![]() |
Poniedziałek
02.11.2020nr 307 (5573 ) ISSN 1734-6827 Psy myśliwskie Temat: Reakacja na strzał (NOWY TEMAT) Autor: Jerrys godzina: 09:57 Darz Bór Taka oto sytuacja: Wyżeł niemiecki szorstkowłosy, wiek ok 1 roku. Wstępnie ułożony, tj. zna komendę siad, waruj, odłożenie, aport z pola i trzcin, bobrowanie, przeszedł 20 sztucznych ścieżek tropowych (dziczych) o różnym stopniu trudności. Do rzeczy: Przyuczam go do strzału. Początki były obiecujące. Nie reagował na strzały oddawane w odległości ok 300 m. Później nawet 200 m. Zaczął reagować na strzały w odległości ok 100-50 m. Objawia się to tym, że się oddala ode mnie, jakby szukając miejsca do schowania się. Jest niepewny, bojaźliwy w tej sytuacji. Byłem ostatniej niedzieli na kaczkach, niestety kulił się i oddalał ode mnie. Jakby nie wiedział o co chodzi, patrzył się na mnie, uciekał wzrokiem i nie chciał podejść. Jakie kroki podjąć, aby przestał reagować na strzał z bliskiej odległości? Planuję pójść na polowanie na bażanta, może jak zobaczy spadającego bażanta to może wzbudzę w nim instynkt. Spadającej kaczki niestety nie dostrzegał :) Proszę o rady. Autor: borowik godzina: 12:37 Św. pamięci Erwin Dębiniok mówił, że pies wstępnie ułożony to najczęściej pies zepsuty. Do przyzwyczajenia do strzału nie powinien strzelać przewodnik tylko oddalony od psa pomocnik. Przewodnik będący blisko psa zapewnia mu poczucie bezpieczeństwa. Jeżeli masz możliwość wybrania się z psem w okolice strzelnicy to wybierz się z psem i z większej odległości powoli spacerem idź w jej kierunku. Po drodze możesz zrobić jakieś ćwiczenia, które pies lubi lub się z nim bawić. Gdy nie ma dostępnej strzelnicy poproś kolegę żeby strzelał (raczej gładka lufa, korkowiec, straszk nie sztucer. Na początku odległość kilkaset metrów. Ty spaceruj z psem bawiąc się z nim i powoli zbliżaj się do strzelającego. Strzały niezbyt częste. Przy pierwszych zajęciach nie dochodzić za blisko do strzelajacego. Autor: drago godzina: 12:37 Jerrys... Z każdym moim psem zaczynam od - strzelnicy..Kontroluję odległość od strzału ( gdy ktoś strzela) i reakcję psa...od małego. -mój najmłodszy wyżeł jest delikatny, ostrożnie go wprowadzałem, było ok do momentu,gdy strzelałem kulą do tarczy..widać, że sprawia mu problem energia i głośność. Zauważyłem, że jest bardzo wrażliwy na dźwięki. Na polowaniu ignoruje strzał. Spróbuj ze strzelnicą, małą naważką, z daleka, (nie odkrywam Ameryki..)Odradzam strzał przy nim...napisz, jak poszło. |