Czwartek
04.08.2005
nr 004 (0004 )
ISSN 1734-6827

Psy myśliwskie



Temat: OSTRZEŻENIE PRZED HODOWLĄ - BURSKI!  (NOWY TEMAT)

Autor: M.KRUP  godzina: 14:32
OSTRZEGAM WSZYSTKICH PRZED ZAKUPEM PSÓW Z HODOWLI BURSKI OKOLICE ŁODZI - PODDEBICE-BAŁDRZYCHÓW. KUPILEM OD PANA BURSKIEGO ULUŻONEGO WYZŁA CZESKIEGO SUKE. PIES OKAZAŁ SIĘ CAŁKOWICIE NIEZROWNOWAŻONY PSYCHICZNIE,ZNERWICOWANY ZASTRASZONY,TRZĘSĄCY SIE NA WIDOK CZŁOWIEKA - SĄDZE ŻE BYL MOCMO BITY I UCZONY TELETAKTEM.PIERWSZEGO DNIA PO PRZYJEŻDZIE PRZEGRYŻ SMYCZ I UCIEKL. WIELOKROTNIE DZWONIŁEM DO PANA BURSKIEGO KTORY STWIERDZIŁ,ŻE SKORO JUZ KUPIŁEM PSA TO JEST MOJ PROBLEM- JEGO ( HODOWCE) TO NIC NIE OBCHODZI.SZUKALEM PSA 3 DNI I 3 NOCE BEZ REULTATU-PROSIŁEM PONOWNIE PANA BURSKIEGO O POMOC ODŁOŻYŁ SŁUCHAWKE MÓWIĄC ŻE NIE BĘDZIE ZE MNĄ ROZMAWIAŁ. TO KPINA TRAKTOWANIE SPRZEDANEGO- SWOJEGO PSA JAK STARE BUTY PRZERAŻA, UDALO SIĘ GO KOMUŚ WCISNĄĆ I KONIEC, BEZCZELNOŚĆ I CHAMSTWO JAKIE CECHUJE TEGO HODOWCE PRZERAŻA. TAK STRACIŁEM PSA CZAS I PIENIĄDZE. OSTRZEGAM WSZYSTKICH PRZED ZAKUPEM PSÓW Z TEJ HODOWLI 9 TERAZ DOWIEDZIAŁEM SIE ŻE TAKICH WYPADKOW JAK MÓJ BYŁO O WIELE WIĘCEJ PROSZE O KONTAKT OSOBY OSZUKANE PRZEZ TEGO HODOWCE- TO SIĘ MUSI SKOŃCZYĆ. UWAGA PAN .BURSKI OGLASZA SIĘ W ŁOWCU POLSKIM. M.KRUPIŃSKI

Autor: alex  godzina: 16:04
To jakiś horror! Jezeli faktycznie jest tak jak piszesz to musicie koniecznie (Wy - oszukani) coś z tym zrobić. Proponuję zwrócić się o pomoc do Związku Kynologicznego. Szczerze współczuję. Psu również. Alex Darz Bór

Autor: straznik2  godzina: 19:00
Taka sama sytuacja zdażyła się z jagterierem który puszczony ze smyczy ucieka i kuli się niedając się złapać. W terenie pracuje bardzo dobrze lecz chcąc go złapać muszą pomagać koledzy.

Autor: iwona  godzina: 19:33
Tak , prawie każdemu hodowcy zależy na dobrym sprzedaniu psa.To nie grzech.Ale brak fachowej pomocy ze strony hodowcy ( zwłaszcza jak ktoś kupuje starszego psa), dotyczącej postępowania w dłuższym okresie- w sumie, z cudzym psem-to już jawna paranoja.Dziwi mnie tylko działanie znanego przecież hodowcy , sędziego kynologicznego , w stosunku do niektórych klientów ,,kupujących jego towar''. Ale to raczej jest w Polsce reguła.

Autor: ogar  godzina: 19:36
ad. M.Krup, jeśli nie podpisałeś z producentem psów umowy i masz psa krócej niż 14 dni, możesz go oddać bez podawania powodów, a producent musi go sprowrotem przyjąć, jak nie to droga sądowa, długa ale napewno dla tego producenta kosztowna. Musisz mieć tylko na wszystko świadków i potwierdzenia - list polecony itp duperele. Zyczę wytrwałości!

Autor: rarog 72  godzina: 19:37
.

Autor: TOK1  godzina: 20:45
Iwona - Nie sposób się z Tobą nie zgodzić ale ale uważam że w takich sytuacjach trzeba posiadać jakieś minimum wiedzy ażeby poznać wartość użytkową nabywanego psa myśliwskiego. Jeśli się tej wiedzy niema trzeba korzystać z pomocy Kolegów którzy polują z psami sprawdzonymi użytkowo.Nawet tu na forum wielu Kolegów nowcjuszy bądz niezdecydowanych zasięga informacji i wielu Kolegów służy autentycznie szczerymi radami jak prowadzić psa,jaką nabyć rasę i.t.d. Nierzadko bywa tak że brak wiedzy w prowadzeniu psa i nie nieumiejętność w egzekwowaniu poleceń spisuje się na karb hodowcy bądz osoby szkolącej. Inna sprawa że przy zakupie dorosłego psa nabywca powinien otrzymać pełne informacje dotyczące charakterystyki psa jak również zalecenia jak postępować i prowadzić psa w łowisku ażeby rozwijać jego wrodzone cechy użytkowe.Bo jest wiadome że dobrego i mądrego psa będzie miał ten kto potra\fi dbać o właściwie jego zrozumienie,traktowanie i wszechstronny rozwój. Takiemu opiekunowi służyć będzie wiernie z największym oddaniem dając wiele radości i satysfakcji z jego posiadania. Pozdrawiam Darz Bór

Autor: iwona  godzina: 21:03
Komuś , kto kupuje za duże pieniądze dorosłego, ułożonego psa nie wytłumaczymy , że kasa to nie wszystko.Podejrzewam ,iż M.Krup dokonał takiego wyboru z powodu braku czasu , i nieznajomości meandrów układania psa.Za duże pieniądze -dobry ,,towar''. Tylko czemu hodowca nie powiedział , że nie można przez parę dni ,,spuszczać psa z oka''???I już pierwszego dnia stracił to piękne zwierzę.W opis charakterologiczny w pierwszym poście nie wierzę.Typowa reakcja dorosłego już psa, którego obcy przywiózł w nieznane miejsce, do nieznanych ludzi.Na pewno po paru tygodniach zmieniłby zdanie.No ale już po fakcie.Życzę tylko by nigdy nikogo taka przykra przygoda nie spotkała. Pozdrawiam.DB

Autor: sennik  godzina: 22:57
znow iwona(nie chwal się tak ostentacyjnie że lubisz tego hodowcę;))-nie pleć już bzdur,niejeden pies zagościł u mnie na stałe ,niektóre jako dorosłe więc wiem co mówie.Jaka typowa?Nietypowa !wyżły mają stabilny zrównoważony charakter i świetnie i szybko się przystosowują chyba że........przeżyły sporo złego wtedy wszelkie zmiany wywołują lęk.A pies ''po przejściach'' może mieć takie zachowanie. My byśmy wzięli za łeb hodowcę i to nie grzecznościowo skoro tak się z nim nie da ale twardo i sensownie.Szkoda psów,czym niby sobie zasłużyły na taki los?! Darz Bór

Autor: sennik  godzina: 23:07
M.KRUP wspólczuje Tobie i psu-nie wiadomo co powiedzieć w takiej sytuacji.Ale napewno są dwa wyjścia a nawet trzy. Darz Bór