![]() |
Wtorek
10.10.2006nr 283 (0436 ) ISSN 1734-6827 Psy myśliwskie Temat: Definicja i znaczenie zwrotu: wycofanie psa z konkursu (NOWY TEMAT) Autor: Artemida godzina: 09:27 Witam Wyjaśnijcie mi proszę co to znaczy i kiedy można wycofać psa? Np. pies wchodzi do zagrody a wychodzi jako "wycofany" pies idzie na ścieżkę a wraca "wycofany". Nigdy nie wiem kiedy można wycofac psa a kiedy nie. Do tej pory myślałam, że wycofuje się przed konkursem a nie w trakcie konkursu pomiędzy czy podczas konkurencji. I o co chodzi z tym "wycofaniem" ? Przyznam, że wnikliwie nie czytałam regulaminu może tam gdzieś o tym jest napisane? Tylko w której części? Autor: TOK1 godzina: 10:22 W trakcie konkurencji np. praca w zagrodzie z dzikami pies ma trudności z odnalezieniem dzików a kończy się czas możesz wycofać psa z konkurencj,i zawsze to lepiej pies brzmi wycofany z konkurencji niż zdyskfalifikowany zdarza się że inicjatywa ta wychodzi ze strony sędziów. Pozdrawiam Darz Bór Autor: kurzel godzina: 10:34 dziwne , ze taka sama zasada nie obowiązuje dla norowców ... nie mozna wycofac psa który w trakcie pracy zrobił chwyt ... .. tylko dlaczego ? zdrówko Autor: TOK1 godzina: 11:25 Polska to dziwny kraj, to co u innych jest zaletą u nas nie do przyjęcia ale przecież ktoś o tym decyduje że psy cięte nie mają żadnych szans................ Pozdrawiam Darz Bór Autor: darjag godzina: 12:03 Ad.TOK1 mają ,mają pod jednym warunkiem ,muszą startować w kaganicu !!!!!!!!---------[ tego wariantu twórcy regulaminu jeszcze nie brały pod uwagę ] no ,ale jest to opatentowane------ darjag Autor: TOK1 godzina: 12:13 darjag - czyli w starciu z lisem pies bez szans, no chyba że kaganiec zafundują również lisowi a swoją drogą myśl godna uwagi. Pozdrawiam Darz Bór Autor: Guzik godzina: 13:14 Darjag Z tego co mi wiadomo były rozważane takie propozycje podczas tworzenia obecnego regulaminu- i nie jest to żart!! Jeśli chodzi o możliwość wycofania psa: Norowców to nie obowiązuje bo te psy przynoszą szkodę w łowisku i nie warto troszczyć się by były dobre. To właśnie przez te głupie norowce, tam gdzie sie z nimi intensywnie poluje, zwierzyna drobna jeszcze istnieje, a często nawet odbudowywuje się. Jedyną nadzieją jest dązenie do tego by były słabe i mało skuteczne- może to pozwoli jakoś pozbyć się z naszych łowisk tych wstrętnych kuropatw,zajęcy, bażantów i innego badziewia. Guzik Autor: fuchsik godzina: 14:24 Witam Pomysł z kagańcem nie jest nowy. Taką próbę podjął Zlk na międzynarodowym konkursie norowania w Poznaniu jakieś 4 czy 5 lat temu. Został za to zdyskwalifikowany i niestety do dzisia nie rozumiem dlaczego. Uzasadnienie sędziego było to, że musi się bronić zębami- pamiętam jak dzisiaj. Jeśli chodzi o wycofywanie psa z konkursu to jest to dla mnie nieuzasadnione. Nigdy tego nie zrobiłem nawet gdy podczas pracy na dziku pies odniósł obrażenia. Więc moim zdaniem nie powinno sie dopuszczać do jakiś dziwnych wycofań. A różnica jest taka,że nie odnotowuje sie psu wycofanemu ocen w karcie na czym niektórym zależy. Pozdrawiam Fuchsik Autor: Arturo godzina: 15:11 Zgadzam się z fuchsikiem. Jeśli już ma być ten nieszczęsny zapis " mener wycofał psa " to niech by było napisane dlaczego. Czy pies doznał np.jakiejś kontuzji czy poprostu nie znalazł dzików,albo nie podjął tropu itp. Autor: Jeger godzina: 20:24 Możliwość wycofania psa podczas pracy w zagrodzie, czy na ścieżce, uważam za nieporozumienie. Jeśli pies chodzi przy nogach pana i widać, że zupełnie go nie interesują dziki, ba - nic go w zagrodzie nie interesuje, to jego wycofanie jest na rękę i sędziom (nie marnują czasu), i menerowi - nie musi przeżywać katuszy..:) Ale niech się to nie nazywa wycofanie psa, tylko przerwanie konkurencji na życzenie menera, i niech będzie napisane, że pies np. nie odnalazł dzika, nie zanosiło się, że odnajdzie, i z tego powodu konkurencję przerwano na życzenie menera. Pies mógłby być wycofany przez menera tylko pomiędzy konkurencjami np. pomiędzy zagrodą a ścieżką (bez podania powodu), co dawałoby odbiorcy faktyczną informację, że został wycofany z innych powodów, niż słaby poziom psa w danej konkurencji. Mógłby też zostać wycofany podczas konkurencji (np. pies ranny). A tak na tablicy widnieje od góry do dołu: wycofany, wycofany, wycofany...i nie wiadomo, czy menerowi śpieszyło się na komunię chrześniaka, czy pies dał ciała. Jednym słowem powinno być wyraźne rozgraniczenie PRZERWANIA KONKURENCJI od WYCOFANIA PSA. Nawet najlepsze dzikarze z różnych powodów mają słabe konkursy i bywa, że nie odnajdują dzików. Tylko trzeba to umieć przyjąć z godnością - tak jak potrafimy się cieszyć z sukcesów psa, tak powinniśmy z dystansem spojrzeć na jego słabszą formę. I niech to będzie widoczne w statystykach konkursowych, a nie ukrywane pod instytucją wycofania... DB Jeger |