![]() |
Wtorek
20.03.2007nr 079 (0597 ) ISSN 1734-6827 Psy myśliwskie Temat: Chore uszy WNSZ. Autor: doktor nieludzki godzina: 17:10 ad.RAFAŁ77 problem jak widzę złożony.bakteria wykryta jest grożna i zjadliwa,często nie najlepiej się leczy. co do leczenia polecam rozmowę z Twoim vetem, a jesli on sobie nie radzi zmiana lekarza. nie radzę leczenia przez internet,uszy to delikatna sprawa.Niestety w Twoich stronach nie znam nikogo... Pozdrawiam i życzę zdrowia dla psiaka Autor: RAFAŁ77 godzina: 18:30 Ad. doktor nieludzki Ja nie chce psa leczyć przez Internet. Pytam o podobne przypadki. Lekarzy, którzy zajmowali się moim psem było już czterech. Niewierze w to, że nie można tego wyleczyć. Jedna pani doktor z Torunia powiedział, „trudno nie wyleczalne musi tak żyć” szkoda, że po kilku wizytach i skasowanych kilku stówach. Może jest to jakiś rzadki przypadek i nie wszyscy weterynarze dają sobie z tym rade, a przynajmniej ci do których ja trafiłem. Chce po prostu podpowiedzieć lekarzowi, że ktoś miał taki przypadek jak ja. Pozdrawiam DB Autor: Cholewicki Marek godzina: 20:55 Rafał 77 Mam 15 letniego fouska który ma pseudomonas od dobrych kilku lat i nie znalazłem na to lekarstwa.Wszelkie leki były skuteczne przez kilka tygodni,w najleszym przypadku 2-3 miesiące, a potem następował nawrót choroby.Używałem wszystkiego co bylo dla mnie możliwe łącznie z lekami ludzkimi efekt podobny. Pies miał porozcinane kanały słuchowe, żeby wydzielina mogła lepiej wypływać. Nie chcę Cię straszyć ale obawiam się że będzie to trudne do wyleczenia.Nie pamiętam który z lekarzy (ludzki czy wet.)powiedział,że nie ma gorszego g ... niż pseudomonas. Jedyne czego nie próbowałem to autoszczepionki ( chyba tak się to nazywa) mimo namawiania przez któregoś z lek.wet. Życzę cierpliwości. DB. |