznurek- przy odplatywaniu jak tylko poczuła wolnosc poszła w długą. Problem jest taki ze własciciel miał z nia bardzo nikły kontakt- wyprowadzacz tez- od tresera brak danych czego i jak była uczona...Nie wiem nawet w jakim rytmie gwizdac ;)... liczymy na to ze zmeczona , kulejąca, głodna...da sie skusic na drugiego psa- z psami sie lubi, i na jedzenie.Gryf chodzi na komendy słowne da sie połozyc w zachecajacej pozycji do kontaktu- ... Ja juz pachne pasztetem na mile... Ludzie ktorzy probowali ja złapac- przywolac- mezczyzni relacjonuja- ze nie podeszła...za kobietami pod reduta poszla- wiec tu chyba jest gwoźdż programu.Boi sie samochodów- i robi numer taki jak mój po przygarnieciu- srodek ulicy i pełny pęd...Tylko ze ona leci w ruchu ulicznym! Po tych czterech dniach stawiam na tricki przy łapaniu psów bezdomnych- nie na nauczone odruchy.Jest w zbyt wielkim stresie. Alex rób co mozesz tam na górze- jak narazie jak widzisz mamy niefart. A straz miejska sie czepia o ogłoszenia :(.Tylko z nich mamy jakiekolwiek doniesienia o sunce. ps. obiecuje solennie ze jak juz sie uda- to bedzie i fotorelacja i wszelkie szczegóły z i juz po... scigamy sie z czasem zeby nie doszlo do przykrego wypadku po prostu... Ad Novi- to co- reflektujesz na poranny niedzielny spacer? Autor: Novi godzina: 18:42 Carmen - pewnie ze tak. Tylko co z nia zrobimy jak nam się szczęsliwie uda ja znaleźc? Autor: Carmen godzina: 19:01 mamy telefon do zony pracownika- ona 24 godziny na dobe jest przygotowana na przyjecie sunki- jezeli sie okaze ze jej cos dolega natychmiast ktos z naszych ja zawiezie do weta- czesc poszukiwaczy jest samochodem czesc porusza sie piechotą- jezeli jestes np. rowerzysta z kondycja to zapraszamy na rowerze- zwieksza to szanse niezgubienia jej. Po złapaniu- juz mamy wszystko zorganizowane;) najwiekszy problem to ja namierzyc- tempo ma niesamowite- a poniewaz mamy doniesienia ze kuleje- obstawiamy dwie opcje- albo cos ja potracilo- albo ma zdarte opuszki lap... juz jest druga osoba oprocz ciebie z forum owczarków- to juz z nami 5 osób... wieczorem mam nadzieje zglosi sie wiecej osob-tym łatwiej bedzie. pozdrawiam ps. poprosze na pw jakis kontakt- wieczorem zamieszcze dokladną godzine zbiórki, miejsce- i ewentualny plan dzialania Autor: Carmen godzina: 21:41 Zbiórka 6:30 rano Pod Hotelem Sobieski w warszawie- stamtad ruszamy na przeczesywanie oklic- wsparcie autami (2). pozdrawiam ps. kontakt tel pod podanym numerem tel. kom:606722833 Asia- koordynator. zapraszamy wszystkich którzy chcą pomóc. |