Wtorek
20.02.2007
nr 051 (0569 )
ISSN 1734-6827

Psy myśliwskie



Temat: Brak apetytu  (NOWY TEMAT)

Autor: ŚmieJan  godzina: 10:23
Witam szanowne Koleżanki i Kolegów. Chciałbym zwrócić się do Państwa o pomoc w problemie nurtującym mnie od kilku tygodni. Jestem posiadaczem 16 miesięcznej suki GP. Pod koniec grudnia miała dość ostrą trzydniową biegunkę, po której ją przestawiłem z samego suchego pokarmu (Arion), na mieszankę: suche z gotowanym ryżem z mięsem (podrobami) i marchewką. Z ogromną przyjemnością obserwowałem, jak cała miska wręcz znikała w oczach (w paszczy Reszki). Na przełomie stycznia i lutego byliśmy na tygodniowej wyprawie łowieckiej, gdzie suka nawąchała się świeżego powietrza, lasu, dzików etc. Gdyby nie pewien epizod podczas drogi powrotnej wyjazd byłby super udany (mięliśmy wypadek drogowy). Po powrocie do domu Reszka przestała jeść... Na początku myślałem, że to zmiana miejsca pobytu ją deprymuje. Obserwacje zachowania nie wskazują żadnych objawów klinicznych: temperatura co dzień w normie (około 38 C), brak jakichkolwiek oznak bolesności. Suka jest w bardzo dobrej kondycji fizycznej i psychicznej. Potwierdził to wet, nie znajdując żadnych niepokojących oznak. Według niego pies oczyszcza organizm. Na wszelki wypadek odrobaczyłem ją, pomimo że robiłem to w październiku... Charakterystyka psów tej rasy (szczególnie dotycząca pochłaniania wszelkiej ilości i rodzajów karmy) niestety mojej suki nie dotyczy. Zdarzały się już wcześniej okresy braku apetytu, ale trwały najwyżej jeden, dwa tygodnie i nie zdarzało się wtedy, aby pies nie chciał jeść niczego - dzienna porcja zjadana była w dwa, trzy dni.... Teraz podchodzi do michy, powącha i kładzie się na posłanie bez dalszego zainteresowania... Wydaje mi się, że nie jest to winą karmy: próbowaliśmy już różnych rodzajów, proporcji i konsystencji... Karmę położoną na posłanie pobiera, ale bez entuzjazmu. Zmieniłem jej miskę – i nic... Nie będę jej przecież karmił na posłaniu... Nie wiem co mam robić... Bezradnie patrzę, jak wyraźnie głodna, chudnie omijając miskę z żarciem... Czy mieliście może podobne sytuacje? Pozdrawiam i Darz Bór

Autor: hnt  godzina: 11:22
Witam! Czy lekarz badał psu gardło?Przy zapaleniu gardła psy często nie chcą jeść,a temp.nie musi być podniesiona.A kiedy suka miała ostatnio cieczkę?Jeśli z gardłem wszystko w porządku,cieczka się nie zbliża,to proponowałbym(mimo,że to młody pies)zrobić mu badanie biochemiczne krwi(profil wątrobobowy i nerkowy)-tak dla zupełnej pewności.Na pewno nie karmiłbym psa z ręki,ani z posłania.Pozdrawiam!DB!

Autor: siwy (siwymajk)  godzina: 14:33
Przy takim zachowaniu straciłem swoją Borę. Brak chęci do jedzenia, dużo pije wody, temperatura i wyraźna ospałość. Było to pod koniec świąt i sylwester, byłem pewny, że pies się przeżarł a przyczyna okazała się inna. Było to ropomacicze bez objawów zewnętrznych, operacja i problem z rozbudzeniem, zmarła na moich rękach w domu. Idź do weterynarza jeżeli to po przedłużonej cieczce to szybko leczenie, nie zwlekaj.

Autor: ŚmieJan  godzina: 14:46
Cieczkę (a w zasadzie dwie cieczki) miała w ubiegłym roku wrzesień/październik (pierwsza) i zaraz w listopadzie druga... Nie ma gorączki, nie jest ospała a wręcz przeciwnie, nie zauważyłem zwiększenia pragnienia... Byłem u weta, który stwierdził, że oczyszcza organizm... Badanie gardła (też początkowo miałem podejrzenie zapalenia gardła po jedzeniu śniegu) nic nie wykazało...

Autor: krogulec  godzina: 15:06
co Ty z tymi cieczkami jakoś nie kombinujesz ?!! Jak to co miesiąc cieczka ? 1/ czy pies ma gorączkę - jak tak to sprawdzić stan gardła , jak w porządku to sprawdzić czy nerki są ok czy czasem nie miała kleszczy sprawdzic w kierunku babosczjozy... 2/ sprawdzić na ciała obce w przewodzie pokarmowym ... 3/ sprawdzić to co sugeruje Siwy 4/ zmienić weterynarza pies może sobie robić głodówki ( miałem taką sukę..... jak byliśmy w lesie to nawet kiełbasę zakopała po 3 dniach niejedzenia) w trakcie polowania ale nie po a tak naprawdę to proponuję pkt 4 pozdrawiam i działaj Darz Bór

Autor: ŚmieJan  godzina: 15:23
krogulec, nie kombinuję z cieczkami. Reszka miała pierwszą, niezbyt "obfitą" cieczkę w wieku 11 miesięcy. Po miesiącu dostała drugiej, już normalnej... Dlatego zmieniłem weta: pierwsze rozpoznanie w tym przypadku brzmiało: ropomacicze. Zrobiło mi się słabo... Cała seria badań jednak nic złego nie wykazała. Na szczęście okazało się że to druga cieczka w tak krótkim odstępie czasu. Jak tak dalej pójdzie, to powoli zaliczę wszystkich lekarzy w dzielnicy :( Darz Bór

Autor: Nemi  godzina: 15:29
Myślę tak sobie, że zdecydowanie powinieneś się skonsultować z innym weterynarzem. Ja miałam analogiczny problem z brakiem apetytu, co prawda u kota, ale nie ma to chyba większego znaczenia - bo objawy były dokładnie takie same. W każdym razie pacjent został bardzo dokładnie przebadany pod kątem bardzo różnych chorób. W każdym razie czekanie, aż organizm się oczyści, może nie pomóc. Trzymam kciuki za Reszkę i życzę jej z wilczego apetytu !!!

Autor: Tanis  godzina: 18:30
ŚmieJan zadaj to pytanie na forum gończego i ogara w dziale zdrowie, pisze tam trzech weterynarzy, którzy na dodatek są pasjonatami gończych polskich i już z nie jednego pieca chleb jedli. Może będą mogli Ci pomóc. Link poniżej: zobacz ten link (forum.polskigonczy.avx.pl/viewforum.php?f=7&sid=e5cc7a8265b9cab2ead1ae4f93f96a9b) DB-KW

Autor: siwy (siwymajk)  godzina: 20:00
Zrób jej USG i będzie pewność że to nie ropomacicze

Autor: Jeger  godzina: 21:50
Brak apetytu może być objawem wielu chorób, w tym np. niewydolności nerek (www.vetserwis.pl/pnn_pies_1.html) Straciłem kiedyś jaga na to dziadostwo.... Ale jeśli pies jest wesoły, nie zachowuje się osowiale, a badania krwi nic nie pokazują, to może nie potrzebnie się martwisz. Będzie głodna, to nawet surowego ziemniaka zje...:) DB Jeger