Czwartek
01.09.2005
nr 032 (0032 )
ISSN 1734-6827

Psy myśliwskie



Temat: Z czego zyje swiat

Autor: Bór  godzina: 08:59
Jaki Związek takie decyzje. Jeśli ktoś zna terminy i miejsca konkursów norownia w Czechach i na Słowacji, lub się tam wybiera to proszę o informację.

Autor: EdwardB  godzina: 09:11
Falconarius Wybacz ale twoje stwierdzenie iż do chwytów dochodzi bardzo rzadko na polowaniu troche mnie zdziwiło. Nie odmawiam odwagi twoim psom. Po prostu nie widzę sensu by gonić lisa po sztucznej norze bez możiwości bezpośredniego kontaktu. Pies nabierze złego nawyku oszczekiwania nie widząc lisa a jedynie go czując. Będąc na polowaniu z takim psem możesz sobie rozbić piknik nad norą. Jaki według ciebie jest rozsądny czas na oczekiwanie przy norze, 10 minut, pół godziny, czy 2 godziny, osobiście wole 10 minut. Całkowita bida jest jak pies siedzi i głosi pustą norę jedynie z zapachem lisa. Określiłbym jeśli na 10 przypadków zapuszczania do nory w 8 pies w pojedynke wyciśnie lisa do pół godziny jest dobry. Każdy może zawieść w poszczególnych przypadkach to jest normalne byle nie stanowiło regóły. Jeśli jest środowisko któremu odpowiada obecny model prób niechje sobie je prowadzi, ja im nie wróg. Mam inne poglądy na to bo mi wolno. Zachaczając o dzikarze możesz określić kiedy pies jest dobry nie kiedy uzyska największą liczbę punktów, ale kiedy za takiego psa jesteś gotów wyciagnąć z szafy najlepszą strzelbę i dać ją za tego psa. MARS To już jest działalność handlowa, jeśli ty i kupujący poczebują jakiś dokumentów potwierdzających jakość twojego "towaru" to już wasza prywatna sprawa. Jak ja kupuje szczeniaka to się mu przyglądam dłużej, krócej czasami odwiezam go pare razy jeśli to możliwe to obejże rodziców. Nie zależy to od tego czy kupuje psa za 100 zł czy za 1000 zł, i nie sprawdzam rodowodów, (metryki biorę jak dają). Po prostu kupuje psa a nie jego pochodzenie. Też czasem sprzedaje szczeniaki. ale suki kryje tylko w przypadku remontu własnej hodowli lub na wyraźną proźbę któregoś z kolegów i nie mam potrzeby udowadniania ich jakości.

Autor: Hania  godzina: 09:42
ad Edward B A ja kupujac szczeniaka decyduje sie na dany miot wlasnie ze wzgledu na rodowod i osiagniecia rodzicow i dziadkow. I dopiero jak to mi odpowiada to wybieram z danego miotu szczeniaka. Jakoś tak nie mam przekonania do opowieści, i bajek też w swoim życiu trochę słyszałam ;-). A tak to wiem, że dane psy prezentowały jakis poziom. Mysle, ze dzieki temu mam psy z których jestem bardzo zadowolona i które się sprawdzaja.

Autor: Falconarius  godzina: 12:33
Ad. EdwardB Pozwól ze ustosunkuję się do Twojej wypowiedzi........... cyt. "Wybacz ale twoje stwierdzenie iż do chwytów dochodzi bardzo rzadko na polowaniu troche mnie zdziwiło. Nie odmawiam odwagi twoim psom." - widzisz, masz pogląd na sprawę poprzez pryzmat "swojego podwórka". Mając takie psy - średnia chwytów podczas twoich polowań jest większa.............ale ja uważam, że jeśli weźmiesz pod uwagę wszystkie psy wpuszczane do nory ( te dobre i gro poprostu miernych) to okaże się, że tak naprawdę tych chwytów w warunkach naturalnych jest niewiele.............. cyt."Po prostu nie widzę sensu by gonić lisa po sztucznej norze bez możiwości bezpośredniego kontaktu.[...] Jeśli jest środowisko któremu odpowiada obecny model prób niechje sobie je prowadzi, ja im nie wróg. Mam inne poglądy na to bo mi wolno." - zgadzam się z tobą w zupełności........w dotychczasowym regulaminie był bezpośredni kontakt psa z lisem ................ale znając "temperament" i "podejście do tematu" naszej GÓRY.............nowy (właśnie tworzony) regulamin będzie poprostu ....BEZ KONTAKTOWY. Już wkrótce to co napisałeś nabierze jakże realnego znaczenia..............i będzie stanowiskiem WIELU praktyków POLUJĄCYCH z norowcami !!!! Dotychczas próby dla młodych psów były rozgrywane bez kontaktu............niewyobrażam sobie sytuacji aby impreza "bez kontaktowa" miałaby prawo nosić znamiona KONKURSU!!! (znikną wtedy certyfikaty użytkowości oraz wnioski CPC i CACIT przyznawane dla norowców). cyt. "Jaki według ciebie jest rozsądny czas na oczekiwanie przy norze, 10 minut, pół godziny, czy 2 godziny, osobiście wole 10 minut. Określiłbym jeśli na 10 przypadków zapuszczania do nory w 8 pies w pojedynke wyciśnie lisa do pół godziny jest dobry." - To co piszesz jest dla mnie zrozumiałe i oczywiste..............jest to poprostu GŁOS PRAKTYKA............gdyby jednak było w Polsce normalnie i fachowcy (czyt. praktycy) tworzyliby regulaminy to.............. mielibyśmy przy naszym potencjale jedną z czołowych potęg kynologicznych w Europie.............a jak jest - widać wręcz "gołym" okiem :((( Krok po kroku cofamy się .....................zamiast ROZWOJU mamy postepujący REGRES !!! Z poważaniem Fakconarius