Środa
14.02.2007
nr 045 (0563 )
ISSN 1734-6827

Psy myśliwskie



Temat: Problem z jagiem

Autor: dzikuu  godzina: 10:00
Czyli samochód masz ochrzczony he , he.

Autor: Aro  godzina: 13:37
dobre kondziu dobre . ale się ubawiłem ...... do łez normalnie. tak poważnie to współczuje Pozdrawiam Aro

Autor: Bogusław  godzina: 14:27
Kolego kondziu mój znajomy zostawił jamniczkę w nowej hondzie i poszedł do sklepu po papierosy , gdy wrócił to zastał pobojowisko -tapicerka 4-rech drzwi do wymiany. Natomiast będąc w Wojniczu zaparkowałem samochód na rynku obok poloneza w którym siedział okropnie ośliniony bokser i pastwił się nad resztkami koła kierownicy, Tak więc nie Ty pierwszy doznałeś "przyjemności" pozostawienia samego psa w samochodzie. Bywają gorsze nauczki trzymaj się i miej nadzieję , że już drugi raz się to nie zdarzy. Pozdrawiam Bogusław

Autor: kominek  godzina: 21:00
Takiego sku.... to bym zastrelił od razu. Ja zabieram swoje jagi na każde wyjście indywidualne i zawsze zostawiam w samochodzie, bo mogą być potrzebne na postrzałka. Jeszcze mi sie nie zdarzyło żeby coś zniszczyły. A i obcy wolą się nie zbliżać do auta bo nie wiedzą, że one nie potrafią otworzyć drzwi a każdy chce żyć. Pozdrawiam

Autor: talamasca  godzina: 21:21
kominek - takich sku.... jak ty powinno się dożywotnio wykluczać z PZŁ. Nie mówiąc już o zakazie posiadania psa. nie pozdrawiam!!! Patrycja Rucińska

Autor: Jeger  godzina: 21:27
ad. kominek Jakieś problemy z osobowością...?:( DB Jeger

Autor: talamasca  godzina: 21:32
Jeger - wydaje mi się, że raczej problemy z postrzeganiem PSA jako ISTOTY ŻYWEJ. Mam nadzieję, że nigdy żaden z psów kominka nie zasłuży sobie na los taki, jaki sprawiłby psu kondzika.

Autor: kurzel  godzina: 22:49
kominek... z tego co widze po zdjeciach to z psami raczej srednio cietymi masz doczynienia .. suka siedzi przy lisie jak by w ogole łaske robila ze zyje.. wiec nie sadze zebys wiedzial co to znaczy temperament i mus rozladowania energii... teraz mi sie nie chce ..ale jutro zrobie zdjecia klatek w których woze psy... o przepraszam w twoim slowniku widnieja jako sqrwysyny... obejzysz ..ocenisz ...moze sie zastanowisz ze ktos te urzadzenia wymyslil po to zeby z nich kozrystac..a sama idea ich powstania to szereg przemyslanych decyzji i analiza skrajych przypadkow.. jezli mi tu piszesz ze zastrzelil bys psa bo wygryzl kawalek plastyku (czy jak to sie pisze ) to dla mnie sorry ale pozwolenie na bron to ci powinni odebrac.. .. e a co by bylo jak by miedzy pedzeniami jakis psiak zjadl ci z torby drugie sniadanie .. to co wtedy to chyba i jego i wlasciciela...